Panie Premierze, należało powiedzieć NIE CHCEMY oddać władzy, bo tylko o to Wam chodzi : MIEĆ WŁADZĘ,a reszta się nie liczy.

Nie czas na oddawanie władzy, czas na naprawę państwa dla dobra wspólnego. Nie moży być tak , że mimo skierowania aktu oskarżenia do sądu m.in. przeciwko Bronisławowi Komorowskiemu, dzisiaj , czyli juz po złożonym akcie do sądu, wykorzystuje on Sejm, tytuł wicemarszałka Sejmu i ogłasza dziennikarzom po wielokroć, że była to korupcja polityczna, narażając tym samym Sejm i jego organy na śmieszność i utratę autorytetu. Powołuje się przy tym, na wypowiedzi pof. Zolla, ktory w audycji radiowej potwierdził ,że była to klasyczna korupcja polityczna. Obywatel, wyborca może nie rozumiec co tak naaprawde się dzieje. Pan Komorowski wypowiada słowa jakby nie zdawał sobie sprawy, że obraza inteligencje wyborców. Komisja Etyki Poselskiej winna zainteresować się jego wypowiedziami, bo takiego ładunku nienawiści do rządu juz dawno nie słyszalem. Wicemarszałek powołuje się na swoje korzenie solidarnościowe, ale nie jest przekonujący, jest złym niewdzięcznym człowiekiem i powinien podać się do dymisji jeżeli nie chce budować a jego jedyną wolą jest tylko wola niszczenia.

Panowie K mogą podjąć decyzję, że nie oddadzą władzy. Jeśli nie oddadzą, to ją będą mieli. Władzę czynienia czego?
1. inicjatyw ustawowych i wprowadzania w życie ustaw?
2. porządkowania życia publicznego i politycznego?
3. zarządzania gospodarką?
czy też:
4. doprowadzania do konfliktów politycznych i społecznych
5. obstrukcji dla inicjatyw opozycji
6. rozdawania stołków
Wydaje się jednak, że Panowie K. są na tyle uczciwi, że w przypadku pozostania wariantów władzy 4-6, tę władzę oddadzą.

tak gadal towarzysz Gomułka [i dodawal o obcinaniu rak] i sekretarz Gierek [ten od warchołow z Radomia - i warchoła Leppera wedle Kaczynskiego] - dwaj serdeczni przyjaciele [wedle pogladow i metod dzialania] braci kaczynskich - Gomułka odleciał, Gierek poleciał, bracia Kaczynscy nie są wieczni - czasy troche inne i wiatr historii ich szybko zmiecie

a co miał powiedzieć???????????? ............ na chwilę dzisiejszą powinien powiedzieć "nie możemy oddać władzy" .......... przyspieszone wybory na dzisiaj przyniosłyby sromotną klęskę PIS-u ........ i Kaczyńscy dobrze o tym wiedzą ....... wiedzieli już wtedy, gdy nasz prezydent mógł rozwiązać parlament ...... ale mają swoich "bulterierów" takich jak Kurski czy Gosiewski, którzy potrafią z czarnego zrobić białe i nawciskać szefom innych partii, że jak nie wejdą teraz do koalicji to nie mają szans w następnych wyborach ....... no a jak wejdą to mogą się spodziwać stosownych "gratyfikacji" w postaci stołków ........... nie podejrzewali jednak "milusińskiego Jędrusia" o to, że jest cwańszy niż ładniejszy i wytnie im numer z opuszczeniem koalicji w momencie gdy trzeba będzie ustalić przyszłoroczny budżet :-) ......... ale polski "mulat" wiedział co robi ...... teraz ma wieksze poparcie społeczne niż rok temu ..... to on negocjował z górnikami ....... on uspokajał rolników ..... on obiecywał podwyżki dla lekarzy i nauczycieli ..... a skoro rząd nie chciał dotrzymać tych obietnic to odszedł ...... czyż nie taka będzie treść kampani wyborczej Samoobrony?????? :-) ............ konkluzja jest taka: samiście panowie "bracia" ukręcili ten bicz na własny tyłek :-) ......... i dobrze wam tak :-)

Oczywiście ,że premier Kaczyński i "oni" najlepiej wiedzą co lepsze dla Polski. Ciemny lud ,jak nas określił poseł Kurski" ma się nie odzywać i czekać na decyzję "wadzy".Każdy zaś głos "nie po linii" to oznaka ,że układ ( czy szara sieć) broni swoich interesów.

Komunisci tez tak samo mowili, a w 1989r. ustroj sie zmienil ;) Pamietamy jak Ci panowie w swoich pracach naukowych wychwalali Lenina i nadrzedna role partii. W 1980r. jak inni rozpoczeli walke o przemiane, Panowie Kaczynscy robili komunistyczna kariere naukowa.

tytuł powinien być "Nie chcemy oddać władzy"