obserw
/ 83.30.115.* / 2013-02-11 21:04
przecież nikt go nie zmusza, uważa że może i potrafi, a utwierdziło go w tym poparcie małżonki i prezes, to teraz czuje się coraz ważniejszy... może to i przyzwoity człowiek, ale przyzwoitych ludzi w otoczeniu prezesa ze świecą szukać, więc mi go nie szkoda, za parę dni nikt go nie będzie pamiętał, a i o dzisiejszych poplecznikach też zbyt wiele dobrego nie powinien się spodziewać ! wolna wola !