mieszkanka Sobótki
/ 83.8.9.* / 2009-08-13 13:42
Uczestniczyliśmy z sąsiadami w „osiedlowej” akcji zapobieżenia przelania się mas wody przez ulicę Leśną w Sobótce. Zabrakło tam niestety obecności przedstawicieli organów samorządu terytorialnego, choć ich obowiązki w tym zakresie wynikają wprost z ustawy o powszechnym obowiązku obrony i zostały szczegółowo sprecyzowane w rozporządzeniach Rady Ministrów. Mieszkańcy mają zatem prawo domagać się pomocy oraz współdziałania w zwalczaniu klęsk żywiołowych, zagrożeń środowiska oraz usuwania ich skutków, a Pan Burmistrz nie powinien obrażać się na mieszkańców, którzy właśnie tego oczekują. Jeśli można mówić o jakimkolwiek zaangażowaniu władz lokalnych, to w opisywanym przypadku ograniczono je do dostarczenia worków z piaskiem i to należałoby rzec… post factum, gdy doszło już do znacznego przelania mas wody przez ul.Leśną. Czy można było temu zapobiec? W mojej ocenie tak, bo nie wszystkie zaniedbania można uzasadnić gwałtownym spływem wód deszczowych z masywu Ślęży. Jednak w tym miejscu pragnę wyrazić swoje rozczarowanie postawami niektórych mieszkańców, bowiem część dostarczonych worków została wykorzystana niewłaściwie. Konkrety?... bardzo proszę, jedna z mieszkanek osiedla Stęczyńskiego/Augustianów (pracownik firmy ZUK Hadlux) obstawiła na swojej posesji workami z piaskiem oczko wodne by chronić je przed ewentualnym zalaniem, inna z mieszkanek (ul.Augustianów) skrupulatnie ułożyła worki przed swoją posesją również „na wszelki wypadek”, natomiast zachowanie i wypowiedzi Pana Prezesa firmy ZUK Hadlux pozostawię bez komentarza, bo w mojej ocenie nie nadają się one do publikowania w tym miejscu… Zachowania żenujące, szczególnie gdy w tym samym czasie innym mieszkańcom osiedla woda zalewała posesje. Gdzie w tym czasie koordynacja działań przeciwpowodziowych? Mieszkańcy osiedla jedynie dzięki własnemu zaangażowaniu uniknęli tragedii. A dziś, choć minęły prawie 2 miesiące od tego zdarzenia, worki z piaskiem pozostawiono w nieładzie (część została już uszkodzona) i utrudnia przejazd ulicą Leśną. Zdumiewa, że tą drogę przemierza codzienne do pracy Pan Prezes firmy ZUK Hadlux, która zgodnie z przedmiotem działalności Spółki jest odpowiedzialna za wywóz i unieszkodliwianie stałych odpadów komunalnych na terenie miasta i gminy Sobótka oraz letnie i zimowe oczyszczanie ulic. Czy zatem skoro widzą to mieszkańcy osiedla może nie zauważać tego Pan Prezes i czy ten stan można usprawiedliwić czymkolwiek? Czy takie zachowania powinno być akceptowalne? hmmm… rzeczywiście z tego osiedla dość daleko do magistratu ale zdaje się, że było to bardziej widoczne gdy jeszcze nie tak dawno uznano za konieczne wybudowanie właśnie w tym miejscu nowej drogi (ul.Leśna). Czasem mam wrażenie, że lokalne władze wolą biernych mieszkańców, którzy akceptują brak właściwego wypełniania obowiązków przez osoby, na których ta odpowiedzialność spoczywa, przykro mi nie należę do tej grupy, zawsze staram się wypełniać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię i tego samego oczekuję od innych. Przyznam, że mam jeszcze nieco refleksji na ten temat ale o wybudowaniu nowej ulicy Leśnej… może innym razem.