xvz
/ 83.144.113.* / 2006-04-30 15:58
generalnie zgadzam sie z tym co pisze olejniczak, choc wydaje mi sie (byc moze nieslusznie), ze watykan nie ma zadnego wplywu na nasza gospodarke. rzeczywistosc polityczna natomiast jest taka, ze jedyny wybor jaki mamy, to wybor miedzy zlym i gorszym. za kaczynskimi od zawsze szedl "negatywny" elektorat. malkontenci, pesymisci i ludzie, ktorzy nigdy z niczego nie byli i nigdy z niczego nie beda zadowoleni. po skonczonej kadencji wlasnie oni wystawia pis-owi najsurowsza ocene. przyznam takze, ze nie jestem milosnikiem platformersow pomimo, iz wybierajac (w moim odczuciu) mniejsze zlo, wlasnie na nich glosowalem. mam jednak pewnosc, ze za rzadow tuska nie doczekalibysmy swietlanej przyszlosci, ale za to mniej byloby awantur, gospodarka rozwijalaby sie znacznie szybciej, bezrobocie by spadalo i nie musielibysmy wstydzic sie mezaliansu pseudopolitykow, oszolomow i tandeciarzy ze skazancami i nieukami.
chyle czola przed ministrem spraw zagranicznych panem mellerem i jego decyzja o dymisji. widac, ze tylko on jedyny w tym towarzystwie ma charakter i klase.