Witam serdecznie, 13 sierpnia zakończyliśmy umowę wynajmu z właścicielką. Pozostała kwestia rozliczenia kaucji i wtedy zaczął się problem. (Kaucja miała zostać zwrócona do 30 dni) Pomimo wcześniejszych ustnych zapewnień, że nie ma żadnych zastrzeżeń co do stanu lokalu zaistniał spór o drzwi pokojowe. W trakcie wynajmowania lokalu owe drzwi zacięły się i wezwani konserwatorzy bardziej je zdemolowali niż naprawili. Skutkiem tego drzwi zostały skrócone o 2cm. Właścicielka poinformowała nas, iż drzwi takiej długości nie spełniają swojej funkcji tłumienia dźwięków i zapory dla kurzu. Ustaliliśmy, iż wymienimy te drzwi a ich wymiary przesłała nam smsem. Po zakupie i zamontowaniu drzwi, okazało się, że dalej są za krótkie o 1cm i nie może ich zaakceptować. Podejrzewamy, że specjalnie wprowadziła nas w błąd i naraziła na koszty, aby kolejne dni i tygodnie przeciągać sprawę oddania kaucji. Drzwi nie są osiągalne na rynku, można szukać ich jedynie na magazynach. Co zrobić w takiej sytuacji? Czy mamy szukać i zakupić kolejne drzwi zgodne z realnymi wymiarami, czy drzwi, które już zakupiliśmy zgodnie z wymiarami podanymi przez właścicielkę kończą temat jej roszczeń w stosunku do nas? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź, gdyż sprawa ciągnie się już ponad 30dni i końca nie widać :-(