Sprawdziłam z zegarkiem w ręku - każda reklama na TVN trwa 5(!) minut i jest nadawana dokładnie co 15 minut. Super rozrywka dla kogoś kto z zainteresowaniem oglądał film na tym kanale. Nigdy nie byłam fanką Telewizji , ani niewolnicą telewizora . Żal jest mi dzieci , których jedyną rozrywką są bajki , a rodzice w tym czasie mają święty spokój . Znam dziecko , które każdą reklamę recytuje z pamięci . Świadczy to jak najgorzej o rodzicach. Pamiętam takie uroczystości majowe , jak Dni Kultury , Oświaty , Książki i Prasy . Wówczas , w niedzielę , całymi rodzinanami wyruszało się na kiermasz książek . Każde dziecko wróciło zksiążkami do domu , bo na loteriach nawet za 3 puste losy dostawało się wybraną książę .Ja w ten sposób (3 puste losy )zdobyłam podręcznik akademicki , ponieważ w bibliotece uczelnianej był tylko jeden egzemplarz , rozchwytywany przez studentów polonistyki . Albo akcja "poczytaj mi mamo , poczytaj mi tato" . Jedna młoda mama na pytanie , czy jej dziecko lubi słuchać jak czyta , odpowiedziała mi , że nie czyta swojemu dziecku , bo od ukończenia zawodówki nie przeczytała osobiście żadnej książki z braku czasu . Z niektórych filmów dla dzieci przebija straszna agresja , więc nie dziwmy się wychowaniu , bo telewizja kształtuje charaktery dzieci.

Mnie irytuje reklama KFC , w której żywy kurczak zachęca potencjalnego klienta KFC , do zjedzenia go w całości , a nie mielonego. Kretyństwo. Osobiście zmieniam kanał jeszcze częściej w poszukiwaniu jakiegoś sensownego programu . A co nie włączę , to serial ,który znam na pamięć . Teraz znów Isaura i Leoncio. Koszmar. A latem będzie Szarik ,Kloss, Znów Janosik , ucieczka Majki Skowron , czarne chmury, pan wołodyjowski , bonanza i co tam jeszcze. Filmiki polecą , A członkowie krajowej rady też polecą - na wycieczki za nasze pieniądze , które zgarnęli za daninę zwaną abonamentem ( nie płacę od 2002roku.)