Hahaha...fajnie byłoby być agentem, ale mam 30 lat i nie dość że nie pamiętam komuny to sowietów tym bardziej...Ale bawcie się z tą wasza sowiecką paranoją jak tak lubicie, choć to już nawet nie jest zabawne...Żałosne i żenujące przedstawienie z wypranych mózgów zaszczepionych anty-rosyjską proragandą i nienawiścią widzącą wszędzie agentów...Kup sobie dużo butelek z mołotowem, przydadzą się...
A Rosja to piękny kraj i gdybyś zdjął klapki z oczu, zarobił odpowiednio dużo pieniędzy i wybrał się do Petersburga na przykład, sam zobaczyłbyś jak tam jest pieknie, jaka zachwycająca architektura i jacy mili i przyjaźni ludzie tam mieszkają i w przeciwieństwie do takich jak ty pomimo biedy i niełatwego życia nie nienawidzą wszystkich i wszystkiego...
I jeśli zachwyt nad rosyjską architekturą i pochwała dla uśmiechniętych i gościnnych Rosjan oznacza bycie agentem to nim jestem...
A ty "juści!" odzwiedź psychiatrę, może jeszcze można ci pomóc.Obsesję i paranoję podobno można leczyć elektrowstrząsami...