Forum Prawo - porady i tematy

Pracodawca zapłaci wysokie kary za pracownika

Pracodawca zapłaci wysokie kary za pracownika

Money.pl / 2007-03-16 13:51
Wyświetlaj:
Z++ / 83.29.160.* / 2007-03-26 13:15
Ten prezydencki projekt to nie wyraz "troski o człowieka pracy" , ale skrajnej nienawiści do "prywaciarzy".Prawie jak za Gomułki z którym Pan Prezydent mentalnie ma wiele wspólnego.Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt , że nowe przepisy nie będą obowiązywać w państwowych zakładach i budżetówce ? Miejmy nadzieję , że chocby z tego powodu Trybunał Konstytucyjny wyrzuci je jednak do kosza , chociaż kto wie ?
Czytelnik / 83.30.145.* / 2007-03-19 14:18
Porównajcie tekst powyższy z tym cytowanym poniżej publikowanym rok temu.

Polska najdroższa 2006-03-16
Ostatnie badanie ujawniło, że w Polsce koszty pracy są dużo wyższe niż we wszystkich innych krajach naszego regionu. To zestawienie może szokować potencjalnych inwestorów. I uświadamia, dlaczego mamy wysokie bezrobocie.
Urząd statystyczny Unii Europejskiej Eurostat opublikował 7 marca br. dane dotyczące wybranych branż gospodarki UE. Zaskakujące są zwłaszcza dane dotyczące kosztów pracy w poszczególnych 25 krajach Unii. W każdej z kilku analizowanych branż koszty pracy w Polsce są zdecydowanie wyższe niż we wszystkich innych krajach naszego regionu. Przyjęło się uważać, że w polskim budownictwie pracuje wielu ludzi o najniższych kwalifikacjach, marnie wynagradzanych. Tymczasem według danych Eurostatu przeciętny koszt pracy w tym sektorze wynosił w Polsce w 2002 roku (za ten rok policzono dane) 12,5 tys. euro. Jest to wprawdzie tylko połowa przeciętnej dla całej UE, ale zarazem jest to sporo więcej niż w wyżej rozwiniętych krajach naszego regionu. W Czechach ten koszt wynosił 6,8 tys. euro, na Węgrzech 6 tys., na Słowacji 5,1 tys. A w kandydującej do UE Rumunii tylko 2,3 tys. Co więcej - koszty pracy w budownictwie były u nas wyższe niż w Portugalii (11,9 tys.) i bliskie tym w Hiszpanii. Te dość szokujące dane można tłumaczyć tym, że w polskim budownictwie mocna jest szara strefa. Być może do obliczania oficjalnych płac wchodzą wynagrodzenia wyższego personelu, a nie wchodzą marne wynagrodzenia osób pracujących na czarno. Ale to nie tłumaczy wszystkiego. Nie tłumaczy przede wszystkim tego, że podobne proporcje występują w przemyśle, gdzie szara strefa nie jest już tak rozległa. Np. w polskich zakładach tworzyw sztucznych koszt pracy wynosi 14 tys. euro, a w czeskich 8,1 tys., zaś w słowackich 6,5 tys. euro. Podobnie jest także w usługach. Zatrudnieni w polskich firmach doradztwa w zakresie prawa, zarządzania i księgowości kosztują niemal tyle, co pracujący w firmach portugalskich i dwa razy więcej niż ci z firm słowackich.

Koszty pracy w Polsce są podwyższane o ok. 80 proc. przez podatki i obowiązkowe składki. Pracownik zarabiający 1 tys. zł netto ("na rękę") kosztuje pracodawcę 1823 zł. Od lat padają słuszne propozycje, aby ograniczać pozapłacowe koszty pracy. Na razie to się nie udawało. Ostatnio zapowiedziano obniżenie o 3 punkty składki rentowej, ale los i tej propozycji nie jest jeszcze przesądzony.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Bernard+ / 83.30.145.* / 2007-03-19 14:00
Widać z takich jak wyżej projektów zmian prawa dla przedsiębiorców, że rządzący nie wiedzą, co jest motorem postępu i jakie rozwiązania sprzyjają wzrostowi legalnego zatrudnienia. Nie wiedza, że jeżeli tylko, 80% z 1,65mln osób prowadzących w Polsce jednoosobową działalność gospodarczą chce mieć możliwość rozwoju i zatrudniania pracowników to trzeba to uwzględnić jako istotny czynnik zmniejszania bezrobocia, bo w dużych firmach będzie coraz mniej miejsc pracy, gdyż przy masowej produkcji lub przy dużej skali usług opłaca się zastępować pracowników wyrafinowaną techniką i sterowaną elektronicznie inteligentną automatyką. ( Sam widziałem w Szwajcarii wózki widłowe pracujące w hali pełnej automatów i robotów bez operatorów) Nowe miejsca pracy mogą, więc powstawać tylko w małych usługowych firmach rozproszonych po całym kraju i działających blisko potencjalnego klienta, ale aby to było możliwe prawo pracy nie może być stanowione wg doświadczeń z przeszłości i według wyobrażeń działaczy związkowych z wielkich nierentownych przedsiębiorstw państwowych i urzędów oraz zakładów sfery budżetowej. Prawo pracy musi uwzględniać istniejące realia a nie dążyć do stanowienia wyimaginowanej życzeniowo roszczeniowej i karno skarbowej rzeczywistości prawnej. Skoro państwo nie może i nie potrafi zagwarantować drobnym przedsiębiorstwom ciągłości zleceń i utrzymania płynności finansowej nie może również nakładać na nich obowiązku dożywotniego (do emerytury) zatrudnienia raz przyjętego do pracy pracownika. Nie można również narzucać pracodawcom większych wydatków i jeszcze zagwarantowania pracownikom stałej podwyżki płac. Duża zmienność sytuacji rynkowej drobnych firm usługowych wymaga dużej elastyczności form zatrudniania pracowników a nie usztywniania prawa pracy i dążenia do cudów w rodzaju zarobiłeś jako przedsiębiorca w danym miesiącu 1000zł, ale prawo nakazuje Ci zapłacić swojemu pracownikowi 2000 zł wynagrodzenia brutto wraz z świadczeniami i podatkami oraz składkami ubezpieczeniowo socjalnymi. A jak nie wypłacisz, bo nie masz, z czego gdyż głupia polityka fiskalna państwa okradła cię z środków finansowych, to Ty Pracodawco Prywatny musisz wypłacać to, co uchwalono pod karą do 20 000 000zł.
Nawet, gdy nie zatrudniasz pracowników, również wtedy, gdy nic nie zarobiłeś musisz zapłacić składkę Do ZUS za siebie i współpracującego z tobą członka rodziny od podstawy wynoszącej 60% średniej krajowej, która to średnia stale rośnie, bo rosną płace w sferze budżetowej i państwowej opłacanej z Naszych podatków. Natomiast państwowe molochy dalej trwonią kolejne miliony dotacji i korzystają z pomocy publicznej polegającej na umorzeniu im zaległości podatkowych i zaległych składek ZUS. A w dodatku ich pracownicy idą po 25 latach na emerytury i następnie pracując na czarno zabierają miejsca pracy autentycznie bezrobotnym. Oto prawda o systemie prawno fiskalnym, którą wszystkie kolejne ekipy starają się ukrywać i dlatego ciągle poszukują tematów zastępczych.
anarchista / 83.25.236.* / 2007-03-19 13:47
zapakować wszystkich pracodawców do p******, będzie dobrze ......
historyk / 87.207.181.* / 2007-03-17 22:48
najlepiej nie karać pracodawców wogóle wtedy pracownicy dostaną podwyżki i beda traktowani coraz lepiej na poziomie europejskim XXI wieku. Wszystkie partie lewicowe w Polsce beda dbały przede wszystkim o doskonałe warunki pracowników i wielki szacunek jakim darza ich pracodawcy. Szczególnie SLD walczy uporczywie o poprawe warunków pracy i płacy pracowników widać to na każdym głosowaniu sejmowym od kilkunastu lat
Bernard+ / 83.30.145.* / 2007-03-19 14:15
Historyk - Kara musi być adekwatna do skutków przestępstwa i nie o bezkarność przedsiębiorców tu chodzi, ale o rozumne przepisy, bo gdy ktoś z partii kanapowej potrzebnej do utrzymania większości zostanie kolejnym wicepremierem i ministrem i spowoduje, że karą śmierci będzie karane używanie w tekstach publicznych skrótu SLD to i Ty i Ja zostaniemy skazani i dostaniemy stryczek, bo obaj użyliśmy tego skrótu. Nie każde prawo jest sprawiedliwe a najmniej sprawiedliwe są prawa stanowione w innym celu niż zachowanie sprawiedliwych stosunków społecznych. Bardzo niesprawiedliwe bywały również prawa stanowione przez dyktatorów i przez ludzi samotnych dla tych, którzy mieli ładne żony. Jako historyk słyszałeś chyba o prawie pierwszej nocy?
sylwia z kwidzyna / 82.177.183.* / 2007-03-16 16:23
TOTALNY DEBI LIZM JAK ZWYLKE W PRL II NIGDY NIKOGO NIE ZTRUDNIĘ!!!!
zawstydzony / 83.6.24.* / 2007-03-16 20:14
fakt są zawody, których wykonywanie w duecie jest nieco krępujące
Szary Czlowiek / 62.121.64.* / 2007-03-16 16:18
W 5 firmach prywatnych, w ktorych pracowalem jako ksiegowy, tylko 1 wlasciciel byl uczciwy: jakie prawo, takie postepowanie.
4 pozostali prywatni wlascicielie kombinowali jak mogli, aby nie wydac zlotowki na pracownika, albo na nim zaoszczedzic, w kazdy mozliwy sposob.
To jest karygodne, ze przyszly pracownik musi zakladac prywatnie ryczaltowe prowadzenie dzialalnosci, aby przyszly pracodawca mogl zaoszczedzic na ZUS-ie i innych oplatach, albo w inny sposob zrzucic odpowiedzialnosc na "samozatrudnionego", by wyzybyc sie pracownikow i kosztow z tym zwiazanych.
Nasze prawo zmusza ludzi do lamania prawa przez 2 strony _ aby zmniejszyc koszty, aby znalezc jakies zrodlo dochodu.
Ten , kto mieszka w strefie o najwyzszym wskazniku bezrobocia, musi "stawac na glowie", aby zarobic jakis grosz na utrzymanie rodziny.
Coz z tego, ze placimy podatki, skoro nasze rzady i departamnety poprzez "idiotyczne, bezsensowne i skorumpowane" decyzje, trwonia to, co z takim trudem wkadaja do "budzetowego worka" obywatele.
Najpierw trzeba zaszyc dziurawy worek budzetu, aby lewymi drogami pieniadze nie wyciekaly, zabezpieczyc wszelkie mozliwe wycieki, nawet w postaci kupywania broni, samolotow od USA, poprzez minimalizacje wydatkow na armie i zbrojenia.
Kiedy w koncu worek budzetowy nedzie caly i nie bedzie mial wyciekow, dopiero wtedy ma sens istnienie panstwa, placenie podatkow i marzenia o przyszlosci.
Do chwili obecnej wycieki trwaja, jeszcze za malo jest "OSWIECENIA" w rzadzie, za malo brudow wyszlo na jaw, ciagle zwaly szwindli leza gleboko zakopane w ziemi.
Kiedy Polska bedzie Polska, 2 b or not 2 b - this is a question.
Bernard+ / 83.30.145.* / 2007-03-19 13:27
SZARY CZŁOWIEKU skoro tak dobrze jest być pracodawcą to, DLACZEGO JESZCZE nie zarejestrowałeś sobie działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług księgowych i dlaczego nie zatrudniasz za minimalną płacę pracowników, którzy będą za Ciebie księgować a ty tylko będziesz kombinował jak na nich zaoszczędzić? Będziesz sobie księgował w koszty używanie prywatnego samochodu i prywatnego telefonu i czynsz i będziesz ponosił za każdy błąd swojego pracownika pełna odpowiedzialność odszkodowawczą a Ty będziesz mógł pracownika, który Ci zrobi szkodę o wartości 30000zł ukarać karą pieniężną równą, co najwyżej 3 jego miesięcznym zarobkom netto, czyli około 1500zł i to w takich ratach, aby 90% minimalnej płacy netto, co miesiąc zostało mu jednak wypłacone. Sam możesz przecież za 100 złotych kosztów rejestracji zostać pracodawcą. Jest wiele firm, które wolą księgowych zatrudniać na zasadzie outsourcingu niż na umowę o pracę
greydi / 82.160.142.* / 2007-03-29 23:22
DO NIEKTÓRYCH PRACOWNIKÓW .Tylko pracodawca wie ile kosztuje prowadzenie własnej firmy.Ale jest taka część naszego społczeństwa która potrafi tylko wymagać .
lciesiel / 2007-03-16 14:21 / Bywalec forum
Wszelkie zwiększanie praw pracowniczych, dokręcanie śruby, zwiększanie kosztów pracy, choćby pośrednio lub przez stwarzanie takiego niebezpieczeństwa - prawdopodobnie odbije się jeszcze większą niechęcią do zatrudniania w formie umowy o pracę, a będzie kolejnym argumentem do "wypychania" pracowników na działalność gospodarczą.
inicjatywa / 83.6.24.* / 2007-03-16 20:17
ależ cała para pracodawców była i jest skoncentrowana na tzw. wypychaniu problemów, w tym i pracowniczych. Dla przeciętnego przedsiębiorcy - tanio kupić drożej sprzedać, jest zajęciem nudnym. Walnąć kogoś przekrętem to jest sztuka wart świeczki
KAP / 162.27.160.* / 2007-03-16 13:51
ktorzy nigdy nie posmakowali jak to jest wziac odpowiedzialnosc finansowa za siebie i uwazaja ze ci którzy ja biora musza krasc, bic i oszukiwac a na dodatek sa NIEZALEZNI. To takiego maminsynka kole, bo on do dzisiaj nie odcial pempowiny ani od mamusi i braciszka.
Na dodatek ta ustawa to oczywista kielbasa wyborcza.
Za to stosunki pracodawcy z pracownikiem cywilizuje najlepiej niskie bezrobocie i dlugotrwaly rozwój gospodarczy i proces ten wlasnie sie zaczal i nim sie trzeba zajac przede wszystkim. Tylko tu kartoflane maminsynki musialyby cos umiec poza buraczanym belkotem.
uzależniony / 83.6.24.* / 2007-03-16 20:22
ale kto tu twierdzi o niezależności. Kupić coś, ale otrzymać rachunek na połowę wartości zakupu. Założyć firmę na słupa. Złapać kontakt na producenta pustych faktur kosztowych - w miarę zmaskowanego.Podkraść pomysł inenego przedsiębiorcy. Wymanewrować konkurencję. Odbarwić olej napędowy przy użyciu kwasu oraz wapna przy pomocy wtajemniczonych pracowników... itd itd. Toż to uzależenia, jak cholera.
dziwak / 87.106.27.* / 2007-03-16 14:53
Tak jakbym ja to pisał!!! Brawo. Nie ma się pomysłu na bezrobocie, to w dupę pracodawców, tych złodzieji! To się podoba w socjalizmie, czyli ustroju obecnie panującym. Pracownicy (niektórzy), sa szczesliwi - ten gnój szef dostał w d... ocknie się dopiero jak będzie stał w kolejce pod urzędem zatrudnienia. Ale co tam. Niech żyje Wielki Wódz!
Wkurzony / 83.5.107.* / 2007-03-16 16:50
Piękna nagroda za tyranie od świtu do nocy, tworzenie stanowisk pracy, napędzanie koniunktury, wzbogacanie budżetu państwa podatkami, pomoc uboższym, udawadnianie sobie i innym, że nie należy czekać na jałmużnę od państwa, tylko podejmowac własną inicjatywę itp. itd.. I po co mi to wszystko, lepiej dołączyć do sąsaiada z piwkiem w ręku i ponażekać na cały świat, a potem z następnym pogawędzić w kolejce po zasiłek dla bezrobotnych, wreszcie włączyć na luz, niech opiekuńcze Państwo myśli za mnie, może takie podejście bardziej się opłaca..... Wszystko ma swój początek i kres, ten RZĄD również.

Najnowsze wpisy