"Lustrracja Gilowskiej to gra polityczna"? Kazio Obiecankiewicz mówi chyba o grze politycznej w szeregach PiS. Sam Gilowską odwołuje a teraz płacze w rękaw społeczeństwu, że mu kazali. Kto, społeczeństwo kazało? Jesli już ktoś mu kazał to chyba prezes. Kolejny dowód na to, że premier to marionetka?
PiS w swoim zakłamaniu dotyczącym powodów odwołania Zyty Gilowskiej jak i wielu wielu innym sprawom dorównuje białoruskiemu prezydentowi Łukaszence. Pytanie jak długo jeszcze ciemna część narodu będzie to popierać?