Umowy z bankami przynajmniej tymi duzymi sa bardzo dokladnie spisane tyle ze jezykiem bankowym - ale przeciez potocznym sie nie da.
Jezeli kredyt ma stale oprocentowanie to nie ulega ono zmianie - ale jest bardzo wysokie.
Przy zmiennym oprocentowaniu kazda rata jest inna. Zmiana oprocentowania nastepuje CODZIENNIE. Codziennie jest podawany wskaźnik libor lub wibor - z tego wskaznika oblicza sie odsetki za konkretny dzien, dolicza marże i na koniec miesiaca sumuje.
Co wiecej zmiana wskaznikow wibor nie przyspaza bankowi dochodow a to dlatego ze wiekszosc kredytow jest udzielana przez banki z nieswoich pieniedzy ! Wibor to wlasnie oprocentowanie wskazujace na jakich warunkach banki pozyczja miedzy soba pieniadze. Jezeli wibor dzisiaj wynosi 4,19 to oznacza ze bank np PKOBP moze pozyczec od PKOSA pieniadze na wlasnie taki procent. Marza okresla ile nasz bank zarobi a marza jest stala przez caly okres splaty.
Dla tych co sugeruja aby wziazc kredyt a swoje pieniadze zainwetowac - jest dobrze dopuki jest dobrze. Napewno zarobi na tym bank i to przynajmniej dwa razy. Raz na marzy za kredyt, dwa za prowadzenie rachunku, trzy - jezeli zainwestujemy za jego posrednictwem pieniadze -znowu na marzy za inwestycje + jeszcze podatek belki.
Gdyby ten sposob byl pewny to banki nie pozyczyly by pieniedzy na procent nizszy niz daja na lokatach (lokatach opartych o
akcje lub inne niepewne aktywa).