Forum Forum finansoweBanki

Przestroga dla obecnych i przyszłych klientów mBanku

Przestroga dla obecnych i przyszłych klientów mBanku

matrix121 / 2009-09-09 16:01
Jestem "szczęśliwym" posiadaczem konta w mBanku. Tak mi sie wydawało do momentu złożenia wniosku o kredyt odnawialny. Wniosek złożyłem 3 sierpnia b.r, podpisałem wstępna umowę, na podstawie przesłanych przez mnie dokumentów dokonano skoringu i poproszono mnie o podpisanie drugiej umowy. Umowę podpisałem i czekałem na uruchomienie kredytu. Normalna procedura, jak w każdym banku. Różnica polega na tym iż czekałem 37 dni i nadal czekam. mBank przez 14 dni nie był w stanie udzielić mi informacji co się dzieje z moim kredytem. Na tym sprawa sie nie kończy. Jak zadzwoniłem do pracownicy mBanku, u której podpisywałem umowę o kredyt, i zwróciłem się z prośbą o interwencje sprawa sie ruszyła. Mam obecnie podpisać po raz 3 umowę, a kredytu nie spodziewam się wcześniej niż za kolejne 37 dni. Wszyscy moi znajomi odradzają dalszą współprace z tym bankiem. Byliście w podobnej sytuacji?
Wyświetlaj:
Wanda_Maximoff / 213.134.177.* / 2009-10-29 21:45
A ja mam jeszcze inny problem, też z zamknięciem. od 2 miesięcy naciągają mnie na kolejne raty i kredytu jak nie zamknęli tak nie zamknęli. Pismo o zamknięcie przy wcześniejszej spłacie napisałam w banku, pracownik mi podbił że się wszystko zgadza, a tu za 2 tygodnie dostaje pismo do domu, że się nie zgadza wzór podpisu. no to walę do banku, wyciągam umowę kredytową, wyciągam podpisane pismo o zamknięcie i podpis identiko. No to piszemy następne pismo, znowu pani zbanku mi podbija, tym razem mi nawet napisała zaświadczenie o tym, że podpis jest zgodny, a za dwa tygodnie znowu pismo do mnie przychodzi że się wzór podpisu z umowy kredytowej nie zgadza. śmiech na sali, żal i jeszcze nie wiem co. 3 miesiąc się z nimi użeram, dzwoniąc, pisząc, grożąc, chodząc do nich, prosząc i nic. Dalej mnie kroją na raty, bo przecież odsetki od kredytu, który spłaciłam orzebazapłacić, odliczają mi raty ubezpieczenia co je zapłaciłam i powinni mi zwrócić, a Pani na MLINII mi opowiada bajeczki o natychmiastwym rozstrzygnięciu i "30 dniach na rozpatrzenie reklamacji". nie wiem jak wy, ale zgłosiłam to do Urzędu Ochrony Kosumenta i czekam na decyzje, czy się z nimi nie procesować o odszkodowanie. Szopka. Jestem głęboko rozczarowana i kompletnie nie polecam - oszołomy kłamcy i złodzieje. Dziękuję.
xxxxxxxxxxxxxxx / 94.42.56.* / 2009-10-29 21:11
wasze problemy, jak widze, sa czysto wirtualne. czy warto dla paru zlotych tak ryzykowac? ja czekalem na decyzje kredytowa w normalnym banku 3 dni. tyle samo idzie mi przelew z zagranicy! widocznie wirtualnie trwa dluzej. a tak serio: walcie to, za jakosc sie placi, u bankozaurow!
Monika Ż. / 95.49.157.* / 2009-10-20 14:39
Ja mam odwrotny problem. kredyt odnawialny dostałam bez problemu - teraz nie mogę go zlikwidować. wysłałam wypowiedzenie w trybie natychmiastowym i od 2 tygodni nikt nic nie wie. codziennie kolejna pani telefonistka informuje mnie, że nie wie dlaczego kredyt nie został zamknięty w dniu wpłynięcia pisma (6.X) i pisze kolejną dyspozycję. codziennie opowiadam nowej pani o tym samym, codziennie ona to samo pisze i tak w kółko. a zamknięcie jest mi potrzebne, gdyż kredyt obniża moją zdolność kredytową, a jestem w trakcie załatwiania dużego kredytu.
najgorsze jest to, że nie można porozmawiać z nikim oprócz tych pań w mlinii, które NIC NIE WIEDZĄ i tylko piszą i piszą i piszą.... bez skutku... cholery można dostać!
Pikador / 83.28.26.* / 2009-10-21 16:36
przelew z zagranicy szedl w mBanku 2 tygodnie.
Dzwonilem ,pisalem grzecznie zero odzewu.
W koncu napisalem maila a w nim rzucilem kilka przeklenstw i wyzwalem
o dupowatych panienkach z okienka,sprawa reklamacji ruszyla za pól
godziny.Następnego dnia zalatwilem co trzeba bylo

Najnowsze wpisy

Konto osobiste - najlepsza oferta: