Akurat "chłop" może sobie przeżucić worek z prawego ramienia na lewe. Za nawozy i środki ochrony roślin oraz preparaty weterynaryjne obligatoryjnie zapłaci 4% więcej i już !!!,a jak pojedzie ze swoją produkcją do skupu to powiedzą że cena brutto jego produktu wcale nie wzrosła o 1% tylko na fakturze vat będzie stawka nie 5% tylko 6% ,bo " sie panie przepisy zmieniły".
Nie znam rolnika ryczałtowego który zyskałby cokolwiek na wprowadzeniu vatu na produkty rolne , tutaj zyskuje tylko państwo (wyższy vat w sklepie z środkami) i ewentualnie przetwórca który ten vat może rozliczyć. Chłop jak zwykle dostaje po dupie.

tak tak, a ekonomia to wymysł burzuazyjnej demagogii :)) Jesli koszty są zwiekszone, to KTOS je zapłąci, a zaplaci go ktos na koncu łancucha pokarmowego. Najbiedniejszy koncowy odbiorca. Nie Tusk czykaczynski (zadnegio z nich nie lubie), nie poslowi,e nie "krwiopicjy" kapitalisci. Zapłacisz go Ty, Twoja rodzina i Twoje dzieci i ich dzieci i tak bedzie do konca swiata. To są PODSTAWY ekonomii. Nie ma darmowych obiadów.