Witam, otrzymałem dzisiaj z sądu kopie pozwu (nakazu zapłaty nie dostałem ) z marca 2019 r. za jazdę bez biletu 20 grudnia 2017 r. , karę zapłaciłem w wysokości 123.8 zł 29 grudnia 2017 r., na nakazie jest kwota 120 zł , ponieważ 120 zł kary było do 7 dni (jest to od momętu wpłaty czy zaksięgowanym wpłynięciu opłaty ?)potem 240 zł, plus odsetki oraz prawie 70 zł opłat sądowych, czy mogę nie płacić, ponieważ mandaty mpk przedawniaja się po roku ? Z firmy windykacyjnej diotałem pismo w listopadzie 2018 r, ze sprawa trafi do sądu. .Dodatkowo w maju 2018 r. Dostałem z KRUS orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy, oraz stwierdzenie ,że moja ciężka niepełnosprawność jest od 2015 r, mam przejazdy bezpłatne dzięki temu .. czy mogę odwolać się podnosząc przedawnienie i czy jeśli niepełnosprawność została ustalona od 2015 r, a orzeczenie dostałem w maju 2018 r to czy mam bezpłatne przejazdy od 2015 r czy 2018 r , jeśli od 2015 r to czy mogę dochodzić zwrot zapłaconej kary, innych zapłączonych kar od 2015 r, oraz od mpk zwrot za bilety ulgowe które kupowałem od maja 2018 r do sierpnia 18 r, (oraz bilety całe ktore kupowałem do maja 18r), ponieważ nie wiedziałem ze mam bezpłatne przejazdy myślałem ze tylko ulgowe, mam potwierdzenie od mpk z początku tego roku, że mam bezpłatne przejazdy, zapłaciłem mpk 10 zł za wydanie ksero potwierdzenia.. zresztą z regulaminu MPK w każdym autobusie wynika, że mam bezpłatne przejazdy z moim ciężkim stopniem niepełnosprawności. . Z góry dzięki za pomoc