Bernard+
/ 83.22.108.* / 2008-06-05 17:21
Tak możemy mieć tyle metropolii ile chcą politycy, bo przecież każdy wie, że aby podnieść poziom wykształcenia społeczeństwa wystarczy odpowiednią ustawą nadać każdemu obywatelowi pełnoletniemu świadectwo dojrzałości zwane maturą a każdemu, kto skończy 25 lat i nie był karany za działalność opozycyjną tytuł magistra!
W kraju, w którym mężczyzna bez własnego mieszkania, bez prawa jazdy, bez konta bankowego i bez żony był premierem każdy może być prezydentem miasta, starostą, wojewodą, dyrektorem, nauczycielem i otrzymywać stosowną do tytułu pensję niezależnie od tego czy wie, po co jest ta instytucja, którą rzekomo kieruje, czy też nie ma pojęcia o wymogach organizacji i zarządzania. Prawo jest takie, że szkoły istnieją po to, aby nie było bezrobotnych nauczycieli, urzędy są po to, aby był tytuł do wypłacania pensji wiernym działaczom, państwowe przedsiębiorstwa są po to, aby działacze związkowi mieli gdzie pobierać pensję i nabywać prawa emerytalne przed ustawowym wiekiem a ministerstwa są po to, aby w nich zatrudniać swoich zasłużonych działaczy. Jeżeli może być zbudowany dworzec kolei ekspresowej wyłącznie w celu zatrzymania jednego pociągu na dobę w wiosce rodzinnej wicepremiera bez teki to i można każdemu miasteczku, z którym związany jest ważny dziś poseł nadać tytuł metropolii. W dużej wsi jest, bowiem tyle różnych szopek i psich budek oraz gnojowników, że drózki miedzy nimi są tak samo skomplikowane jak ulice w NY. A kto by się tam przejmował takim drobiazgiem jak ilość mieszkańców i wartość wytworzonego przez nich PKB!