Teoria w zasadzie słuszna, ale.
Pamiętaj, że porozumienie ze związkami w sprawie zwolnień miało miejsce przed publikacją wyników za IV kwartał. Sądzę, że zarządowi zależało na tym, aby było ono zawarte przed, a nie po publikacji. Gdyby wyniki miały być słabe, łatwiej byłoby negocjować pod słabą kondycję firmy. Więc ja gram pod wyniki i czekam.
PZU ma dużo z przypisu składek w obligacjach (w tym korporacyjnych), a te za IV kwartał miały bardzo dobre wyniki.