Szanowny pismaku jakże piękny tytuł: ... obcinanie ulg ...
Taki dobry ten rząd w imię dobra narodowego wycofuje ulgi, które dał.
Przeciętny czytelnik na etacie pomyśli, a czemuż to krwiopijca kapitalista ma korzystać z ulg, skoro za wszystko będę musiał więcej zapłacić, bo podnieśli VAT, bo paliwo w górę, prąd, etc...
A przecież to żadna z ulg. Tak w tym dzikim kraju jest, że podstawowe prawa osób prowadzących działalność gospodarczą zabijane są w majestacie rządowych dekretów, widzimisia pana/pani minister, interpretacji urzędników, etc.
Kiedy zapoznasz się z istotą podatku od wartości dodanej, bo tak sie nazyawa VAT, pomyślisz w jak różnorodny sposób prowadzona jest działalność gospodarcza i porównasz to z ciągle aktualizowaną ustawą VAT, dostrzeżesz mafię w białych rękawiczkach pobierającą haracz.

Nie widzę informacji
o wprowadzeniu vatu
na książki
od 1 stycznia 2011 roku .

Tak , tak , wiem ........
Im lud głupszy tym łatwiej rządzić .