Forum Forum podatkowePIT

Premier: Nowe podatki od stycznia 2007 roku

Premier: Nowe podatki od stycznia 2007 roku

Money.pl / 2006-02-06 10:54
Komentarze do wiadomości: Premier: Nowe podatki od stycznia 2007 roku.
Wyświetlaj:
sylwia / 82.177.183.* / 2006-02-10 21:45
uważam że to dobre posunięcie!! ale jeszcze progi dla vatu i zus!!!
weres / 80.53.43.* / 2006-02-10 17:45
To zły kierunek. Nie ma cywilizowanego kraju w Europie, w którym istniałoby wypłaszczanie stawek. Raczej część zastanawiaj się nad sytuacją odwrotną. Nie jesteśmy krajem, w którym progresja jest duża, bo np.: Szwecja, czy Niemcy mają jeszcze znacznie większą. Otóż filozofia podatkowa jest następująca. Jeśli nie zrezygnujemy z części zysków z podatków, nie można obniżyć ich realnie, a można tylko zmienić obciążenie poszczególnych grup społecznych. Jeśli zmniejszymy stawkę 40% na 30% to jasne jak słońce, że dochody budżetu spadną o te niewpłacone pieniądze. Czy rząd, z załozonym deficytem budżetowym na poziomie 30 mld zł pozwoli sobie na to? Nie, nie pozwoli. Jeśli się tak nie stanie to ktoś i tak zapłaci te pieniądze. Jeśli nie bogaci, to sredni lub biedni. Jeśli nie będą mieli z czego, to pójdą kraść, zabijać, usuwać rząd ze stołków, a ci co zyskali te 10% pobudyją wyższe mury wokół swych siedzib, zatrudnią ochroniarzy, będą strzelać. Żadna z sytuacji nie jest korzystna dla tego kraju.
real / 81.219.244.* / 2006-02-10 21:53
Panie weres, niestety, nie ma pan racji, co postaram się krótko udowodnić :
1) Co to znaczy .....Jeśli nie zrezygnujemy z części zysków z podatków??? Zupełnie nie rozumiem tego sformułowania.
2) Podatki można zmniejszać, jak zmniejsza się WYDATKI budżetowe, i tyle.
3) Jeśli twierdzi pan, że zmniejszenie podatku z 40% do 30% zmniejszy przychody do budżetu, to proszę powiedzieć co stanie się z przychodami budżetowymi, jak podatki zwiększy się z 40% do 80%??? Według pańskiej teorii przychody powinny WZROSNĄĆ?
4) W tym kraju, mimo że dotychczas podatki mają progresję, NAJWIĘCEJ do budżetu wpłacają NAJBIEDNIEJSI (19%), z tego prostego powodu, że najbiedniejszych jest NAJWIĘCEJ. Najwyższą stawkę płaci w Polsce kilkanaście tysięcy osób, ponieważ tych jest najmniej, i ich ilość systematycznie maleje ( ich stać na różne sposoby obniżające podatki).
5) Podnoszenie podatków bogatym, niechybnie doprowadzi do tego, że bogaci wyjadą ze swoją kasą tam, gdzie im mało zabierają (lub wyślą tam swoją kasę), a budżet od nich nie zobaczy nawet złotóweczki. To zrozumiał już nawet A. Lepper.
6) Rozwiązaniem tej sytuacji, jest tworzenie przez rząd MECHANIZMÓW (miejsc pracy), które doprowadzą do bogacenia się społeczeństwa, przez zatrudnienie i pracę. Innego wyjścia NIE MA. Pierwszym takim MECHANIZMEM jest OBNIŻANIE podatków tym, którzy TWORZĄ miejsca pracy (aby im się chciało, i aby nie myśleli o tworzeniu takich miejsc pracy w innych krajach). Czyli obniżanie podatku najbogatszym (to oni potencjalnie mogą tworzyć miejsca pracy bo ich na to stać - mają kasę do zainwestowania, żeby mieć jeszcze więcej - tak tworzy się kapitał i bogactwo obywateli), to zrobienie PIERWSZEGO KROKU przez rząd. Zobaczymy, kiedy rząd to zrozumie i czy w ogóle.
maja / 80.55.36.* / 2006-02-13 11:13
dlaczzego obniża się górne progi. wiadomo, że 19% zapłaci ten, co przekroczy kwote wolną. uważam, że jeżeli nie chce ktoś płacic 40% to niech przejdzie na liniowy. a tak, to daje się wolną reke już bogatym i nie gwarantuje nam tego, ze bedzie to okazja tworzyc nowe miejsca pracy. to bedzie okazja zbijać kapitały i nie ma to nic wspólnego z pracą. obnizka podatków powinna byc proporcjonalna we wszystkich progach podatkowych. niech kazdy ma szanse "tworzyć nowe miejsca pracy". bogatym nie zalezy na ludizach. manipuluja nimi, poniżaja, traktują jak rzecz, która jak sią nie podoba ląduje na "smietniku". znowu wychodzi klasa uprzywilejowana, bogaty zawsze bedzie bogaty, a drobny rzemieślnik i tak nic z tego nie bedzie miał.
ekonomista J / 81.210.119.* / 2006-02-21 12:00
Kto chciał i mógł, to już przeszedł na liniowy (np. ja) - a 40% płacą Ci, którzy nie mogą - bo np. są na wysokich stanowiskach w firmach lub urzędach, albo nie chcą tworzyć fikcji (tacy w Polsce też są, choć niestety mało).
Obniżenie najwyższej stawki spowoduje przede wszystkim, zmniejszenie zachęty do niezdrowego kombinowania - a to już jest dobry powód, aby to zrobić. Poza tym zmniejszy dysproporcje w podatku płaconym prze tym, którzy chcą i umieją omijac podatki, a tymi, kltórzy nie chcą lub nie umieją - i też dobrze (jeszcze lepiej).
Ale obniżenie stawek będzie miało korzystny wpływ na Nasze Wspólne Państwo, TYLKO wtedy, gdy będzie połączone z obniżenie wydatków budżetowych - przynajmniej w pierwszych latach, zanim nie wystąpi "efekt bazy", tzn dochody wzrosną na tyle, że niższe stawki zaczną przynosić wyższe wpływy do budzetu. Może to się stać już w drugim roku po zmianie stawek (jeśli PIT jest na opadajacej części krzywej Leaffera, lub gdzieś blisko "szczytu"), albo dopiero po 5 latach... Ale nastąpi.
Tylko czy rząd to naprawdę zrobi? Mam ogromne wątpliwości - jak do tej pory to zajmuje się tylko stołkami dla "swoich" oraz PR-em... Ile obietnic przed-wyborczych zaczął realizować (coś robić, a nie tylko gadać, ze robi/zrobi) ?
jacenty / 2006-02-08 17:54
Mieszkam za granica i w poszukiwaniach ustaw o unikaniu podwojnego opodatkowania nie moge zanlezc pelnej list panstw, z ktorymi Polska zawarla stosowna umowe. Chcialbym sie zorientowac czy "moj" kraj podpada pod sposob rozliczania sie wg metody wylaczenia z progresja czy tez odliczenia podatkowego. Dziekuje za ewentualne wskazowki.
helmut55@poczta.gazeta.pl / 80.53.43.* / 2006-02-10 17:33
Nie podałeś w jakim kraju mieszkasz. Metodę wyłączenia z progresją stosuje się między innymi do dochodów z pracy najemnej w umowach z następującymi państwami: Albania, Belgia, Cypr, Chiny, Chorwacja, Czechy, Estonia, Francja, Grecja, Indonezja, Irlandia, Japonia, Kanada, Kuwejt, Litwa, Łotwa, Niemcy, Portugalia, Republika Południowej Afryki, Rumunia, Słowenia, Słowacja, Turcja, Tunezja, Ukraina i Włochy.
Metodę odliczenia proporcjonalnego stosuje się między innymi do dochodów z pracy najemnej w umowach z następującymi państwami: Dania, Finlandia, Holandia, Kazachstan, Rosja, Stany Zjednoczone, Szwecja oraz Wielka Brytanii i Północna Irlandia.
Krzys / 151.203.158.* / 2006-02-08 01:32
programowo jedna ze stawek miala wynosic 18% ale po wyborach o tym juz zapomnieli, nie zapominaja za to o obnizeniu 40% dla tych uczciwych ktorzy zapewne delikatnie wspomagaja rzadzacych, ale to w Polsce przeciez nic nowego
Ursan / 192.85.50.* / 2006-02-07 14:23
Ja krząd mówi, że wexmie, to weźmie, a jak mówi że da, to mówi?
zyga65 / 217.172.235.* / 2006-02-11 12:59
Stare, ale niestety wciąż aktualne.
marcin / 71.107.102.* / 2006-02-09 09:42
ehhehehehehe brawo :):)
Kalla / 217.28.153.* / 2006-02-06 10:54
Lepiej wam się nie brać za sprawy związane z ekonomią - PIS to wielki PSUJ !!! Ta partia składa się z oszołomów i rozłamowców jak jej liderzy - Kaczyńscy... :(:(:(
Krzysiek / 149.156.96.* / 2006-02-06 22:45
prezydent i wszyscy ministrowie (z jednym wyjatkiem- sportu) to profesorowie, byl kiedys lepszy sklad rzadu?
jfk / 83.27.5.* / 2006-02-07 17:14
tak... pierwsze przykłady profesorów z brzegu

mgr Premier (nauczyciel fizyki w liceum)
mgr Ziobro (który nie mógł sie dostac na aplikacje, bo był zbyt słabym studentem. nie ma żadnego doświadczenia pracy w zawodzie - nie licząc komisji rywina i zasiadania w sejmie)
mgr socjologii Dorn - sterujący obecnie policją i służbami mundurowymi (to tak jakby ekonomista wziął sie za budowanie dachów w halach)
eto`o / 194.181.106.* / 2006-02-07 08:34
Profesorem czego jest Radek Sikorski,bo mi umknęło...Albo Jurgiel?
kera / 81.15.135.* / 2006-02-06 11:08
popieram... Kalla, niestety nie znaja sie oni na niczym, potrafia tylko modlic sie z rydzykiem. Jedyna szansa dla polski to podatek liniowy!
michal / 80.72.34.* / 2006-02-07 13:22
No tak faktycznie jedyna alternatywa to libertyni z PO obrażoną księżniczką Tuskiem, który dwa razy dostał w dupę pod rząd i oczywiście ich koalicja z SLD. Tak masz racje człowieku tego nam trzeba, a nie jakieś Pis którzy usiłują naprawić ten rozlatujący się kraj…
ekonomista J / 81.210.119.* / 2006-02-21 11:47
Po pierwsze PO to nie jedyna alternatywa, a po drugie o jakości partii nie decyduje jeden człowiek....
Chociaż uważam, że określenie "obrażona księżniczka Tusk" jest bardzo celne :-)
A PO jest trochę osób, których zdecydowanie nie chciałbym widziec w okolicach jakiejkolwiek władzy (np. xxx Piskorski), ale w PiS jest ich zdecydowanie więcej (prawie wszyscy!).

shocik, max, kera, Kalla, eto'o i jfk - mają (nieststy) rację...
shocik / 83.22.228.* / 2006-02-11 21:02
to ładnie z ich strony, ale moze zaczna go wkoncu naprawiac, zamiast ... zamiast robi to co do tej pory?
max / 2006-02-08 13:41 / Bloguje na bblog.pl!
ja widzę, że psują a nie naprawiają

Najnowsze wpisy