Forum Forum inwestycyjneFundusze

PROSZĘ O RADY I OPINIE, Początkująca

PROSZĘ O RADY I OPINIE, Początkująca

kwiatuszek_78 / 2006-03-28 19:12
Mam zamiar zainwestować 10.000 zł na okres 18-20 lat . Chciałabym zarobić na inwestycji 100.000 zł netto. Zastanawiam się nad wyborem spośród 3 funduszy zrównoważonych: Arka , Unikorona lub BPH ? Czy taką kwotę opłaca się rozdzielać pomiędzy różne TFI czy może wybrać 50 % F.akcyjne i 50% F.obligacyjne w jednym TFI ? Czy moment zakupu j.u. ma znaczenie jeśli chcę inwestować długoterminowo w fundusze zrównoważone ? Jak rozpoznajecie TEN moment ? A może wybrać f. stabilnego wzrostu i przekonwertować w lepszym momencie na F. zrównoważony ? Dziękuję za Wasze opinie
Wyświetlaj:
coRny / 212.122.212.* / 2006-04-11 22:58
Gratuluję odwagi Forumowiczom!!! Ja mam w tej chwili 50 tys. oszczedności Mam 26 lat. I dalej poza instrument lokata+f. stabilny nosa nie wytykam. U mnie problem jest zasadniczy. Za dużo się interesuję i zbyt nerwowo reaguję na niekorzystne zmiany. Zyski kuszą lecz bezpieczeństwo moich pieniędzy jest najważniejsze. Nie przeżyłbym straty swoich uciułanych pieniążków, a drobne procenty i tak sprawiają mi frajdę POZDROWIENIA
mirekstar01 / 83.28.223.* / 2006-04-05 20:11
Proponowałbym spojrzeć jak proponowali specjaliści.
Opinia nr 1
"Dla inwestora o przeciętnej skłonności do ryzyka proponowałbym 30 proc. zainwestować w różne fundusze polskich akcji, 10 proc. w fundusze akcji zagranicznych, 20 proc. w programy oparte o rynek walutowy, 20 proc. w obligacje (bądź pośrednio w fundusze obligacji z uwzględnieniem obligacji przedsiębiorstw czy samorządów), a pozostałe 20 proc. w inwestycje alternatywne (hedge funds, monety, antyki)".
Opinia nr 2 (inwestor umiarkowany)
Propozycja portfela (do 100 tys. PLN):
• fundusze stabilnego wzrostu: 60 proc.
• fundusze zrównoważone: 20 proc.
• fundusze obligacyjne: 15 proc.
• fundusze rynku pieniężnego: 5 proc
Opinia nr 3 (inwestor dynamiczny)
• akcje/fundusze akcyjne dużych spółek: 35 proc.
• akcje/fundusze akcyjne małych spółek: 25 proc.
• fundusze zrównoważone: 20 proc.
• fundusze stabilnego wzrostu: 15 proc.
• fundusze rynku pieniężnego: 5 proc.
Wszystkie te informacje są zaczerpnięte z wypowiedzi umieszczonych w serwisach finansowych. Proponuję coś znaleźć dla siebie, przed końcem roku w serwisach internetowych poświęconych finansom na pewno będą informacje jak na rok następny. Przy takiej kwocie ciężko będzie podzielić na różne fundusze, proponowałbym ulokować w jednym, polecam Arkę.
JA / 82.160.122.* / 2006-03-29 22:19
KUP PO PROSTU ELEKTRIM JUTRO NA OTWARCIU. WYGRALI DZISIAJ SPRAWE W SADZIE O SPOR PTC(ERA,HEYAH).MAJA 48% W TYM MOMENCIE SPARWA TRWALA 7 LAT.

POZDRAWIAM
Mariola / 83.24.39.* / 2006-03-29 18:04
Witam!
Gratuluję pomysłu z funduszami! Przy stopie zwrotu ok. 11,7% po 20 latach będziesz miała 100 tys., natomiast, gdybyś chciała mieć te 100 tys. po 18 latach, należałoby wygenerować zysk ok. 13%. Generalnie, przy takim okresie inwestowania, specjaliści zalecają jako najbezpieczniejszą w tym przypadku politykę inwestycyjną zrównoważono-dynamiczną (60% w akcje, 40% w papiery dłużne), zaś przewidywana stopa zwrotu powinna w takim przypadku wynieść nie mniej niż 8%, ale to by dało niecałe 50 tys zł. Tyle teorii :-)
Jeśli chodzi o praktykę - żeby mieć pewność, że w okresie niecałych 20 lat uzyskasz stopę zwrotu powyżej 10%, wskazane byłoby aktywnie zarządzać rachunkiem, a więc skład portfela inwestycyjnego dostosowywać do sytuacji na rynku. Jeśli potrafisz to sama robić, to świetnie, możesz skorzystać np. z oferty mBanku. Ale jeśli nie potrafisz, skorzystaj z usług specjalistów. Jeśli jesteś z Warszawy lub okolic (do kilkudziesięciu kilometrów), napisz do mnie margolciak@vp.pl
silverweb / 80.55.211.* / 2006-03-29 11:31
Ja ostatnio zainwestowałem 7000zł. Po 20 dniach mam 589zł zarobku brutto, czyli mam na tym 8,4% zysku (po 20 dniach!). Po miesiącu planuję mieć zysk rzędu 10%.
Ponadto nie poniosłem widocznych kosztów, tzn. wpłaciłem 7000zł kapitału i tyle mam na swoim koncie FI.

Jak to możliwe? Np. w mBanku prowizje i opłaty wliczone są w cenę j.u. Wybrałem zatem mBank jako pośrednika inwestycyjnego, tym bardziej, że miałem tam konta i swoje pieniądze.
Po analizie ostatniego roku na rynku, po analizie wykresów indeksów giełdowych, wykresów funduszy inwestycyjnych, oraz po analizie możliwych maksymalnych zysków lub maksymalnych strat, postanowiłem zainwestować w fundusz akcji.
Mamy hossę na giełdzie, która raczej jeszcze potrwa przez kilka miesięcy conajmniej, ponadto ryzyko maksymalnej straty na portfelu agresywnym (akcje) oraz na portfelu zrównoważonym czy nawet ostrożnym (obligacje, lokaty) jest tego samego rzędu, czyli ok. 2,5%. Natomiast zyski są znacznie wyższe! Za ostatnie 12 miesięcy można było zarobić śr. 25% na funduszach agresywnych i śr. 12% na funduszach zrównoważonych lub 4% na ostrożnych. Różnica znaczna. (Maksymalne wartości to odpowiednio ok. 48% i 28% lub 5%).
Po analizie wykresów i danych na różnych stronach internetowych (Money.pl, mBank.com.pl, Multibank.pl) postanowiłem zainwestować cały kapitał w fundusz DWS TOP 25 Małych spółek. Fundusz ten ma najlepsze wyniki zarówno w skali ostatniego roku, jak i 6 miesięcy, kwartału oraz poszczególnych miesięcy.
Zdaję sobie sprawę, że inwestycja w jeden fundusz jest ryzykowna. Jednak kwota 7000 to moim zdaniem za mało na dywersyfikację, jeżeli planuję znaczne pomnożenie kapitału i nie boję się pewnych skoków na wykresie wartości j.u. Póki fundusz ma tak dobre wyniki, pozostanę tylko przy nim. Jeżeli w trakcie obserwacji rynku i koniunktury w kraju stwierdzę, że zaczyna dziać się coś co może źle wpłynąć na wyniki mojego funduszu - zdywersyfikuję kapitał i uzyskane do tego czasu zyski.

Ja nie mam jasnego planu, jak długo będę inwestował moje skromne oszczędności. Na pewno nie wypłacę tych pieniędzy, dopóki nie poczuję jakiegoś ryzyka w związku z tą inwestycją, lub dopóki nie okaże się, że poprostu te pieniądze potrzebuję. To może potrwać kilka miesięcy, a może nawet lat. Na pewno mam zamiar nadmiar bieżącej gotówki (jak to brzmi! :) ) wpłacać na fundusze - niech pieniądze rosną w tempie większym niż zykłe konto lokacyjne (o samych lokatach nawet nie myślę - nie chcę blokować pieniędzy lub tracić profitów w razie jakichś nagłych potrzeb).

A Ty, Kwiatuszku, jeżeli chcesz zgromadzić przez te 20 lat 100tys. zł to powinnaś mieć roczną stopę zwrotu rzędu 12%. Czyli dość dużo, jeśli przyjąć możliwe w tym czasie wahania rynku. Jeżeli udałoby się utrzymać tempo wzrostu takie jak za ostatnie 12 miesięcy, to jest to możliwe, ale pamiętajmy, że mogą nadejść czasy, gdzie osiągnięcie takich wyników będzie bardzo trudne lub ryzykowne.
Moja propozycja jest taka: zainwestuj swoje 10tys. zł. Jeżeli co miesiąc będziesz do tego dokładała 200zł, a minimalna stopa zwrotu wyniesie ok. 5% (to jest możliwe w dłuższej perspektywie), to po 20 latach będziesz miała ok 110tys. zł.
W oparciu o ostatnie wyniki i zakładając dość duże bezpieczeństwo inwestycji, propozycją długoterminową jest: 65% udziałów w papierach dłużnych, ok. 25% w funduszach hybrydowych, i ok. 10% w lokatach.
Natomiast pamiętaj, że dopóki mamy rynek byka (hossa), możesz śmielej inwestować i mieć większe zyski z funduszy akcyjnych. A w przypadku zmian i problemów (Boże broń nasz kraj przed dalszymi problemami!) zmienisz profil portfela na ostrożniejszy.

Na zachętę powiem, że gdybyś przez 20 lat dopłacała do swoich 10tys.zł po 200zł miesięcznie na FI, oraz udałoby Ci się utrzymać roczną stopę zwrotu rzędu 25%, to w wieku 48 lat byłabyś posiadaczką kwoty blisko 3 milionów zł. A taki wynik jest możliwy, jeżeli założymy wyniki podobne do tych z ostatnich kilkunastu miesięcy oraz rozbijemy portfel w ten sposób: fundusze akcyjne 20%, fundusze hybrydowe 50%, fundusze papierów dłużnych 20%, lokaty 10%. (Przy identycznych założeniach, ale bez dopłat miesięcznych, zgromadziłabyś niecałą połowę tego kapitału, czyli ok. 1,4miliona zł).
Zatem warto. Warto również zaryzykować, zwłaszcza jeżeli mówimy o długoterminowym oszczędzaniu. Pamiętaj, że funduszami zarządzają specjaliści, których zadaniem jest minimalizacja strat i maksymalizacja zysków. Nawet, jeżeli w ciągu powiedzmy miesiąca mają stratę, to nie są to straty aż tak kolosalne (kilka procent), i są one do odbudowania w ciągu kilku tygodni. Chyba, że fundusz naprawdę ma złe wyniki i nic nie zapowiada poprawy (albo psuje się coś w polityce i na rynku w skali makro). Wtedy trzeba pomyśleć nad zmianą funduszu.

W każdym razie polecam! Od początku roku dość intensywnie myślę nad pomnażaniem posiadanego kapitału. Zastanawiałem się też nad inwestowaniem w akcje. Ale to wymaga sporej ilości czasu na biężące analizy no i oczywiście szerokiej wiedzy o sytuacji politycznej, sytuacji makro- i mikroekonomicznej, oraz nieco bardziej żelaznych nerwów.
W funduszach inwestycyjnych, jedyny obowiązek, to sprawdzanie o ile wzrósł stan naszego konta, aby nacieszyć oczy i pobudzić satysfakcję, oraz spoglądanie na wykresy czy czasem nie spadają zbyt długo (jeśli już spadają...). Czyli mniej-więcej 2 razy w tygodniu, warto zajrzeć do tabeli wyników.

Pozdrawiam i życzę (Tobie oraz sobie ;) ) conajmniej 3 milionów za te 20 lat! :)
labud / 193.138.110.* / 2006-03-29 11:01
Witam,

Wydaje mi się, że będzie to trudne do wykonania w oparciu o same fundusze, chyba, że zdecydujesz się na spore ryzyko. Dlaczego?
Zakładając (modne słowo) dywersyfikację z inwestowaniem agresywnym, np:
(Fundusze Akcji 35%, F. Zrównoważone 20%, F. Obligacji 20%, Lokata 25% kapitału) oraz roczną stopę zwrotu (tu przyjąłem średnie dane z I dziesiątki funduszy):
(Fundusze Akcji 40%, F. Zrównoważone 23%, F. Obligacji 7%, Lokata 3,60%),
oraz, że średnia stopa zwrotu funduszy i lokaty nie ulegnie zmianie,
po 20 latach wychodzi brutto 58650zł. Od zysku trzeba jeszcze odjąć 19% podatku "belki".
(nie uwzględniałem jeszcze wyrównywania ulokowanych pieniędzy do założonej dywersyfikacji)

Wniosek - trzeba inwestować jeszcze bardziej agresywnie.
Przy rozkładzie (F. Akcji 45%, Zrównoważony 20%, Obligacji 20%, Lokata 15%)
wyszło mi 132tyś zł brutto, co po "belce" daje 109tyś. zł.

Wady rozwiązania:
spore ryzyko na funduszach akcyjnych, a że nie zaplanowałem comiesięcznej aktualizacji
do założonego podziału kapitału na fundusze, to to ryzyko rośnie z czasem.
labud / 193.138.110.* / 2006-03-29 11:32
Witam ponownie, chyba się jednak przestrzeliłem :-)
Zrobiłem badanie z coroczną aktualizacją rozkładu kapitału i wychodzi jak poniżej:

Przy rozkładzie (F. Akcji 35%, Zrównoważony 20%, Obligacji 20%, Lokata 25%) wychodzi
kwota brutto 205tyś, po odjęciu podatku od zysku 168tyś.

Oczywiście te obliczenia są bardzo przyblizone, ponieważ nie uwzględniają opłat za operacje na funduszach (zakładam obsługę np przez mBank) oraz tego, że przy przerzucaniu środkuw na lokatę "belka" płacona jest za każdym przekazaniem środków, a nie na koniec.

Ufff

Pozdrawiam

labud
olmarek / 212.106.31.* / 2006-03-29 10:38
Polecam produkt NORDEA INWESTOR
visnia / 83.6.251.* / 2006-03-29 10:09
Witam,
proponuję poszukać funduszy typu "parasolka" ( brak opłat za konwersję oraz nie pobierany podatek "belki") lub wybór polisy na życie w wariancie inwestycyjnym z funduszami kapitałowymi. W długim okresie można zaryzykować fundusze akcyjne ale z uwagi na opłaty za zarządzanie i podatek "belki" jestem zwolennikiem funduszy kapitałowych (owszem występuje wstępna opłata ale za to niskie opłaty za zarządzanie i przy konwersji funduszy nie ma podatku "belki").
Redakcja forum / 2006-03-29 09:48 / Administracja forum
Za dobre rady dla Kwiatuszka - dobry upominek do Money.pl.
mearlon / 2006-03-28 23:48
nie takie hop siup jak sobie myslisz z tymi funduszami
ale moza zrobic w tej kwoty 100tys w rok jak sie dobrze postarasz i wbijesz w gielde
ClydeBarrow / 81.168.132.* / 2006-03-29 11:43
"ale moza zrobic w tej kwoty 100tys w rok jak sie dobrze postarasz i wbijesz w gielde" - a mógłbym poprosić o rozwinięcie tej myśli? Bo zaczyna się interesująco... Pytam zupełnie poważnie...

W oczekiwaniu na podpowiedzi...
Pozdrawiam
ClydeBarrow
darko / 80.53.171.* / 2006-03-29 12:58
Zgadzam się z poprzednikami, ale nie zapominajcie o podatku giełdowym oraz o możliwości spadku na giełdach. Przed tymi problemami może w dużym stopniu ochronić inwestycja w produkty tylko firm AEGON bądż SKANDIA.
czopper / 212.76.37.* / 2006-03-29 16:41
skandia czy aegon to pomyłka .dws czy bph ma bezpieczne inwestycje sprawdz ich oferte maja mniejsze prowizje niz skandia czy aegon.
Zbig / 62.87.176.* / 2006-03-29 17:40
A jakie prowizje ma aegon? Mam tam lokatę (też 10000) i zero prowizji przy zakupie, 1,9% od kapitału rocznie, możliwość przechodzenia przez 22 różne fundusze, od Arki Obligacji czy Ochrony Kapitału po np. Uniglobal (zagraniczne akcji)., po cenach netto. I podatek Belki dopiero przy wypłacie. Źle?
bibolek / 83.24.39.* / 2006-03-29 18:10
Ja też korzystam z Aegona. Żadnych opłat wstępnych, bezkosztowe transfery, co miesiąc komentarz na maila, fachowa porada, kiedy zrobić ten transfer. Mam tam lokatę od 4 lat i zysk średnio rocznie wychodzi mi ponad 20%. Jestem zadowolony, bo czego chcieć więcej?
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy