Forum Forum prawneCywilne

problem z mężem współwłaścicielki posesji

problem z mężem współwłaścicielki posesji

Alfonsyna / 83.16.178.* / 2010-01-30 23:51
Mam taki problem, otóż współwłaścicielami jednej posesji z dwoma domkami jednorodzinnymi są 3 osoby. Każda ma po 1/3 własności (otrzymali to w spadku po rodzicach więc jest to ich majątek osobisty) Umownie w jednym z domków mieszka jeden właściciel ze stałym meldunkiem, w drugim domku mieszkają zameldowani czasowo: współwłaścicielka wraz z mężem (dodam, że mają meldunki stałe gdzie indziej) a trzeci właściciel przyjeżdża od czasu do czasu w odwiedziny i nie ma tu żadnego meldunku. Wszystko jest ok. dopóki małżonkowie nie zaczynają się kłócić i współwłaścicielka wyjeżdża zostawiając tu męża ale rozwodu nie mają), który powiedział, że stąd nie odejdzie dopóki współwłaściciele nie oddadzą mu pieniędzy które tu włożył m.in. wymienił bramę wjazdową i remontował domek który zamieszkuje i takie tam drobiazgi.Pytanko brzmi:
1) Czy można się go delikatnie mówiąc stąd jakoś pozbyć, czy trzeba czekać aż skończy mu się meldunek?
2. Czy faktycznie może domagać się od współwłaścicieli zwrotu pieniędzy które tu włożył (nikt mu tego nie kazał robić, sam chciał)?
Wiem ,że to troszkę pogmatwane, ale strasznie ten człowiek utrudnia mi życie i nie wiem ile jeszcze wytrzymam;(
Dziękiii
Wyświetlaj:
Zbigniew556 / 77.47.118.* / 2010-01-31 15:25
meldunek to tylko sprawa ewidencyjna, nawet jak mu się skończy meldunek będzie mógł tam mieszkać.
jeżeli jest właścicielem to nikt go stamtąd nie wyrzuci, a jeżeli tylko tam mieszka to do "pozbycia" się go potrzebny będzie wyrok, jednak taki nie ma szans na sukces gdyż swoje prawo do przebywania tam wywodzi on od swojej żony (bo tam zrozumiałem opisany stan faktyczny), a żona ma udział we współwłasności, więc wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
co do jego nakładów - jeżeli jego wydatki poszły na rzeczy z których korzystają wszyscy to należy mu się zwrot, chyba że umownie postanowili państwo inaczej:
Art. 207 KC: Pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.
Podobnie orzekł Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 8 stycznia 1980 r. III CZP 80/79 (OSNC 1980, nr 9, poz. 157) uznając, że współwłaściciel, który dokonał nakładów koniecznych na nieruchomość będącą przedmiotem współwłasności, nie może żądać zwrotu wartości tych nakładów, odpowiadających udziałowi pozostałych współwłaścicieli w całości nieruchomości, jeżeli w drodze podziału quoad usum nie korzystają oni z tej części nieruchomości, na którą zostały te nakłady dokonane."
Alfonsyna / 83.16.178.* / 2010-01-31 18:03
Dziękuję bardzo.
Ten człowiek nie jest właścicielem tej posesji, ale rozumiem, że jako małżonek może tam przebywać kiedy chce, nawet jeśli jego żona właścicielka tam nie mieszka. Ok, a gdyby jego żona zrzekła się swojej części na innego współwłaściciela to wtedy jej mąż nie miał by prawa tam przebywać i gdy skończy mu się meldunek czasowy a on nie chciałby opuścić tego miejsca to trzeba by załatwiać to przez sąd? Co wtedy z środkami które tam włożył, kto miałby mu je zwrócić?
Pozdrawiam
Zbigniew556 / 77.47.118.* / 2010-01-31 21:19
jeżeli pozostała część własności skupi się w ręku pozostałych współwłaścicieli bądź też jednego z nich będzie mu (właścicielowi/właścicielom) przysługiwało roszczenie windykacyjne z art 222 par 1 KC.
co do jego nakładów, kwestię tę rozwiązuje Art. 226. KC, czyli "nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi", czyli np remont budynku, zamontowanie nowej bramy itp, jeżeli oczywiście spełniają one ten warunek, że podnoszą wartość rzeczy.
Radzę spokojną lekturę ww artykułów.
Alfonsyna / 83.16.178.* / 2010-01-31 21:56
Dziękuję tak zrobię:)

Najnowsze wpisy