Nie wiem czy wy tez tak macie ale obsługa sklepu internetowego w okresie przedświątecznym to jakiś koszmar... jest okazja żeby dużo sprzedać ale przez te wszystkie problemy ledwo wiążę koniec z końcem. przeciętnie wysyłam ok 3-6 paczek dziennie a teraz ta liczba się podwoiła, wiem że powinnam się cieszyć, i cieszę się, ale ogrom pracy przy załatwianiu formalności, pakowaniu paczek itd mnie dobija a przy okazji odbija się na jakości mojej pracy. do tego telefony się urywają i ciężko na czymś myśli skupić. nie wspomnę już o kurierach którzy też mają teraz kupę roboty, ok rozumiem to, ale nie chce im się nawet wchodzić po paczki na 4 piętro i z nimi też trzeba się użerać. na dodatkowego pracownika mnie nie stać. pieprzyć to wszystko. no musiałam się wyżalić, nie szukam żadnej rady bo pewnie macie podobnie, po prostu chciałam to z siebie wyrzucić pozdrawiam wszystkich sprzedawców. Mimo wszystko cieszę się bo można zarobić, jak by się nic nie działo byłoby gorzej.