Mój maż 20 . VII musiał się stawić w sądzie jako świadek . Nie miała wezwania , bo kolejny termin został wyznaczony po przesłuchaniu które się nie odbyło . Dostał tylko wtedy od sędziego kartkę z datą i godz. Kilka dni przed rozprawą , poinformował w pracy , że 20 . VII prosi o dzień wolnego , bo musi stawić się sądzie . Wyrażono zgodę . Niestety , po przesłuchaniu nie wziął ze sobą żadnego zaświadczenia , ale starając się o zwrot kosztów dojazdu i utraconego dnia pracy , wziął z pracy odpowiedni dokument . Póżniej jeszcze raz firma przesyłała do sądu kolejne zaświadczenie , na którym widniało , że dzień ten uzanają z usprawiedliwiony , ale nie płatny . Dziś mąż otrzymał tel. z firmy , że jeżeli nie dostarczy usprawiedliwienia , dzień tez zostanie jednak uznany za NN . Sprawa jest na tyle skomplikowana , że mąż pracuje w delegacji i przyjedzie do domu dopiero w piatek , a sąd nie wyda odpowiedniego dokumentu , bez podania podpisanego przez męża . Dodatkowo baza firmy , a centrala są gdzie indziej .W związku z tym mam pytanie jakie może ponieść konsekwencje jeśli takie usprawiedliwienie dostaczy dwa tyg . po w/w dacie ? Nie ukrywam , że mężowi bardzo zależy na tej pracy , a teraz jest na okresie próbnym . Z góry dziękuje i pozdrawiam .