Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pracodawcy nie walczą o swoich pracowników. Co 10 składa wypowiedzenie

Pracodawcy nie walczą o swoich pracowników. Co 10 składa wypowiedzenie

Wyświetlaj:
RosaTi74 / 84.210.47.* / 2017-05-08 17:22
Dobrowolne odejscia- w tych danych statystycznych są również Ci, którym podziekowano za pracę dajac im wybór dyscyplinarka albo sam składasz wymówienie tu i teraz. inne przypadki to pewnie Ci, którzy juz mieli serdecznie dosyc orki na ugorze za małe stawki i zdecydowali sie wyjechac za granice albo spróbowac czegos na własna reke. Dla ludzi bardzo dobrych w swoim fachu, szanujacych siebie i oczekujacych szacunku od pracodawcy ofert pracy nie ma. Karierowicze i Ci co pna się po cudzych głowach - Ci mają się świetnie, zawsze czy to rynek pracodawcy czy pracownika.
H Szatkowski / 2017-05-11 09:50

dajac im wybór dyscyplinarka albo sam składasz wymówienie tu i teraz


Może jeszcze coś o szantażu bronią i pracy za miskę ryżu, żeby był większy dramatyzm ?
M&B / 37.47.226.* / 2017-04-12 11:53
Gdzie jest tyle pracy, że mogę przebierać i wybierać i jeszcze dostanę godne wynagrodzenie???!!! Jadę tam!
Emma172 / 62.122.125.* / 2017-04-12 10:07
To nie prawda że jest dużo pracy w Polsce. Jeśli jest, to graniczy z niewolnictwem. Mieszkam w dużym mieście na północy. Pracy szukam od roku. W mojej branży jest zapaść i redukują etaty. Do innych mnie nie chcą. Trzy razy aplikowalam do tego samego sklepu i nic. Ogłoszeń prawie nie ma.
Jak jest jeden wakat to widzę to ogłoszenie 5 razy pod innymi nazwami i innymi agencjami na wielu portalach. Nabory cudownie się replikują a miejsce jest tylko jedno. Już nie wiem co mam zrobić. W kraju nawet na sprzedawcę butów mnie nie chcą, co drugie ogłoszenie jest w języku obcym. Powoli przestaje mieć wybór....Mam 35 lat, wykształcenie wyższe, znam biegle jeden język, drugiego się uczę, mam 15 lat pracy za sobą, szkolenia, certyfikaty, wygrane konkursy i nagrody
i jeśli teraz mam problem ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy to co będzie za 10, za 15lat?
awsedr / 5.172.255.* / 2017-04-14 10:06
Obawiam się, że w podobnej sytuacji są miliony, podkreślam miliony rodaków.
Technolog1574 / 165.225.16.* / 2017-04-13 09:59
No bo tak jest. Obiecują gruszki na wierzbie. I chcą ludzi po studiach spełniających dokłądnie ich wymagania i jeszcze by sie przeprowadzili a jak sie przeprowadzisz to okazuje się, że nie masz gdzie wynajac mieszkania, że to tylko były obiecanki cacanki w pracy a głupiemu radość, ze warunki się zmieniają. W PL sie nie da żyć.
nienienie / 5.172.255.* / 2017-04-11 15:26
Prawda jest taka, że na rynku pracy jest dramatyczna konkurencja więc nie należy dawać się nabrać na politykę informacyjną prowadzoną przez agencje zatrudnienia.
svn / 217.8.185.* / 2017-04-11 14:21
Fakt - mam sporo pracy w firmie, ale też czuję się w miarę dopieszczony - pensja w miarę, a urlop jest święty. W poprzedniej pracy niekoniecznie tak bywało i bez szans było zaplanowanie dłuższego urlopu na miesiąc czy nawet na tydzień wcześniej. A jak złożyłem wypowiedzenie było spore zdziwienie...

Cóż - rynek jest coraz bardziej pracownika, jeśli mi się nie podoba i nie będę czuł się dopieszczony - złożę wypowiedzenie i tyle.
Z drugiej strony też nie można myśleć że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, ale jak się 2-3 razu pracę zmieni, wiadomo co jest lepsze.

Na pewno nie warto spędzać całego życia u jednego pracodawcy - tak jak robili to rodzice/dziadkowie.
men_54 / 46.171.203.* / 2017-04-11 13:19
Za m-c kończę 63 lata i idę do szefa z propozycją likwidacji mojego stanowiska pracy. W ten sposób przejdę na zasiłek przedemerytalny. Wiem, że nie będzie chciał tego zrobić, ale nie dam mu innej możliwości. Wiem też, że ktoś moją pracę robić musi. (organizacja i nadzór produkcji, sprzedaż, zaopatrzenie, ludzie, magazyny). Jednak z mojego punktu widzenia płaca dla człowieka z wykształceniem technicznym wyższym w wysokości 1850 zł netto jest po prostu obraźliwa (oczywiście, żadnych dodatkowych beneficjów - premii, komórek, limitu kilometrów, ubezpieczenia zdrowotnego itp). Niewiele stracę przechodząc na zasiłek. A za dwa lata będę miał emeryturę - znacznie wyższą niż dzisiejsza płaca. Wiem, że jestem potrzebny zakładowi - ale to już nie mój problem. Liczę dni.
H Szatkowski / 2017-04-11 19:32
Niby jak "nie dasz mu innej możliwości" ?

Ps. Zasiłku takowego już nie ma, obecnie to świadczenie przedemerytalne.
mysz18 / 217.97.244.* / 2017-04-11 13:07
u MNIE W FIRMIE -myślą tylko ,co tu jeszcze zabrać od pensji pracownikowi i ile dołożyć pracy ,aby wytrzymał. Żadnej motywacji !! Najniższa stawka i premiowanie za frekwencję ,to nie zatrzyma pracownika. Zachorujesz i nawet za jeden dzień choroby odbierają premię 170 zł. A gdy będziesz zapierniczać cały rok ,to żadnej premii ,za frekwencję,dobrą pracę,zero motywacji za staranie się o wspólne dobro. Premiuje się za to polskich zwierzchników i mistrzów (nawet po 500 zł miesięcznie) aby wycisnąć z rodaka co się tylko da.
Polskich firm już nie ma,a dzieje się tak w firmach z zagranicznym kapitałem,po uprzednim wysprzedaniu polskiego przemysłu. Za parę lat zabraknie roboli,więc kim będą zarządzać ,ci wszyscy kierownicy. Pozostanie im tylko patrzenie w lustro,bo ludziom zapewne nie spojrzą na twarz. W okół pełno machających dyplomami i widmo fotela przed nosem,tylko kto będzie tyrał na te nóżki od fotela.

Najnowsze wpisy