Proszę o pomoc

dubin / 2008-06-17 10:59
Witam. Jestem jedną z osób, które na hura rzuciły się na fundusz tuż przed samymi spadkami w zeszłym roku. Zakupiłem (z prezentu ślubnego :/) po 4000 PZU MiŚS i Zrównowazony. W między czasie zacząłem panikować, ponieważ z 8000 zostało 5120 i jestem na gotówkowym. Konwertowałem już kilka razy między funduszami wszystko i to chyba był błąd. Nie wiem co robić zupełnie. Proszę o konkretne porady. Za wszystkie rozsądne podpowiedzi będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam.
Wyświetlaj:
Pilsener / 2008-06-17 11:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Generalnie zasady są dwie:
1. Nie wiesz w co inwestować, to nie inwestuj w akcje
2. Musisz mieć plan

Jeśli chodzi o wyjście "z bagna" to każde ruchy tylko bardziej pogrążają - gdy złapała nas duża korekta na akcjach to nie ma dobrych rozwiązań.

Ja bym Ci radził dostosować portfel do sytuacji (nie więcej niż 20-30% akcji) i postarać się o plan inwestycyjny. Plan ma zakładać różne sytuacje w różnych sektorach i przewidywać określone działania. Np. mój plan zakłada, że gdy w20 dojdzie do 2500 to zwiększam portfel akcji z 10 do 20%. Plan musi określać choryzont czasowy itp. itd. Lepszy najgorszy plan niż żaden.
dubin / 2008-06-17 13:44
mówiąc akcje, masz na myśli fundusze akcyjne?
Pilsener / 2008-06-18 01:14 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak. I zrównoważone też - lepiej samemu kupić 50% obligacji a resztę w akcyjny i masz to samo, co fundusz zrównoważony - tylko prowizja o połowę mniejsza.

Zasady są podobne, jak gdzie indziej - musisz sprzedawać drogo, a kupować tanio. Policz, o ile mniej byś stracił, gdybyś rozłożył zakupy na pół roku - MUSISZ patrzeć co się dzieje. Gdy giełda rośnie i rośnie to w końcu musi ostro tryknąć - im bardziej rośnie, tym bardziej tryknie. Jeśli w ciągu 2 lat mamy wzrost o powiedzmy 200%, to chyba nie jest to normalne?
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy