Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PRL, czyli Polska Rzeczpospolita Leppera

PRL, czyli Polska Rzeczpospolita Leppera

PK / .* / 2004-03-22 11:27
Komentarze do wiadomości: PRL, czyli Polska Rzeczpospolita Leppera.
Wyświetlaj:
Respekr / 87.205.130.* / 2008-05-06 20:44
ja się cieszę ponieważ ci wszyscy politycy, stworzyli doskonale współpracujący ze sobą zespół instytucji tyle że nie potrafią ze sobą współpracować i mówić doskonałych populistycznych haseł bo nie mają pomysłu jak je zrealizować, natomiast pan Lepper potrafi i mówić na tematy związane z polityką społeczną i ma pomysły na jego realizację
Radek / .* / 2004-04-14 20:52
ak ktos dobrze powiedzial Lepper stworzyl partie oddolnie.Skoro jest tutaj tak wielu zwolennikow UPR (sam moze zaglosuje na nich po raz pierwszy) to moze niech kazdy przedsiebiorca przekona swoich pracownikow ze z Leperem ani rusz beda miec prace jak sie dorwie do rzadu a z UPR szansa ze wiecej zarobia.A niech kazdy kto rozumie ze UPR jest partia, ktora ma szanse zmienic Polske zacznie od przekonywania wlasnej rodziny (w tym babci emerytki ;)) i swoich kolegow.Moze w ten sposob ludzie ze zdrowym podejsciem do ekonomi stworza oddolnie przeciwage dla populizmu Leppera.Do pracy, czasu coraz mniej...P.S. Przepraszam za powtorke, poszlo w zle miejsce...
T.W. / .* / 2004-04-02 09:12
W jakim społeczeństwie żyjemy!Pora umierać!Chyba że po takiej katasttofie po raz kolejny "odbijemy się od dna".......
matros61 / .* / 2004-04-16 14:52
Najpierw trzeba na to dno się wskrabać!
Lucjan Górski / .* / 2004-03-27 16:49
Spontaniczny i bogaty odzew na felieton dobitnie odzwierciedla obawy i rozterki czytelników money.pl, które podzielam w pełni. Po prostu nie ma już w polityce osoby ani organizacji, której mógłbym oddać wyborczą kreskę. W przeszłości mój osobisty interes społeczno-gospodarczy wyrażała lewica i Unia Wolności. Dzisiaj Unia Wolności jako organizacja polityczna jest poza marginesem bytu politycznego i nic nie wskazuje, że się odrodzi. Do Platfomy Obywatelskiej, która po części odwołuje się do linii UW nie mam zaufania przede wszystkim ze względu na osobowość jednego z liderów - autora pieniackiego hasła "Nicea, albo śmierć". Nie, "Nie chcę umierać za Rokitę".Lewica - koń jaki jest każdy widzi. Zupełnie nie potrafę zrozumieć, dlaczego ci sami ludzie. którzy po roku 90-tym potrafili do minimum skrócić polityczny czysćiec tej formacji praktycznie tylko jednej kadencji wyborczej, którzy odbudowali dla partii lewicwej pozycję pozwalajcą na dwukrotne wygranie wyborów, dlaczego ci ludzie nie potrafili utrzymać uzyskanego zaufania. Polityczne harakiri SLD to dla mnie wyczyn na skalę światową.Jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, to nie widzę różnicy między Kaczyńskim a Lepperem.Czarno więc widzę przyszłość. Zdeklasowani wybrańcy narodu "od komuny aż do kleru" (cytat, "kler" to politycy powołujący się na kościół, nie urzędnicy Pana B) działają i będą działać po janosikowemu i doprowadzą do w końcu do zapaści jak w Argentynie albo w Polsce po stanie wojennym.Oni po prostu u ludzi naprawdę biednych i bezradnych kupują kreski wyborcze i swoje polityczne posady kosztem takich jak ja, kosztem wyciąganych z mojej kieszeni podatków, kosztem pozbawienia możliwości rozwoju mojej aktywności gospodarczej. I nie widzę możliwości, aby temu zapobiec.
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 10:35
Panie Lucjanie!Jeżeli nie widzi Pan w Polsce osoby ani organizacji... to Pana patriotycznym obowiązkiem jest stanąć w szranki do walki w formach, stylu, czasie wykorzystujących Pański intelekt. Jeśli Pan się schowa to mogą być u władzy ci, których Pan wymienił, pod czym ja się też podpisuję. Jeśli chce Pan temu zapobiec to proszę wybrać inne nazwiska Borowski, Olechowski, Majchrowski, Kwaśniewski, Szmajdziński. Górski i Piotrowski też są na "ski" - może coś w tym jest.Rozłam w SLD, który nigdy nie był monolitem to sprawa męskiej decyzji inteligentnego Marszałka Sejmu, "nie obciążonego" i "nie związanego" wolnego ekonomisty i polityka. Proponuję bacznie przyglądać się co zrobi dalej. A może trzeba mu pomóc - pytanie jak?W kategoriach polityki ekonomicznej państwa np. zabierać głos w wąskim zakresie i wyspecjalizowanej dziedzinie Pańskiego zawodu wykształcenia i doświadczenia. Może udzielić mu poparcia np. deklaracją sympatyka.Poza tym stwierdzam, że na złość niekompetentnym politykom i posłom z przypadku i posłom populistom a jest ich wielu dziennikarzy i media wylansowały takich jak Lepper, Rokita, Kaczyński A może redakcja Money.pl udostępni miejsce dla swojej 300 tysięcznej rzeszy - niech tworzą elementy programu ekonomicznego, niech staną się grupą nacisku na wszelkich polityków, którzy nie mogą być obojętni wobec obiektywnych praw ekonomii i wskazujmy jak to pogodzić z poprawą bytu grup społecznych.Jeżeli nie znajdzie Pan żadnych możliwości wyjścia z impasu to pozostanie Panu nie uczestniczyć świadomie w wyborach ale tego Pan na pewno nie zrobi, więc co robić........ Cokolwiek, ale największym grzechem jest stanie z boku i nie robienie niczego. Bądźmy w kontakcie. Identyfikuję się z Pana poglądami i może spróbujmy nie odbierać sobie ostatniej nadziei.
Andrzej Zientek / .* / 2004-03-27 11:08
Może nie przeczytałem artykułu zbyt dokładnie. Ale chyba zapomniał Pan o tym , że istnieje w Polsce partia , która napewno jest alternatywą dla obecnie rządzących czerwono-sbeckich elit oraz dla Samoobrony. Jest nią UPR.Polecam strony tej internetowe tej psrtii oraz tygodnika Najwyższy Czas . Przy okazji - Janusz Korwin Mikke jutro startuje w wyborach uzupełniających do senatu z województwa dolnośląskiego polecam studiowanie jego poglądów a wszystkich mieszkańców tamtych okolic zapraszam do głosowania .
WAZ / .* / 2004-05-04 02:28
Facet niepowazny, nadaje sie do kabaretu!
WAZ / .* / 2004-05-04 02:28
Facet niepowazny, nadaje sie do kabaretu!
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 11:01
Panie AndrzejuAle Korwin choć ma wiele racji to nie ma szans się przebić w naszym społeczeństwie. Dlaczego startuje z dolnośląskiego skoro podobno jest z Krakowa i pisze artykuły do Dziennika Polskiego, którym włada obcy właściciel niemiecki albo norweski. My nie powinniśmy tracić czasu dla Korwina, on nas nie reprezentuje a jego wnioski ekonomiczne są nie możliwe do realizacji w żadnym państwie europejskim - to utopia dziennikarska.
Em / .* / 2004-03-27 20:18
Mam male niedyskretne pytanko. Co UPR ma do zaoferowania emerytom?
Nuntaro / .* / 2004-03-28 10:22
To pytanie pada o co najmniej 10 lat za późno. Warto jednak wspomnieć, o czym za pomniał autor artykułu (a to trudne do wybaczenia w serwisie który już z nazwy odwołuje sie do interesu obywateli i traktowania o ich kieszeni), że to UPR postulował (-a) od początku zlikwidowanie ZUS w znanej nam formie i funkcjonowanie normalnego rynku ubezpieczeń w zamian za rezygnację z przymusowej składki. UPR domagała się na poczotku procesów przemian przeznaczenia konkretnej kwoty z prywatyzacji wspólnego majątku wyłącznie na obsługę zobowiązań państwa wobec emerytów i rencistów, którzy dziś mogliby spokojnie machać sobie palcem w bucie i patrzeć co się wyprawia, gdyby plan ów został zrealizowany. Niestety do władzy doszli ludzie krótkowzroczni i dbający nie tylko o doraźne ale własne głównie interesy, a Korwin-Mikkego potraktowano jak Tymińskiego.Dziś UPR może - moim zdaniem - zaoferować emerytom jedynie gwarancję świadczeń,chyba że... zmieniała by taktykę i podobnie jak Lepper popędzila całą klasę polityczną dotąd wpływającą na polską politykę przed Trybunał Stanu i znacjonalizowała (!) zagrabione (uważam że ani Lepper ani LPR nie przesadzają zbytnio w ocenach jakości prywatyzacji), by potem zacząć prywatyzację na głoszonych przez siebie zasadach z zapewnieniem zabezpieczenia słusznych interesów podatników z lat PRL. Ale mimo, że trudno już sprostać oczekiwaniom beneficjentów ZUS, proram UPR dotyczący wielu dziedzin życia stwarza większe szanse na lepszy ich los niż jakikolwiek inny mi znany.
MacMurphy / .* / 2004-03-27 22:25
Szanowny/Szanowna EmUPR nic nie ma do zaoferowania emerytom.Samoobrona nic nie ma do zaoferowania emerytom.SLD nic nie ma do zaoferowania emerytom.PO nic nie ma do zaoferowania emerytom.PSL nic nie ma do zaoferowania emerytom.PiS nic nie ma do zaoferowania emerytom.Nowopowstająca SDPL nic nie ma do zaoferowania emerytom.Żadna partia polityczna nic nie ma do zaoferowania emerytom.Żaden polityk nic nie ma do zaoferowania emerytom.Oni nic nie mogą zaoferować emerytom, bo nie mają własnego majątku w rozmiarze wystarczającym, aby dać każdemu emerytowi przynajmniej jeden grosz.Oni mogą tylko zabrać pracującym aby dać emerytom.Lepper i Samoobrona obiecują emerytom wiele.Ale jeśli Lepper i Samoobrana wygrają wybory, to może dla emerytów zabraknąć nawet na to, co dostają teraz.
naiwny / .* / 2004-03-28 00:26
To była próba wymigania sie od odpowiedzi i stworzenie pozorów, że problemu nie ma. Ponieważ jestem przeciwko zabieraniu komuś czegokowiek, a emeryci z czasów realnego socjalizmu nie wypracowali sobie żadnych pieniędzy, zatem należałoby chyba rozumieć, że oferta UPRu dla emerytów jest równa 0(językiem matematycznym)gdyż o ile zrozumiałem UPR nie ma zamiaru nikomu nic zabierać. Moje gratulacje.PS.A jak UPR wygra wybory to nie zabraknie na emerytury?(Jakiś dziwny brak konsekwencji), czyżby UPR też miała zamiar komuś zabierać?Komu?
MacMurphy / .* / 2004-03-28 12:44
Problem społeczny zobowiązań Państwa Polskiego wobec emerytów oczywiście jest. Są to zobowiązania podobne do zobowiązań spłaty długu Państwa Polskiego z okresu realnego socjalizmu wobec podmiotów zagranicznych oraz zobowiązania spłaty dlugu wewnętrznego, który powstał po roku 1990 i powiększa się sytematycznie dzień po dniu. Jest to dług, który płacą aktywne gospodarczo podmioty - pracujący obywatele, działające w Polsce firmy, posiadacze własnych domów i mieszkań oraz tak zwani konsumenci końcowi (osoby płacące podatek VAT w cenie zakupionych towarów i usług). Jest to dług, który będą płaciły także nasze dzieci i wnuki (Jeśłi nie wyemigrują - wielu młodych z mojej dalszej rodziny i grona towarzyskiego tak uczyniło). I niestety spłata tego długu jest nieunikniona. Obecnie ten NASZ DŁUG zbliża się do granicy ogólnospołecznego bankructwa.Uważam, że realizacja obietnic pana Leppera sprawi , że na pewno nastąpi katastrofa gospodarcza Państwa Polskiego podobna do argetyńskiej, wenezuelskiej lub polskiej z końca lat osiemdziesiątych. Ofiarą takiej katastrofy będzie moja rodzina. Należymy bowiem do tak zwanej klasy średniej, która w takich okolicznościa traci relatywnie najwięcej. Biedni, którzy "nic nie mają" po katastrofie gospodarczej dalej nic nie będą mieli. Bardzo bogaci znajdą sposoby, aby w porę uchronić większość swojego majątku. Stracą 5% może 10% z tego co teraz mają.Najwięcej do stracenia mają średniacy - tacy jak ja i prawdopodobnie większość czytelników money.pl. My na zapaści gospodarczej stracimy gros naszego z wielkim trudem zgromadzonego majątku.Politycy, których Polacy wybierali do rządzenia przez ostatnie piętnaście lat - w tym także i ja - w większości kupowali swoje posady polityczne za pośrednictwem kresek wyborczych "od ludzi naprawdę biednych i bezradnych" (cytat z wypowiedzi powyżej) obietnicami "że im dadzą". I dawali im moim kosztem oraz kosztem moich dzieci i przyszłych wnuków - kosztem obywatela z klasy średniej, kosztem takich jak większość czytelników money.pl.Unia Polityki Relnej ma w mojej ocenie nierealny gospodarczy program jako całość. Ale jest w nim wiele elemetów racjonalnych.Na przykład docelowa likwidacja ZUS i wolny rynek ubezpieczeń emerytalnych i zdrowotnch. Pełna prywatyzacja ochrony zdrowotnej. Dlatego zdecydowałem się wykorzystać dzisiejsze wrocławskie wybory uzupełniające do senatu i dam moją kreskę wyborczą panu Januszowi Korwin-Mikke, aby pojawiła się przeciwwaga skrajnego liberaliznu w stosunku do skrajnego populizmu. Mam nadzieję, że jak UPR te wybory wygra lub uzyska przynajmniej widoczny wynik, to tak zwane "polityczne centrum" zauważy wagę głosów klasy średniej.Sxkoda tylko, że pan Janusz Korwin-Mikke ma mało komunkatywny sposób wypowiadania się - mówi bardzo szybko i trochę brak mu dykcji.I na końcu odpowiedź na PS naiwnego (powyżej) .Po pierwsze UPR wyborów nie wygra (ale uwaga - w roku 1990 byłem pewien, że "postkomuniści" nie mają szans na wygranie wyborów conajmniej do 2005 roku).Po drugie. UPR w swoich liberalnych zasadach wysoko stawia obowiązek dotrzymywania zobowiązań, także tych jakie ma Państwo Polskie wobec emerytów. A więc nie sądzę, że UPR ma zamiar zabrać emerytom, to już mają.Po trzecie. Osobiście nie wierzę, że emerytura jaką otrzymam po osiągnięciu przeze mnie wieku emerytalnego będzie wystarczająca żeby przeżyć. Dlatego moja rodzina stara się obecnie tak kształtować bieg życiw codziennego, abyśmy z żona mieli niezależne własne zabezpieczenie na starość.
MacMurphy / .* / 2004-03-27 18:04
Podziwiam Twój optymizm Andrzeju, ale go nie podzielam. Unia Polityki REALNEJ nie ma REALNEGO poparcia.Mieszkam we Wrocławiu i jutro dam kreskę panu Januszowi Korwinowi-Mikke. Wzywam wszystkich wrocławian czytelników money.pl do zrobienia tego samgo. Sprawdźmy siłę naszych kresek. Jeśli sprawimy, że pan Janusz Korwin-Mikke uzyska przynajmniej drugie miejsce, to damy Polakom sygnał, że jest po prawej liberalnej stronie przeciwaga dla socjalpopulizmu Samoobrony.PS Z zainteresowniem przeczytałem CAŁE forum, od deski do deski, i naprawdę jestem pozytywnie zaskoczony wysokim poziomem dyskusji. Jest to pierwsze internetowe forum polityczne naprawdę rzeczowe i ciekawe.Szkoda, że jest nas tak niewielu.
WŁODZIMIERZ PIOTROWSKI / .* / 2004-03-28 11:19
Drogi Mac!Jest nas więcej niż przypuszczasz i stanowimy siłę /grupę nacisku/ większą niż partie, które już dziś nie weszłyby do sejmu - jeśli uznajemy wyniki badań OBOPMam prośbę osobistą - napisz do mnie do Krakowa może coś wymyślimy razem. Proponuję PRZYMIERZE POLAKÓW.
różowe okulary / .* / 2004-03-24 12:22
po wygranych wyborach 1 lub 2 lata i kryzys, co przyniesie chaos + wydarzenia na swiecie, owocem bedzie koniecznosc przeprowadzenia konkretnych reform na ktore tym razem nasze "madre" spoleczenstwo sie zgodzi (tonacy chwyta sie ....)a potem moze byc juz tylko lepiej. pozdrawiam wszystkich czytelników Money
map / .* / 2004-03-23 12:31
Panie Rafale, Panski tekst mozna strescic w taki sposob: Podoba mi sie Andrzej Lepper, jesli ma glupie pomysly to mam nadzieje ze ich nie zrealizuje, jesli na pomysly metne - to po dojsciu do wladzy miejmy nadzieje zrobi z nich blyskotliwe, a jesli dobre - to na pewno wprowadzi je w zycie odnoszac sukces. Czyli zamknijmy oczy i glosujmy, bedzie dobrze. Takie podejscie ma szanse w stosunku do sympatii, a nie do polityka.A ja pamietam obrazy telewizyjne z blokad drog, gdzie wyciagano ludzi (nikomu nic nie winnych) z samochodow, zdarzaly sie bojki. Policjantow, ktorzy nie interweniowali, bo co sie beda narazac (panstwo prawa to w koncu jeszcze jakis glupi wymysl tej Unii). I to bedzie metoda sprawowania wladzy Leppera, bo zawsze latwiej uznac, ze jesli gdzies stosuje sie sile, to na pewno inaczej sie nie dalo, a ci ktorzy sa pobici lub zastraszeni - pewno sami sa sobie winni.Skad Panu przyszlo do glowy ze jesli Lepper skompromituje "socjalizm", to wszyscy zmadrzeja i juz zawsze beda glosowac na konserwatystow? A przed '89 rokiem socjalizm nie zostal juz skompromitowany? I ile lat bylo potrzeba na to, by ugrupowania o deklarujace troske o zagadnienia spoleczne (wpierw AWS, potem SLD) wygraly wybory?Panie Rafale, to, ze w najblizszych wyborach bedzie Pan mogl glosowac albo na ignorantow albo chlopkow-roztropkow, nie jest jeszcze powodem, by ktoras z tych cech uwazac od razu za cnote.
wrafal / .* / 2004-03-23 16:31
Szanowny Panie Czytelniku1. Andrzej Lepper mi się nie podoba, ale r ównież nie podoba mi sie Leszek Miller, Jolanta Banach, Andrzej Olechowski, Jaroslaw Kalinowski, Zygmunt Wrzodak, Marek Pol, Lech Wałęsa - kazdy z innych wzgledów - dlaczego mam wiec szczególnie napietnować lidera Samoobrony, dlatego ze moze wygrac wybory ?2. ...ja pamiętam nagonkę w telewizji na Stanisława Tyminskiego, żenujące opowieści o biciu żony... - 3. w 89 skompromitowal sie komunizm (realny socjalizm jak kto woli), natomist wiekszosc elit narodu tesknila za socjalizmem z ludzka twarza - za eurosocjalizmem - teraz wlasnie kompromituje sie nam ten rodzaj socjalizmu..., byc moze zanim ludzie nawrócą się na kapitalizm potrzeba bedzie Trzeciej Fali - siermiężnego socjalizmu ludowego w wydaniu Samoobrony...4. w nablizszych wyborach moje poglady konserwatywno - liberalne zostaną pogrzebane głosami milionów niezadowolonych i wg mnie nastaną czasy socjalizmu ludowego z elementami narodowo-katolickimi...5. ja tylko rozwazam czy nie lepiej juz teraz przejsc tą bolesna operacje - czy też czekac jeszcze 5 lat na zgnicie europejskiej odmiany socjalizmu...
drind / .* / 2004-03-23 16:45
panie rafale jak maja sie panskie poglady liberalne do tego co pan pisze w tekscie:" (Andrzej Lepper)chce zmusić system bankowy do udzielania tanich kredytów, chce wreszcie wyraźnie zwiększyć preferencje dla inwestycji polskiego kapitału w stosunku do obcego"?.... prosilbym o wyjasnienie.
wrafal / .* / 2004-03-24 08:29
nie mówię że to na dobre wyjdzie gospodarce, jednak uderzy przede wszystkim w sektor bankowy (w szczególnosci w zagranicznych inwestorów finansowych czerpących ponad przeciętne zyski z tego sektora - zgodzi sie Pan ze panuje tu swoisty kartel - zawyżone ceny i brak konkurencji) i w tym kontekscie analitycy zachodnich banków będą szczególnie piętnować jego poglądy - wg mnie tak samo szkodliwe jak nadmierna emisja pieniądza są elementy planu Hausnera podnoszące składki ubepzieczeniowe i podatki dla osób fizycznych - ale tutaj analitycy pieją zachwyceni nad planem Hausnera - gdyż ten plan uderza przede wszystkim w obywataeli a nie w instytucje finansowe...
Sabre / .* / 2004-03-24 09:42
Co do zawyżonych cen w sektorze bankowym, to muszę panu zwrócić uwagę że wina leży nie tylko po stronie zagranicznych inwestorów, ale przede wszystkim w kosztach jakimi są obciążone banki. Mówię tu między innymi o rezerwach: obowiązkowej od depozytów klientów i tzw. rezerwach celowych od kredytów zagrażonych. Zmusza to banki do blokowania ogromnych kwot pieniędzy na nieoprocentowanych rachunkach, i co za tym idzie do podnoszenia kosztów swoich usług, szukania po prostu innych źródeł dochodów. Poza tym, po co obniżać koszty kredytów i walczyc o klienta, skoro Skarb Państwa i NBP tak ochoczo emituja papiery wartościowe nie obciążone ryzykiem.
wrafal / .* / 2004-03-24 13:16
ale np najdroższe rachunki osobiste w Europie, prowizje od wszystkiego, manipulowanie prowizjami tak aby ukryc rzeczywista stope kredytu, skandaliczne warunki zamiany walut... (dlugo by jeszcze wymieniac)ponadto banki dbają o to aby na rynku nie było za dużo konkurencji - dzisiaj aby wejsc na rynek trzeba pokonać tak olbrzymie bariery wejscia, iż osoba fizyczna praktycznie nie jest w stanie utworzyc banku...a mniejsze banki ktore nie uczestniczą w kartelu sa przejmowane albo upadają
Sabre / .* / 2004-03-24 17:08
Oczywiście, ma pan dużo racji. Koszty usług bankowych są naprawdę wysokie w naszym kraju. Jednak przyczyny tego są dużo bardziej złożone. A wszelkie próby naprawy tej sytuacji, przez na przykład "zmuszanie banków do udzielania tańszych kredytów" lub inne zbawcze pomysły, odbiją się po prostu ostatecznie na klientach. Jedynym rozwiązaniem jest, jak pan wspomniał, większa konkurencja, stopniowa likwidacja obciążeń nałożonych na banki oraz zwykły marsz ku normalności, którego nam nasi rządzący uparcie odmawiają.Reasumując, uważam że winę za złe traktowanie klienta w banku głowną winę ponosi raczej ustawodawca niż inwestorzy.
b****** / .* / 2004-03-24 15:51
Konkurencja na rynku bankow jest duza. I chyba juz wystarczy. Prosze policzyc ile juz takich instytucjidziala w Polsce. I na szczescie nie kazdy moze otworzyc bank. Co to by sie dzialo, gdyby bylo odwrotnie... Az strach mnie ogarnia. Z drugiej strony, sa ludzie ktorym udalo sie otworzyc wlasnie taki wlasny interes. Chociazby Mariusz Lukasiewicz - wczesniej Lukas, teraz Eurobank. I już. A co do wypowiedzi Sabre, to dobrze ze nie polemizowal Pan z jego argumentami, bo sa niepodwazalne. A z pana znajmoscia ekonomi jest chyba cos nie tak. Biznes jest biznes. Firma musi zarobic, a Pan powinien o tym wiedziec. Chyba, ze ekonomisci nie musza miec takiej wiedzy.
p / .* / 2004-03-28 10:11
Dopóki banki będą miały możliwość kupowania atrakcyjnie oprocentowanych obligacji i bonów skarbowych to nie będą podejmowały ryzyka udzielania kredytów przedsiębiorstwom (szczególnie z sektora MŚP). Z ekonomicznego punktu widzenia nie ma to sensu dla banku. Stąd też kłopoty z uzyskiwaniem kredytu szczególnie na działalność gospodarczą.
wrafal / .* / 2004-03-24 21:10
usiłujecie mi Panowie na siłe udowodnić ze A Lepper nie zna sie na ekonomii... ja o tym wiem :)ale wspolczesny socjalizm też ma wiele wad - miedzy innymi faworyzowanie zachodnich dużych instytucji finansowych w stosunku do krajowych inwestorow indywidualnych - chocby podatkowo...sesnem mojej wypowiedzi o kredytach ala Andrzej Lepper nie jest wmawianie ze jego poglady na temat emisji pieniadza sa sluszne - kontekst jest innty : mianowicie nie zawsze to co dobre z punktu widzenia ekonomisty duzego banku komercyjnego reprezentujacego kapital zachodnich instyutcji finansowych jest dobre obywatela szaraka Polaka... tak wiec wiele z argumentow tychze analitykow to demagogia majaca na celu nie obrone obywateli przed Lepperem a obrone interesow zachodnich instytucji przez Lepperem
Sabre / .* / 2004-03-25 10:38
Współczesny socjalizm faworyzuje nie tylko duże zachodnie instytucje, ale także nasze rodzime monopole.Ja osobiście chciałem tylko zwrócić uwagę, by nie uległ pan ostatnio panującej modzie, która karze winić za wszystko zachodnie banki i zachodnich udziałowców w polskich bankach. Oczywiście wszyscy wolelibyśmy by pozostały w naszych rękach, ale proszę zwrócić uwagę na to że te instytucje płacą podatki, zatrudniają naszych rodaków (co prawda zgodnie ze światową tendencją zatrudnienie w bankowości spada i będzie spadać), i gdy tylko da im się szansę, poprawią jakość i zmiejszą koszty swoich usług. Z tzw. złą inwazją obcego kapitału mamy raczej więcej do czynienia w innych działach gospodarki. Wystarczy wspomieć o super i hipermarketach, o przejmowanych i likwidowanych firmach z błogosławieństwem naszych władz.Oczywiście poglądy ekonomisty bankowego i zwykłego obywatela mogą się różnić, ale trzeba też zrozumieć, że w pewnym sensie oboje są zależni od siebie. Utrudnianie życia jednemu z nich, odbije się też na drugim.
Sabre / .* / 2004-03-23 12:01
Prawdziwy kij w mrowisko. Najsmutniejsza jest jednak coraz powszechniejsza akceptacja tego "zjawiska". Ludzie inteligentni zastanawiają się nad tym, czy rządy Leppera będą gorsze czy lepsze od dotychczasowych. To świadczy najlepiej o tym, jak źle się dzieje w naszym kraju. Tak rozpaczliwie potrzebujemy choćby promyczka nadziei, że jesteśmy w stanie przymknąć oko na wszystko. Wybrańcy narodu reprezentują coraz żałośniejszy poziom. Podszczypywanie tłumaczek na oczach całego świata, pijacki bełkot i zataczanie się na uroczystościach państwowych, idiotyczne dowcipkowanie po wypadku w którym obrażenia odniosła kobieta w ciąży, to norma naszego życia politycznego. O jakiejkolwiek wiedzy nie ma nawet co wspominać. Najlepiej o tym świadczą szeroko otwarte dzioby polityków, próbujących zrozumieć co trudniejsze pytania. Dla ministra finansów internet to miejsce gdzie się ogląda pornole. Nic zatem dziwnego że ukoronowaniem tego trendu w życiu politycznym jest Andrzej Lepper, wykrzykujący z mównicy: teraz k.... my!!!Należy tylko żałować, że Kafka i Orwell nie żyją w Polsce, w obecnych czasach.
Tooth / .* / 2004-03-23 12:46
A czy słyszałeś kolego, prezydenta najpotężniejszego kraju świata dającego wykład z handlu zagranicznego: "coraz większa część naszego importu pochodzi z zagranicy", albo zagadującego prezydenta Brazylii: "czy ty też masz czarnych obywateli?". Widziałeś relacje z mordobicia w rosyjskiej dumie? Czasy wielkich ludzi już minęły. U nas ostatnim był Piłsudski. Nadeszły czasy miernot. Społeczeństwo w dobie powszechnego dostępu do informacji, nie zrozumiałoby i nie zaakceptowałoby dzisiaj marszałka. Efektem tego jest klon Nikodema Dyzmy w rządach wielu państw świata. Można z tego kpić, ale efekt tej potwornej epidemii na pewno nas nie rozbawi.
jacekglacek / .* / 2004-03-23 16:17
I tu sie mylisz premier Angli to superliga prezydent USA nie musi być najbystrzejszy bo ma wokół siebie najbystrzejsze umysły swiata,Holendrów nie znamy ale gospodarka mówi za siebie to samo Irlandczycy nie trzeba patrzeć daleko Estonia, Lotwa, Czechy ,a ostatnio Słowacja tam są ludzie których nazwisk nie znamy ale ich potęcjał widać od razu .Kraje te uciekają nam coraz szybciej dlatego że polityk tam wie co to jest ekonomia i nie prubuje wmówić ludziom ze strajkując protestując dostaniesz wiecej. Wszystko to jest wynikiem naszej chorej mentalności na co dowodem jest Rokita i jego Nicea ten facet jest chory jak całe te społeczenstwo.
Sabre / .* / 2004-03-23 16:14
Może i masz rację, kolego. Pewnie degeneracja życia politycznego objęła nie tylko Polskę. Jednak naprawdę wątpię, by na sytuację w jakiej znalazł się nasz kraj, lekarstwem był Andrzej Lepper. Trudno jest mi wybrazić sobie, jak lejący gnojówkę przewodniczący, ukrywający się przed prawem za mandatem poselskim i ciągnący za sobą całą galerię barwnych postaci, którzy bełkoczą o nacjonalizacji przemysłu, drukowaniu pieniędzy i tzw. "k********", doprowadza do porządku nasz kraj. Samo myślenie o stworzonym przez niego rządzie przyprawia o ból głowy. A na planowanie tak zwanego "odbicia się od dna" po jego rządach, nie możemy sobie pozwolić. Opary absurdu zasnuwają nasz kraj.
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 12:24
Proszę popatrzeć jak program Hausnera stał się szybko papierkiem lakmusowym orientacji społecznych. Wg moich szacunków - ok. 2,5 mln obywateli odmówiło natychmiast poparcia Millerowi i byli to ci, którym przynosił pogorszenie sytuacji bytowej. Hausner jest dowodem na to iż SLD zastosowało efekt "długiego ołówka" i zapomniało o poziomie życia społeczeństwa, sprzeniewierzyło się ideowym zasadom w imię ratowania finansów państwa - a ze względu na krótki czas zastosowało najprostsze środki. Ale...........Panie Sabre......... proszę nie zapominać o prawach psychologii tłumu i prostej socjotechnice. Jeżeli Lepper wygra /tj.: jeśli jego partia uzyska 2-gi wynik po PO/ to napewno będzie najmocniejszą opozycją wtedy, gdy Tusk odsunie albo spacyfikuje Rokitę i PO wejdzie w koalicję jakąkolwiek by stworzyć większość parlamentarną i rozsądnie rządzić. Ale........ jeżeli to nie uda się to przepraszam ale gdzie jesteśmy MY - przecież ta reszta narodu to prawie jego połowa i to połowa bardziej świadoma, może potrzebuje takich co mają wiedzę, doświadczenie i chcą.... jeśli Pan należy do takich - proponuję PRZYMIERZE POLAKÓW i proszę napisać do Krakowa
Czarny / .* / 2004-03-28 12:28
Panie Włodzimierzprosze podać adres Czarny z Krakowa
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 12:30
adres:PRZYMIERZE POLAKÓW - KRAKÓWbarpiotr@polbox.com
jma / .* / 2004-03-23 09:52
Wszystko po trochu prawdziwe i zarazem fałszywe, a to zasprawą tego, że nie wiadomo czy Lepper przeczytał choć jedną książkę. I czy cokolwiek wie n.t. Historii i czy wie co to Filozofia (nie ta z podręczników szkolnych, ale ta z 21-wieku, oparta o nauki ścisłe). To samo dotyczy jego doradców. Jeżeli moje obawy są prawdziwe, to biada nam - jeżeli zaś są fałszywe - mamy jeszcze jakąś, choć niewielką szansę.A co się tyczy wszystkich dobrych rad - jest nimi piekło wybrukowane.A czego należy żałować - nie ma Marszałka. On zawsze działał słusznie.
jacekgacek / .* / 2004-03-22 21:03
Nasz problem wszystkich nas polega na tym ze uwazamy ze nasz kraj to coś wyjatkowego ciagle żyjemy swa historią nie umiemy dostrzec że na arenie miendzynarodowej jestesmy nikim.W wiadomościach europejskich nie podaje się notowań naszej giełdy,notowań naszej waluty nie wspomina sie o naszej lidze piłkarskiej, a o rosyjskiej tak.Za granicami uważa sie nas za wąsiatych brudasów, nierobów i złodzieji.Dopiero jak uświadomimy sobie to wszystko i jakaś klasa polityczna nowa powie prawde ze nic nie mozna dostać za darmo ze trzeba obnizac podatki i koszty pracy ale kosztem wszystkich i ze potrwa to latami jest szansa ze będziemy kimś w europie.Potrzeba nam ludzi pokroju wielkich męzów stanu którzy nie bedą myśleć o sobie tylko o państwie,ludzi którzy nie będą całować tyłków amerykanów ,lecz najpierw zastanowią sie dlaczego najwieksze kraje europy które mając 50 lat demokracji nie popierają wszystkiego co zakiełkuje w głowach ludzi po drugiej stronie oceanu.Potrzeba nam klas wykształconych a nie grupy osób które nie umieją sie dobrze wypowiedzieć a w programach telewizyjnych otwierają usta ze zdziwienia jesli wypowiada sie fachowiec,przychodzą na cztery lata uczyć się kosztem ciała 40 milionowego,potrafia cos zrobic pod koniec kadecji.I na koniec o nienawiesci jaka trawi nasze klasy polityczne to jest w tym wszystkim najgorsze ciągłe nagąnki kosztem państwa między sobą.Każdy powinien sie naprawde długo zastanowić zanim wybierze sie do urn wyborczych.A Lepper stosuje metody Hitlera znalazł sobie jak Hitler ofiare Balcerowicza jego pierwowzór miał żydów,i wszystko zżuca na ofiare Hitler tez mówił że rozprawi się z partiami tutaj mamy to samo , w czasie dyskusji kiedy wie ze nie ma racji wchodzi w słowo rozmywając dyskusje jedyne pocieszenie to to że Lepper to cieńki bolek
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 12:39
JacekMasz rację i wiedzę. Co z nimi robisz. Oddaj cząstkę tego co masz Ojczyźnie. Jak zamierzasz to zrobić, co proponujesz. Na marginesie przypominam, że cienki bolek zabrał teczkę ze sobą. Co natomiast jest w teczce Leppera? Chciałbym wiedzieć. Panie Jacku proponuję PRZYMIERZE POLAKÓW i adres barpiotr@polbox.com w Krakowie.
Paweł K. / .* / 2004-03-22 18:39
Moim zdaniem ( i autora też) owszem ludzie stracili zaufanie do rządzących, wiec bedą głosować nie na coś konstruktywnego ale na tego kto bardziej rzadzacym dopieprzy. Gdyby stracili zaufanie do klasy politycznej raczej rosła by liczba ludzi ktorzy nie pojdą głosować. Druga sprawa to ta czy poparcie wyrażane dla Leppera w badaniach opinii nie jest pzresadzon a, czy nie jest to rodzaj straszaka, a jak przyjdzie do oddania głosów część elektoratu się zreflektuje (vide Stan Tymiński) lub cześć dodtad biernego pójdzie wybrać "ich zdaniem" mniejsze zło. Tu nie porównywałbym Leppera do SLD bo SLD miało swoje 5 minut w 1997 roku i ob iecywało że to powtórzy. Na koniec chciałbym dodać, że wygrana Leppera nie uruchomi lawiny nieszczęść. Mamy konstytucję a w niej 60% próg, mamy niezależny NBP, mamy prezydenta i czapę Unii Europejskiej i jej regulacji. Bedzie tez pewnie silna opozycja. Poza tym po kilku miesiacach samoobrona pokłoci sie o stołki i zacznie uciekać od Leppera, obrażać się. jej popularność spoadnie szybciej niż Millera i bedziemy mieli nowe wybory w których wygra... ups. zagalopowałem się :-)
Student / .* / 2004-03-22 18:17
Jak pisał kiedyś Pilch Polska ma problem, gdyż chce być wszystkim naraz: "przedmurzem, fundamentem, tygrysem, zbawieniem, światłem" i niech każdy dopisze sobie co jeszcze chce. Ten właśnie konflikt pomiędzy dążeniami konkretnych grup społecznych przekłada się na popularność Leppera. Pokazuje jasno czego chce, a w metodologię nie wchodzi (oh, przepraszam, przecież "Balcerowicz musi odejść"). Elitom politycznym oprócz przemyślenia własnego postępowania, polecam także wyznaczenie długoterminowej strategii dla kraju, a nie miotanie się od jednej skrajności do drugiej.
WAZ / .* / 2004-03-22 17:36
Czytajac i artykul i ponizsze komentarze stwierdzam, ze slusznie zrobilem wystawiajac dawno temu tylek na komunizm. Teraz stwierdzam, ze byla to rowniez ucieczka od rodakow i od Polski warcholskiej. Autor tylko po czesci naswietlil tlo popularnosci Tredowatego (lepra = trad) i tutaj nalezy siegnac do definicji xs. Tichnera okreslajacej "homo sovieticus" z jednej strony, a efektow 50-cio lecia marksistowskiej walki klas z drugiej strony, a znajdzie sie odpowiedz, ktorej brakuje w artykule. Dla ciemnogrodu kazdy polityk byl niedobry poczynajac od Mazowieckiego. Przeciez lepszy byl Tyminski nieprawdaz? Moge tylko wspolczuc bohaterskim rodakom, wiecznie walczacym. Gdy juz znajdziecie sie w wymarzonym Lepresorium znowu bedziecie mieli z czym i z kim walczyc o lepsza Polske. Natomiast wszystkim tym, ktorzy wywodza sie z inteligencji, klasy w peerelach i postpeerelach jednakowo przegranej, ktorzy nie akceptuja Tredowatego (i reszty Polski warcholskiej jego zwolennikow), ani nie maja bohaterskich wizji skladania z siebie ofiary na barykadach, proponuje jedyne sensowne wyjscie - rozgladajcie sie, pokiscie mlodzi, inteligentni i prezni, za nowa ojczyzna.PS. Moze w tym kontekscie nalezaloby zweryfikowac poniektore historyczne teorie dotyczace przyczyn rozbiorow i niepowodzen Polski?
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 12:47
Bodaj byś się ugryzł w język jak mówisz, że "najsensowniejszym wyjściem jest szukanie nowej ojczyzny". Zrób coś w tym kraju dla siebie i innych, zmień coś a jak nie potrafisz to wyjdź na ulicę i krzycz na full - na krakowskich Błoniach jest wiele miejsca daj znać kiedy tam będziesz krzyczał.
WAZ/usa / .* / 2004-05-04 02:58
Sorry, juz to probowalem. Gdy w 90-tym powrocilem z emigracji do pracy w minsterstwie (zamieniajac pensje 5000$ w USA nas 150$ w Warszawie), powitano mnie anonimem skierowanym do NIKu, ze nie mam polskiego obywatelstwa. Potem Walesa wywalil z urzedow wszystkich ludzi Mazowieckiego, w tym i mnie, chociaz bylem bezpartyjny. Teraz mam zamiar chodzic i sobie gwizdac poTatrach, lub krakowskich bloniach. I rzeczywiscie - Balcerowicz powinien odejsc. Emeryture mam zapewniona w dolarach i im slabsza bedzie zlotowka, tym ja bogatszy!
GJ / .* / 2004-03-22 17:20
A ja myślę, że obecna "elita" trochę się przejechała po społeczeństwie, a teraz zwyczajnie stoi przed groźnym dla nich zabiegiem chirurgicznym, który nazywa się odcięcia ryja od koryta, bo gdzie oni pójdą, jak przy korycie pojawią się nowe zwierzatka?
Pavloo / .* / 2004-03-22 18:45
A już w 1991 roku UPR umieściła plakat zatutuowany: "Świnie się zmieniły ale UPR zlikwiduje koryto". O 13 lat przerośli epokę :-)))))
Misiu / .* / 2004-03-22 17:16
Prawie wszyscy sie rozpisuja jak wiele zlego stalo sie przez ostatnie 14 lat , i ze trzeba w koncu zaczac powazne zmiany. Ja osobiscie jestem dumny z tego, co Polska dokonala w tym czasie. W przeciwienstwe do wiekszosci nie oczekiwalem natychmiastowych zmian. Biorac pod uwage wielkosc naszego kraju to osiagnelismy najlepszy wynik wsrod krajow transformacji bylego bloku wschodniego. Ale oczywiscie latwiej jest marudzic i wytykac bledy, anizeli przeciwstawic sie ogolnonarodowej opini. Dlatego kazda nowa ekipa rzadzaca plynie na tym, ze wyolbrzymia bledy aktualnej polityki i obiecuje gruszki na wierzbie. Potrzeba czasu na rozwoj, a wiekszosc z was Rodacy chcialoby juz i teraz. To nie jest kwestia jednej kadencji. Mysle, ze to blad mowic, iz potrzeba kolejnych radykalnych zmian (zeby znowu mogl z nas sie smiac zachod, ze Polak to potrafi cos zmieniac, ale tylko kiedy cos innego zniszczy). Wiem, ze to niepopularne mowic, ze jest "lepiej", ale tak mysle i niech polityka jak najmniej sie miesza do gospodarki. Lepper za duzo dziedzin chce ponownie upanstwowic i to jest to, czego najbardziej sie obawiam.
Włodzimierz Piotrowski / .* / 2004-03-28 12:52
MISIU MASZ RACJĘ ale wypowiedz się szerzej co proponujesz. Ja proponuję PRZYMIERZE POLAKÓW barpiotr@polbox.com w Krakowie
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy