Sytuacja gospodarcza w Rosji nie jest wcale taka zła, podczas ostatniego kryzysu było znacznie gorzej, teraz Rosja ma ciągle olbrzymie rezerwy walutowe (09.01.2009 $426.5mld), a surowce energetyczne wcale nie są aż takie tanie (ciągle na nich zarabiają i będą zarabiać nawet jak gaz stanieje w 2 półroczu).
Jednak problemem Rosji jest to, że ludzie przyzwyczaili się przez ostatnie 10 lat, że każdego roku jest im lepiej, pensje idą do góry w zawrotnym tempie, emerytury rosną wolniej ale stabilnie. Teraz się to zmieni, a rząd nie jest na to przygotowany i może mieć problemu ze społecznym niezadowoleniem.
Kolejnym problemem jest brak przez ostatnie lata inwestycji w wydobycie surowców, a także w zwiększanie wydajności pracy co już wkrótce może się bardzo negatywnie odbić na ich gospodarce.
3 dużym problemem Rosji jest spadający kurs ich waluty, z jednej strony to wspiera produkcję na eksport, ale firmy rosyjskie są zadłużone w bankach na zachodzie na znaczne kwoty (przekraczające ich rezerwy), spłacanie tych kredytów może doprowadzić wiele firm do bankructwa.
Liberalny rząd w wolnorynkowym kraju poradziłby sobie z takimi problemami mając takie środki, jednak w Rosji będzie trudniej, bo u nich trzeba wydać kasę na armię aby straszyć innych, trzeba finansować reżimy takie jak Białoruś, aby mieć przyjaciół oraz trzeba pozwalać na korupcję, bo jak inaczej wynagrodzić kolegów.