dla oszołomów niewazna jest prawda, wazne jest ich oszołomstwo czylo oszołomskie widzenie swiata, wg tego widzenia Moskale powinni sprzedawać swoje prodykty czy naturalne bogactwa za pół darmo, albo za jedna trzecia ceny, jezeli zazadają ceny światowej, to sa okrzyczani że chca podporządkowac sobie europę, poniekąd troche w tym prawdy jest, moskale wykozystuja swoje zasoby, do wpływania / naciskania na swoich partnerów gospodarczych, ale w tym przypadku, jest to spór handlowy / ekonomiczny. Polsce przez tyle czasu nie udało wybudowac sobie niezalezności od dostaw ze wschody (od Moskali), dlaczego? czy głównym powodem nie była / jest ekonomia, czy gaz od Moskali przez długie lata nie był tańszy niz ten bratni od UE ? albo od znacznie blizszego kraju jakim jest Norwegia? Politycy, pozyteczni idioci, oraz oszołomy, wynajda tysiace powodów tego zapoźnienie niezaleznościowego Polski, nie powiedza o jednym że, zwyczajnie gaz od Moskali był tańszy, wola krzyczec jaka ta Rosja jest wstretna, jak zagraza gazowemu bezpieczeństwu itp itd.
Jak tylko sprawa znajdzie jakis finał, to znowu wróci wszystko w stare koryta, az do nastepnego kryzysu, wtedy znowu zacznie sie ten sam wrzask, no chyba że Rosja i Niemcy przy cichyn wsparciu starej unii, doprowadza do finału rurociąg bałtycki, wtedy kraje tranzytowe beda mogły sobie skakac i wrzeszczeć dowoli, stara unia jak tylko osiagnie swoje bezpieczeństwo, bedzie mitygować swoich młodszych członków do rozwagi i liczenia się z Rosją która bedzie bardzo wiarygodnym partnerem dla starej unii,
Czy kiedyś politycy w krajach nowych w UE, zjma sie tym doczego "podobno" sa powołani? i zabezpieczą interesy swoich krajów? Czy raczej pozostanie po staremu i beda ciągłe wojenki w krajowych piaskownicach?

niestety za otrzymany towar nalezy płacić, nawt Rosji
ba aby otrzymywac dalej ten towar nalezy miec podstawe prawną czyli umowę,
nalezy wywiazywac się z umów miedzynarodowych dotyczacych tranzytu.
nie powinno sie podkradac towaru nie przeznaczonego dla siebie,
pomijając sprawy rozliczeń pomiedzy Ukraina a Rosją, działania Ukrainy polegajace na zaburzani przesyłu i konfiskowaniu czesci gazu jako tzw gazu technicznego budzi spore watpliwosci,
Interesujące bedzie rozwiazanie, na teraz i na przyszłość
Podstawowa sprawa powinna byc jednak uszanowana , strony powinny wywiazywac się z umów,
cała otoczka polityczna bardziej potrzebna jest Ukrainie niż komukolwiek innemu, Ukraina ma potęzny kryzys polityczny u siebie, partnerzy pomarańczowej koalicji skacza sobie do gardeł, na to nakłada się coraz bardziej dramatyczna sytuacja gospodarcza, taki konflik jest politykom Ukrainy na reke, odciąga uwagę społeczeństwa od jeszcze wazniejszych problemów wewnetrznych.

TERAZ WSZYSCY SIĘ BUDZĄ!!!Nikt nikogo nie zmusza do kupowania rosyjskiego gazu! Trzeba było myśleć kilkanascie lat temu popierając polską myśl techniczną,szukając gazu,budując elektrownie wykorzystujacą siły przyrody itd.A nawet gdyby cena rosyjskiego gazu w 2010 roku byla niższa to w Polsce cena gazu wrosłaby a podyktowane to byłoby wzrostem kosztów przesyłu i wiekszą kieszenią pana prezesa i spółki!!!ROSYJSKA kieszeń nie jest gorsza od polskiej!!!PRAWDA?