amelie2
/ 80.89.182.* / 2012-12-12 11:57
W opisanej sytuacji zawsze będzie lepszy prezes z zewnątrz. Jeśli ktoś marzył przez 10 lat bez mała o stanowisku prezesa, to znaczy ze się na to stanowisko nie nadaje. Będzie popierał tylko swoich lizusów, będzie się znal na wszystkim. Delegowanie uprawnień, czyli dzielenie się władzą będzie dla niego nie do zaakceptowania.
Właściciel już pewnie wynajął head huntera aby znalazł kogoś odpowiedniego.