wojens
/ 188.33.235.* / 2011-05-31 10:14
Politycy PiS i Kurtyka mówili zaś o próbie upolitycznienia Instytutu.
To nie byla próba tylko faktyczne upolitycznienie IPN mialo miejsce po objęciu stanowiska przez Kurtykę.
Koniecznie trzeba tutaj przypomnieć, że prezesem IPN powinien zostać Andrzej Przewoźnik. Czlowiek uczciwy, opozycjonista, któremu Kurtyka, pisowski funkcjonariusz do pięt nie sięgal. Ale żeby kandydaturę Przewoźnika zablokować pisowska czerezwyczajka falszywie z premedytacją oskarżyla go o przeszlość agenturalną. To trzeba koniecznie pamiętać. To jest prawdziwa historia Polski ostatnich lat. Historia która powinna dać ludziom pogląd z której strony dla polskiej demokracji plyną zagrożenia.