kinomanka
/ 82.160.40.* / 2012-01-12 00:20
A ja właśnie zdałam sobie sprawę że nie dam się kolejny raz nabrać na kolejny "hicior" Holland, bo każdy jej film to bicie piany, wmawianie widzom wyjątkowości obrazu , pijarowskie gierki, a oglądam gniot za gniotem. Kobieta wiekowa już, pamiętacie choć jeden jej film, który podobał wam się ? Niektórzy, o zgrozo, wymieniają "Przesłuchanie", zapominając , że Bugajskiemu należą się oklaski.
Od lat lansowana, krytycy na dżwięk jej nazwiska stają na baczność i tracą obiektywizm, jak za starych dobrych gomułkowskich czasów. Kiedy odważą się podsumować "dokonania" tej pani reżyser?