Pan premier znowu się zagalopował, w wywiadzie dla dziennikarzy w Brukseli w sprawie naszego systemu emerytalnego powiedział "nie jesteśmy krajem najbogatszym, a system zafundowaliśmy sobie, jakbyśmy byli najbogatsi" ,jest to oczywista nieprawda i próba zafałszowania rzeczywistości, z czego pan premier chyba zdaje sobie sprawę. Prawdą jest ,że nasz system emerytalno- rentowy jest inny niż na zachodzie Europy ale wcale nie jest ani droższy ani bardziej luksusowy. Emerytury i renty w Polsce są niskie a ich wielkości minimalne są szczególnie upokarzające, że wspomnę tylko minimalną emeryturę dziś wypłacaną netto , która wynosi 597,zł czyli ok. 140 euro miesięcznie. Dziś Polacy odchodzą na emeryturę w wieku 65 lat mężczyźni , podczas gdy np we Francji w wieku 60 lat, nie mówiąc już o poziomie świadczeń minimalnych które są wielokrotnie wyższe. Co do innych świadczeń to w ogóle nie mamy co się porównywać, np we Włoszech zasiłek dla bezrobotnych wynosi 700 euro a u nas 320m zł i to nie dla wszystkich bezrobotnych jest osiągalny. Nasz system emerytalny jest oparty o zasadę solidaryzmu społecznego czyli ci co pracują aktualnie ze swoich składek finansują wypłaty aktualnych emerytur. Nie zawsze jest tak ,że bilans wychodzi na zero, czasami państwo musi dołożyć część z budżetu , a czasami nadwyżki zabiera. Nasz dzisiejszy ZUS to nie OFE , jest to jakby wydzielona enklawa z budżetu państwa zajmująca się finansowaniem świadczeń emerytalno- rentowych. Dobrze byłoby , żeby to wiedział pan Sawicki z PSL bo już wielokrotnie w TV na ten temat opowiada bzdury. Podjęliśmy nieudolną próbę utworzenia namiastki systemu kapitałowego w postaci OFE, co jest oczywiście jednym wielkim niewypałem i wcześniej czy później trzeba będzie się z tego wycofać. Obok wielu grzechów głównych tego systemu jeden jest zasadniczy: OFE OBRACAJĄC DUŻYMI ŚRODKAMI PRZYSZŁYCH EMERYTÓW ZARABIAJĄ OGROMNE PIENIĄDZE, ALE NIE DLA NICH TYLKO DLA SIEBIE. Emerytom gwarantują tylko jedno, utrzymanie realnej wartości zgromadzonego wkładu i tylko tyle.Zarobione miliardy idą w świat i żaden polski emeryt ich nigdy nie zobaczy. Natomiast KRUS to zupełnie inna sprawa jest to instytucja która w imieniu budżetu państwa rozdaje świadczenia rolnikom praktycznie za darmo. Logika jest taka: 60% rolników żyje klepiąc biedę na małych gospodarstwach które dla społeczeństwa nie produkują nic, w zamian za to państwo na starość funduje im emerytury z kieszeni pozostałych obywateli - bo faktycznie z budżetu. CZY JEST W TYM JAKAŚ LOGIKA- BO JA JEJ NIE WIDZĘ. Min. rolnictwa bierze się za emerytury resortów siłowych , głównie wojska i policji jako forma odwetu za dyskusje o KRUSIE. Widać ,że w zakresie logiki rozumowania gospodarczego koalicja dobrała się bardzo dobrze. Wszystko to dzieje się w okresie gdy UE wzywa aby podnieść świadczenia minimalne do poziomu 60% płacy średniej, bo aby utrzymać wzrost gospodarczy należy kreować większy popyt wewnętrzny. Jest to jedna z podstawowych zasad nowoczesnego kapitalizmu, czyli :MUSI ISTNIEĆ CIĄGŁY ZSYNCHRONIZOWANY ZE SOBĄ OBIEG, KAPITAŁU, TOWARÓW I SIŁY ROBOCZEJ.Nasi rodzimi kapitaliści rodem z PO widocznie tego nie wiedzą i z uporem maniaka idą ciągle pod prąd.