zgadzam się, choć coraz bardziej przestawiam się n a zielarki :))) - wolę zioła od przemysł faramceutycznego; rece opadaja gdy lekarz po rozpoznaniu grypy wypisuje mi antybiotyki , do tego lekatrtswa osłonowe ect, po czym pyta mnie czy na pewno chce zwolnienie; mówie ze chce zwolnienie, wyrzucam recpty na antybiotyki, pozostaje w domu, odpoczywam, stosuję zioła, czosnek, dużo płynów i po tygodniu wracam do pracy

Dobra zwrócimy ale w starych banknotach :D

Wreszcie ktos rozsadny.Przeciez abstrahujac od % ilu Polakow chce prywatnego ubezpieczenia,ale oni nie maj zielonego pojecia jak to pracuje.Za te oferowane skladki to prywaten ubezpieczenie zabezpieczy nie wiele.Co najwazniejsze,nie ma litosci i brania skladki w zaleznosci od wysokosci zarobkow.Malo zaplacisz,bedziesz mial gorsza opcje.Co roku podwyzki skladek i za 10 lat moze zabraknac pensji.Niech ktos powazny napisze kalkulacje ile by kosztowalo takie prywatne ubezpieczenie,albo co mozna dostac za ile na dzisiaj,to niektorym szczeka opadnie i skoncza dyskusje.Do tego wszystkiego i tak beda leczyc Ci sami ludzie i jezeli oplacani jak dzisiaj,mowie o tych normalnych,przecietnych,nie tych sprytnych,to podwyzka poborow,to nastepna eskalacja skladek.Przy tak biednym spoleczenstwie prywatyzacja to kryminal.Obowiazkiem Panstwa jest zabezpieczyc dzieci,starych i slabych i niestety z podatkow tych ktorzy maja,a ktoregos dnia moga takze nie miec,nie czarujmy sie i nie zahlystujmy tym co mamy dzisiaj.Wsrod tych starych sa takze Rodzice tych mlodych.Natomiast poprawa,reorganizacja,lepsze oplacanie sluzby zdrowia dzisiejszej,mniej administracji i nadbudowki,to praca gigantyczna,ale to + uzupelnienie o prywatna sluzbe zdrowia,kto ma to zaplaci sobie za wygode i komfort.To jest jedyna droga....

Szwajcaria.skladka to 180 do 300 chf miesiecznie.jakosc uslug i ich dostepnosc-nieporownywalna.aha - 280 chf to 1.5 dniowki pomocnika murarza

Regulamin forum

W Holandii wszystkie ubezpieczenia sa prywatne. Owszem jest ustalone przez rzad pakiet minimalna.
A za moja skladke na pewno firmy mi ubezpieczaja na wszystko.

Czy twój pracodawca zapłaci za przeszczep serca, leczenie choroby nowotworowej czy skomplikowany zabieg ortopedyczny- za katar to se mozesz sam zapłacić. Nie wiesz o czym piszesz, jak soja drogą znaczna część lemingów czerpiacych wiedzę z TVN i tabloidów.

Proszę o podanie firmy ubezpieczeniowej która za 300zł miesiecznie zaoferuje leczenie z hospitalizacją, chorobami nowotworowymi, pełną diagnostyką i wysokospecjalistycznymi procedurami. Chętnie wykupię takie ubezpieczenie :) To co piszesz to propaganda , ja więcej płacę za proste ubezpieczenie rodziny na wyjazd tygodniowy na narty.

A stać nas na oddawanie połowy dochodu państwu plus jeszcze drugie ukryte bezpośrednio (np. VAT) lub pośrednio (np. ceny minimalne w rolnictwie) w cenach produktów? Tu nie chodzi o to, kogo stać a kogo nie, tylko o TE SAME pieniądze! Płaćmy składki tak jak płacimy, tylko bez pośrednictwa partii, wprowadźmy konkurencyjne ubezpieczenia, prywatne szpitale/przychodnie itp. itd. Składki za ubogich czy bezrobotnych byłyby opłacane przez państwo na podobnych zasadach, jak dziś - tyle tylko, że oczywiście byłyby to najtańsze ubezpieczenia a nie jakieś luksusy. Chodzi o lepsze wykorzystanie tych pieniędzy które są plus zasilenie systemu dodatkową kasą od najbogatszych, a nie odpłatność za wszystko od zaraz.

po co te ubezpieczenia? -a jak kiedys najesz sie tlustego i popijesz spora iloscia alkoholu i zlapiesz "oste zapalenie trzustki " to wiedz o tym , ze tydzien leczenia w szpitalu bedzie kosztowal 100tys PLN, -a jak wyrzniesz glowa na nartach i nabijesz sobie krwiaka srodczaszkowego koszt zabiegu i leczenia tez bedzie podobny, nie mowiac o rehabilitacji..
poza tym na starosc kazdego z nas cos dopadnie- bynajmniej nie mysle o takich p************** przypadlosciach jak prochnica zebow czy wady refrakcji , najczesciej bedzie to konkretnie -cukrzyca, choroba niedokrwienna serca, udar mozgu, miazdzyca, osteoporoza ... a procedury leczenia kazdej z tych cywilizacyjnych chorob z osobna beda kosztowac od kilkudziesieciu tysiecy do kilkuset tys zl ...
Jesliby podliczyc ile przez cale swe zycie zawodowe wplacisz skladek zdrowowtnych (np 300zl x 12 miesiecyx 45 lat pracy ) to suma wyniesie zaledwie ok 160 tys zl - to starczy naprawde na niewiele,
wez pod uwage ze niezaleznie od kosztu ww procedur leczniczych , system pokrywa koszty opieki tzw ambulatoryjnej -przychodnianej np kazda twoja wizyta w gabinecie specjalisty to koszt srednio 40 zl , nie liczac dodatko kasy jaka jest placona przez system za opieke pielegniarska, rehabilitacje, cala nowoczesna laboratoryjna diagnostyke specjalityczna no i wreszcie refundacje lekow np do 1 opakowania leku na astme czy cukrzyce czy padaczke system doplaca kilkaset zl nie wspomne o lekach onkologicznych,hematologicznych ktore kosztuja kilkadziesiat tys -za miesiac terapii

wniosek- cale swoje zycie pracujemy na nowoczesne leczenie roznych chorobsk ktore spotkaja nas z pewnoscia w przyszlosci , bo na cos trzeba umrzec, a nikt obecnie nie umiera ze starosci- kazdy przypadek posiada przypisana mu diagnoze

Zgadzam się w 100%. Robiłem sobie zęba kiedyś publicznie,... wyleciała mi w samochodzie w czasie powrotu. Oczywiście tego żebą juz nie posiadam. Teraz jak w liceum byla kontrola ubytków, i chcieli mnie zapsiać, to się rekami i nogami wzbraniałem i poszedlem do prywatnego. Publicznie niczego nię bedziesz miał dobrze zrozbionego. Czy to jest edukacja (zwłaszcza niższych szebli), nauka języków czy ochrona zdrowia.