Ostatnio protestowali nauczyciele.W ich środowisku też nie dzieje się najlepiej.Jest duzo bezrobotnych nauczycieli.Zauważyłem że jest dużo bezrobotnych katechetów,którzy są przekwalifikowanymi nauczycielami ,którzy uczyli innych przedmiotów.Księża pracujący na parafiach pozatrudniali się w szkołach publicznych i nic ich nie obchodzi że świeccy nie mają środków do życia.Warto żeby nad tym ktoś się zastanowił.Ksiądz pracujący na parafii ma z czego żyć.Kiedyś gdy katechezy trzeba było uczyć za darmo to nie było chętnych,wszyscy byli zapracowani ,a jeśli pracował jakiś ksiądz w katechezie to była to kara boża.Obecnie gdy im państwo płaci to już ich Bóg nie karze. Świeccy katecheci nie mają z czego żyć i zasilają listę bezrobotnych a księża gorliwie pracują.Myślę że tak byćnie powinno