Lorunia
/ 79.162.97.* / 2010-02-08 12:34
Chłopaki się muszą przygotować do przesłuchania , w związku z tym przeciek jest im na rękę , bo nie każdy super pamięta co powiedział na przesłuchaniu . Tak więc PO mogło być szczerze zainteresowane aby odwrócić uwagę od afery hazardowej ! Widzimy co mówi przewodniczący , że nie ma zaufania do tej komisji i tak naprawdę to najlepiej według niego byłoby rozwiązanie tej komisji . Zastanawiające jest też to , że przez całą godzinę podawano , że wzgląd do materiałów miało dwóch posłów opozycji , a dopiero póżniej dodano , że jeszcze mieli dostęp też inne osoby . Tylko jeden biedaczek nie był zainteresowany wyjaśnieniem afery hazardowej ! a jest nim przewodniczący ! nawet nie posłał asystenta aby przygotować się do przesłuchania . . według mnie to niezły plan aby zdyskredytować komisję .