Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Prokuratorzy wsadzają, sądy się mylą, a podatnicy płacą

Prokuratorzy wsadzają, sądy się mylą, a podatnicy płacą

Wyświetlaj:
SB / 81.168.142.* / 2006-03-20 13:27
Pan Jan Płaskoń. Jeżeli Jest Pan zainteresowany poznaniem, jak sąd oparł się na kłamstwie pozwanego lekceważąc dowody przedłożone przez pozywającą (roszczenie niewielkie ale poczucie sprawiedliwości mocno nadszarpinięte), to służę materiałami.
Emil Korzeniowski / 84.10.247.* / 2006-03-19 19:09
Nie jestem sędzią ani prokuratorem, chociaż miałem do czynienia z sądem raczej nie po stronie oskarżyciela i świadków. Mogę po swoim doświadczeniu powiedzieć, że sąd ze sprawy wyciągnął właściwe wnioski. Rola Prokuratora, sędziego ani żadnego funkcjonariusza publicznego w Polsce nie jest łatwa. Są oni stale pod pręgierzem opinii i prasy, wszystkie wyroki niezgodne z poglądami określonych środowisk są krytykowane, komentowane, negowane. Wyrok odbyty wgł polskiego prawa też niczego nie załatwia, nagonki na tych co go odbyli trwają i gazetowy oraz środowiskowy lincz trwa. To się dzieje w warunkach chwiejnego i coraz bardziej restrykcyjnego. Każda dziedzina życia staje się coraz bardziej skodyfikowana i obwarowana karami. W Polsce każdy jest jakimś winnym nieprzestrzegania jakiegoś prawa. Stare powiedzenie starego prokuratora - dajcie mi człowieka a ja mu paragraf znajdę. I to się dzieje wszystko w warunkach demokracji. Tak wygląda wolność. Czego? Funkcjonariusze publiczni też są ludźmi, jeżeli nimi są dla dobra społeczeństwa, powinni być chronieni nie tylko w pracy ale i wzyciu prywatnym. A tego nie ma. Ciekawy jestem, czy tacy "bojowi" adwersarze wydali by wyrok skazujący na bandytę, który wprost oświadcza że się zemści? Życzę dużej odwagi.
Marek53 / 83.24.46.* / 2006-03-18 20:42
Doskonale pamiętam dyskusję na tym forum, kiedy wszyscy uznali, że Ziobro "zamachnął się" na wolność i praworządność. I oczywiście naskoczyli na zamachowca.
Tak się jednak będzie dzialo, dopóki o wadliwej, złej, korupcyjnej, niestarannej itd. działalności sędziów, adwokatów, prokuratorów ale także dziennikarzy będą orzekały sądy korporacyjna.
Te prawie zawsze działają w myśl zasady - nie rób krzywdy koledze, bo tobie też może się przytrafić.

Aktualnie ma wejść w życie ustawa o odpowiedzialności nie przed sądem korporacyjnum ale dyscyplinarnym przy sądzie powszechnym. Oczywiście przy sprzeciwie zainteresowanych.

Jestem ciekaw, z jakiego powodu nasz ukochany, troszczący się o niewinnie aresztowanych, Jan P. pominął ten fakt. Niedoinformowanie?, niechlujstwo dziennikarskie? czy też premedytacja zwana pospolicie manipulacją. Przecież nie skłamał. Posłużył się półprawdą. Po co?
By przylepić łatkę. Cytuję "Minister Zbigniew Ziobro na wstępie swojej kadencji zapowiadał w ramach programu oszczędnego państwa weekendowe odsiadki wyroków za przestępstwa mniejszego kalibru. Czy chodziło tylko o efekt medialny?". "Prokuratorzy na pewno solidnie wykonają zalecenia szefa. W kryminałach przybędzie podejrzanych. Z budżetu ubędzie złotówek. Czy z tego powodu poczujemy się bezpieczniej na ulicach i w domach? Wątpię."

Mam jedno pytanie do ukochanego Jana P. Co należy zrobić, abyśmy poczuli się lepiej.

I czekam na odpowiedź. Bowiem ten "wysoce analityczny" tekst nie skończył się żadną puentą. A bez niej jest ble ble, bzdetem.
ta / 82.160.7.* / 2006-03-20 08:49
Bardzo dobre pytanie lecz nie spodziewam się dobrej odpowiedzi , a to dlatego, że ten Pan ma w tym pośredni interes aby dobrze nie było bo to jego chlebuś !!!!!!
menda / 83.22.246.* / 2006-03-19 01:46
Pański tekst to bla bla bla. Proszę mi wierzyć Traf chciał ,że akurat tą branżę znam od podszewki. Odpowiedzieć Panu nie jestem w stanie bo po prostu nie bardzo wiadomo o co chodzi ( może jestem za głupi?) .Może więc kilka słów o charakterze ogólnym (być może nie na temat ale to nie moja wina).
1.Minister Ziobro działa w próżni prawnej, Aby dokonać zmian trzeba przekonać do nich środowisko. Ziobro spróbował innej metody-poszedł na konfrontację. Jest to pociągnięcie bezsensowne. Opór środowiska storpeduje bowiem wszelkie ( nawet te słuszne ) zmiany.
2.Kurs zaostrzenia sankcji karnych jest z definicji zły. Nic nie potwierdza bowiem tezy ,że zwiększenie kary zmniejsza ilość popełnionych przestępstw. W tym przypadku bardziej istotna jest prewencja oraz szybkość i nieuchronność kary. Podwyższanie sankcji to raczej hasło polityczne a nie o to powinno chodzić.
3.Więzienia prywatne to kuriozum. W założeniu jest to pomysł który otwiera drogę do nadużyć.Z definicji musi być to działalność koncesjonowana (myślę że dalej nie muszę rozwijać tego watku). Ponadto trzeba mieć na uwadze że w tym momencie mamy do czynienia z działalnością biznesową a ta (jak zresztą każda tego typu działalność) zmierza do generowania coraz to większych obrotów (czyt. tworzenia coraz to większej rzeszy osadzonych).
4.Sprawa płk.Biegalskiego. PiS -partia mająca podobno alergię na komuchów wycina taki numer. Totalna kompromitacja. I nic tu nie pomoże odbijanie piłeczki w stronę Gazety Wyborczej ,która całą sprawę wyciągnęła na światło dzienne czy też w kierunku B. Borusewicza ,który podobno wiedział a nie powiedział.
I to by było na tyle. Nie wiem czy o to chodziło lecz zamysł pytającego nie był do końca jasny.
Marek53 / 83.24.47.* / 2006-03-19 10:02
Sam Pan napisał "opór środowiska storpeduje wszelki zmiany"
I tu jest pies pogrzebany.
Poparcia dla zmian należy zatem szukać poza środowiskiem.
Ono samo, bez przymusu tego nie zrobi.

Tak samo, bez zmiany oklepana "szybkość i nieuchronność" pozostanie mrzonką bez wymuszonych zmian w środowisku.

WYMUSZONYCH, nawet w drodze konfrontacji, (nie ministra lecz społeczeństwa kontra beton).
Środowisko samo może zacząć wyłącznie pozorowaną dyskusję, która nigdy się nie skończy.
.
real / 81.219.244.* / 2006-03-20 21:52
>>>A jak Pan to sobie wyobraża?
Interesuje mnie szczególnie scenariusz wyborów prezydenckich.
Może trochę dokładniej Pan to opisze.
Bo samo zawołanie "Poparcia dla zmian należy zatem szukać poza środowiskiem." jest na poziomie Leppera. A nawet poniżej.
Proszę podać choć jeden argument wykraczający poza chciejstwo i marzenia frustrata .
real / 81.219.244.* / 2006-03-20 21:56
cd. Zamiast "..wyborów prezydenckich" proszę sobie wstawić "..konfrontacji, (nie ministra lecz społeczeństwa kontra beton).""
menda / 83.22.228.* / 2006-03-19 11:10
Pan bredzi. Pan nawet zrozumieć nie potrafi co tu napisano. Jak chce polemizować to do meritum niech się odnosi a nie bleblebla.
tak / 83.21.59.* / 2006-03-19 09:05
Raczej trudno oczekiwac pozytywnego komentarza od kogos kto jest "czlonkiem" tegoz towarzystwa ...
Zuzanna / 83.23.222.* / 2006-03-19 14:45
Krótko ale trafnie!
Mam w pamieci wypowiedź w innej sprawie, w której też akurat był dobrze zorientowany, jak zresztą inni etatowi szczekacze tego forum.
Należy ignorować wypowiedzi tych znawców WSZYSTKICH tematów-szkoda czasu na polemiki z etatowcami!
pozdrawiam zdrowomyslacych patriotów-tak trzymać!
burypies / 83.22.228.* / 2006-03-19 16:51
Ja też pozdrawiam wszystkich patriotów inaczej ,oszołomów,słuchaczy RM i innych takich. jest dobrze ,będzie lepiej. Koalicyjny rząd nadchodzi. Już czas wprowadzić w życie zapowiedzi wyborcze, choćby słynne 'spieprzaj dziadu'.
marynarz / 2006-03-17 17:54
Opisany przez Pana Płaskonia schemat przeżyłem we własnej rodzinie. W oparciu o naciągane błache dowody które nie nie znalazly potwierdzenia w rzeczywistości osoba decyzją prokuratora została skazana na 3 miesiące aresztu tymczasowego, Tak jak w opisanym schemacie decyzję prokuratota klepnął 28 letni asesor. Pomimo odwołań od decyzji, została ona utrzymana. Oczywiście przez ten czas nikt z zatrzymanym nie rozmawieł. Następnie areszt został oczywiście przedlużony. Dopiero decyzja sędziego przywróciła normalność. Nikt niestety za takie decyzje nie ponosi konsekwencji. Może trzeba pójść w kierunku rozliczania decydentów na nieprzemyślane decyzje.
RRR / 212.2.99.* / 2006-03-17 17:53
Polscy prokuratorzy nie są warci kopnięcia ....
Na sali sądowej potrafią bezczelnie bredzić i kłamać w żywe oczy. Przeczą sami sobie. To żałosne.
Jaccek / 83.5.242.* / 2006-03-17 16:10
Ma pan rację jak rzadko kiedy, panie Płaskoń. A o kwalifikacjach umysłowych części, oby nie większej, prokuratorów najlepiej świadczy chocby fakt ścigania... layoutu, czyli szaty graficznej czasopisma Przekrój.
Zuzanna / 83.23.249.* / 2006-03-18 18:33
Bezkarność
za niewłasciwie podjeta decyzję czy to sądowa czy urzędniczą podobnie jak
korupcja
nie powstała w październiku 2005 roku.
To czasy opisane w REWIZORZE Gogola i z tamtej szerokosci geograficznej.
Nie da sie odciąć tej narośl rakowej na organiźmie POLSKIM jednym posunieciem( czytaj zarzadzeniem ministra choćby nazywał sie ZIOBRO).
Panie Płaskoń jestem przekonany, że jak wygra nastepne wybory PO i wejdzie w koalicje z SLD to nie napisze Pan wiecej na ten temat choć sprawy też nie załatwią w 5 miesiecy.
Widzielismy reakcje tego opisywanego przez Pana środowiska kiedy Ziobro publicznie skrytykował postepowanie dotyczace obowiazku odśnieżania hali MTw Katowicach.
To jest mozliwe do zrobienia-to oczyszczenie SĄDÓW i innych skażonych brakiem odpowiedzialnosci środowisk
ale na to potrzeba konkretnej wiekszosci w Sejmie i nie miesiecy ale lat.Koalicja z niepowaznymi ludżmi chocby mieli 2 metry wzrostu tego nie umożliwia.
Chyba, że Pan Płaskoń myśli, że Ziobro to códotwórca lub magik w stylu Koperfilda.
Marek53 / 83.24.46.* / 2006-03-18 20:47
Pozwolę sobie odpowiedzieć tylko na ostatnie pytanie, a i to częściowo. Otóż w/g mnie Pan Płaskoń nie myśli. A jeżeli już, to tylko jak kopnąć np. Ziobrę. Bezmyślnie, ale kopnąć.
real / 81.219.244.* / 2006-03-18 23:13
Pozwolę sobie uzupełnić pana odpowiedź o jeden drobny szczegół. Otóż pan również nie myśli, a jak już, to tylko jak kopnąć kogoś z PO.
I powiem więcej, robi to pan z błogą przyjemnością, ale bezmyślnie. Chyba zaraził się pan od redaktora Płaskonia (całe szczęście że to nie ptasia grypa, bo zamknęliby pana w wolierze):):):):)
Mam nadzieję, że ma pan o tym fakcie choć bladą świadomość.
Marek53 / 83.24.47.* / 2006-03-19 18:36
Mam tylko nadzieję, że nie razem z J.P.
George / 83.25.233.* / 2006-03-17 13:44
Pan Płaskoń, jak zwykle nie może się powstrzymać od manipulacji. A że sprawa dotyczy PiS-u, tak znienawidzoenj przez Pana Płaskonia partii, tym trudniej jest mu nie ulec tej praktyce. Jak rozumiem, z artykułu powyższego ma wynikać, że dyrektywa Pana Ziobro dotycząca zaostrzenia polityki stosowania środka zaradczego w postaci aresztu tymczasowego jest głęboko niewłaściwa, bowiem naraża skarb państwa i nas wszystkich na dodatkowe koszty, nie mówiąc już o gehennie niesprawiedliwie aresztowanych. Ja jednak jestem przekonany, że Pan Ziobro swoje zalecenia ściśle wiąże z poprawą jakości pracy prokuratorów i całego wymiaru sprawidliwości, o co przecież toczy swój nierówny bój. Zaostrzenie polityki karnej i problem jakości pracy naszych prokuratorów to osobne zgadnienia, które Pan Płaskoń w charkterystyczny dla siebie sposób połączył, stwarzając nieprawdziwą sugestię, że działania Pana Ziobro pogłebią dziejącą się w Polsce niesprawiedliwość.
Jaccek / 83.5.242.* / 2006-03-17 16:27
Panie George, z piłkarzami Naprzód Szmacianka nie da się występować na Mundialu. Po prostu się nie nadają. Jeśli jakimś cudem zagrają, to sił im starczy najwyżej na jedną połowę. Futboliści Naprzodu wiedzą dobrze, że tak właśnie będzie i dlatego będą faulować w trójnasób. Minister Ziobro ma, moim zdaniem, dobre chęci. Tylko nie bierze pod uwagę, że właśnie w prokuraturze jest najpilniejsza dekomunizacja. I dekretynizacja, of course.
Wapniak / 83.28.136.* / 2006-03-17 14:47
George. Ale Pan podpadł...za zdrowy rozsądek. To nie w tym kraju. To nie ten adres...
Przecież o wiele lepiej jest jak np. na stadionie piłkarskim /na razie/, gdzie apetyt jest na mistrzostwo świata, można dostać po mordzie /oby tylko/ niż przy mniejszych aspiracjach zająć się choćby na trochę, sprzątaniem. Za sobą, to już w grę nawet nie wchodzi...
Pozdrawiam.
traktorek / 83.31.68.* / 2006-03-17 12:40
Pewnie, prestępców należy wypuścić, najlepiej osiedlić w
PObliżu P.Płaskonia, chyba doceniłby sąsiedztwo
Jaccek / 83.5.242.* / 2006-03-17 16:02
Nikomu źle nie życzę, dlatego też nie życzyłbym traktorkowi okazać się kozłem ofiarnym dla jakiegoś prokuratora. A jeśli juz, to żeby nie został potępiony jako przestępca przez własne otoczenie ani żeby go nie zlicytował "w międzyczasie" komornik skarbowy.
traktorek / 83.31.53.* / 2006-03-17 22:34
ciekawe że prokuratorzy za czasów tow.Millera nie budzili takich emocji, baliście się kochani po prostu ich krytykować,
teraz tacyście odważni bo czujecie że prawo i sprawiedliwość po prostu zaczyna działać , i "odważne" opinie nie grożą wam konsekwencjami
Jaccek / 83.5.240.* / 2006-03-17 23:40
Drogi mój ursusiczku, pisz za siebie. Ja za rządów SLD pisałem nawet "p***********". W sprawie Romana Kluski też. I wówczas nie było "konsekwencji", i dziś też nie ma ich. Miałem min. Ziobrę za najlepszego ministra w rządzie Marcinkiewicza. Wstyd przyznać, ale pomyliłem się.
Witold Sochacki / 83.243.39.* / 2006-03-17 09:27
Kara musi kosztować jak wszystko tylko czemu ma za to płacić całe społeczenstwo w formie podatku a może tak poszczególni sędziowie wzieliby na siebie taką odpowiedzialność,Ciekawe ile Trybunał Europejski przykaże zapłaćić skarbowi państwa za proces Urbana o zniesławienie szefa państwa Watykanu.
Zuzanna / 83.23.249.* / 2006-03-18 18:48
Czy Pan jest prawnikiem czy NIEreformowalnym kumplem tego niezbyt urodziwego pana?
Wapniak / 83.28.136.* / 2006-03-17 12:39
I bardzo dobrze! Głupota kosztuje! Jaki kram, taki Pan!
A swoja drogą proponuję wzorem Unii wprowadzić prawo/przepisy/ do wszystkiego. Jeżeli są przepisy jak obsługiwać drabinę i klapę od sedesu, to i trzeba przepis do podcierania tyłka. A czemu nie?...Spadnie bezrobocie w Unii...urzędnicy będą mieć zajęcie, nie mówiąc o bardzo szerokich możliwościach karania i przekrętów. Funkcjonariusze zaś i tak dalej będą robić swoje...
Był taki przepis zakazu działania na szkodę skarbu państwa. Wystarczy tylko to komuś udowodnić, co wcale przy dobrych chęciach nie jest trudne. No i co? Można, tylko po co? Znów się powtarzam, przepraszam.
menda / 83.22.217.* / 2006-03-17 11:44
Dotknął Pan niezwykle istotnej sprawy odpowiedzialności funkcjonariuszy państwowych ( nie tylko sędziów) za podejmowane decyzje. Konieczne są przepisy które określałyby sankcje karne dla osób które podjęły błędne decyzje w wyniku rażących zaniedbań bądż uchybień prawnych.
Jaccek / 83.5.242.* / 2006-03-17 16:06
A tak, są potrzebne. Tylko żeby były precyzyjne, żadne tam "rażące zaniedbania", bo inaczej będzie nadal wystepował cały ten Cyrk Radziecki im. Andrieja Wyszyńskiego. Przy poklasku gawiedzi, rzecz jasna...
Marek53 / 83.24.47.* / 2006-03-19 18:44
Wszystko to cacy, panowie mądrale. Ale dopóki tego towarzystwa nie wyjmie się spod orzecznictwa sądów korporacyjnych i nie podda sądom powszechnym (dyscyplinarnym przy powszechnych) to nic zrobić się nie da.

Wtedy dopiero będzie można mówić o sankcjach, odpowiedzialności .

W aktualnym stanie prawnym sędziowie nawet za przestępstwo pospolite nie ponoszą odpowiedzialności, jeżeli kumple nie wyrażą zgody.
Ale jak to napisałem, to Menda stwierdziła, że bredzę.
Pewnie dla zasady.
Jaccek / 83.5.187.* / 2006-03-20 18:13
Równolegle, panie Marek53. Równolegle - dopiero wtedy zadziała. Obie te zmiany osobno niczego nie dadzą. Dekorporacjonizacja bez jasnego prawa będzie może i de jure, ale nie de facto. A przecież o państwo prawa nam chodzi, a nie o "państwo prawne" (termin kabaretowy z art. 2 Konstytucji RP).

Najnowsze wpisy