to niech urzędasy z NFZ i ZUS też zapłacą po 200 pln za literówki !

To jest polska specjalność-według mnie to skrojona akcja-przzyzwyczaić pacjentów do pełnej płatności,a kolejnym krokiem będzie likwidacja ulg i refundacji,bo skoro polacy już to przeżyli....

Prywatne gabinety okulistyczne majace kontrakt z NFZ pekaja w szwach od nadmiaru pacjentow i jest bardzo trudno dostac sie do lekarza nawet za pieniadze.

Prywatne gabinety okulistyczne bez kontraktu z NFZ mimo, ze posiadaja tez b. dobre wyposazenie w aparature medyczna zieja pustka.

Moj doktor na szczescie przyjmuje w I i w II gabinecie, wiec w sytuacji kiedy nie moge dostac sie na platna wizyte w I gabinecie /ktory jest obok mojego domu/ jade taxi do znacznie oddalonego II gabinetu. Nie musze zmieniac lekarza, tylko koszt leczenia prywatnego mi zwieksza, gdyz do ceny wizyty 80 zl dochodzi odplatnosc za taxi 40 zl.

Tlok w pierwszym gabinecie i pustke w drugim gabinecie uwazam za paranoje polskiego systemu organizacyjnego.

Uwazam, ze te sytuacje paranoiczna moze rozwiazac tylko rozliczanie sie NFZ z pacjentem.

lekarze przeginają już pałę. chcą więcej i więcej, a jako "zakładników" biorą nas, zwykłych ludzi i zrzucają winę na rząd. wielu lekarzy mających prywatne gabinety w rzeczywistości zarabia dwa albo więcej razy więcej niż ujawnia i od czego płaci podatek. lekarze szpitalni, jeśli wliczyć dyżury, też mało nie zarabiają plus często mają stażystów, którym fakt, muszą poświęcić trochę czasu, ale którzy to robią za nich lwią część roboty. ale nie, jeszcze mało. no kuxwa mać może już wystarczy?