jeśli Rada Polityczna z założenia nie zajmuje stanowiska w najbardziej istotnych kwestiach, to znaczy, że wiara w genialnego prezesa jest niezachwiana, a dyskurs polityczny PiS rozwiąnł się tak dalece, że już nawet "konstruktywna krytyka" nie jest nikomu do szczęścia potrzebna. możemy zatem spać spokojnie - prezes za partię swoją ogromną, a przy okazji i za nas, myśli :)