Należy zabrać górnikom 13-te i 14-te pensje,deputaty ,zrównać emerytury (emerytury górników liczone są:1rok pracy razy 1,2),odebrać wielomiliardowe coroczne dofinansowanie do górnictwa(za te pieniądze budować wiatraki,solary ).Pamiętajcie,że przez ostatnie kilkadziesiąt lat górnicy dostawali darmowe mieszkania(za które płacili wszyscy Polacy z podatków),a cały czas dostają pieniądze za szkody pokopalniane na remonty budynków.Ślązacy doprowadzili do upadku większości kopalń,bo pensje górników w sumie były i są wyższe niż dochody kopalń,a do dochodów górników dopłacają wszyscy Polacy(chyba wiecie,że dlatego górnicy domagają się ciągle podwyżek płac pod parlamentem,bo to z budżetu idą na nie pieniądze,z podatków wszystkich Polaków).Więc kiedy słucham głosów Ślązaków ,że Śląsk jest bardzo bogaty i utrzymuje całą Polskę to mi się niedobrze robi.Gdyby więc polski rząd powstrzymał te wielomiliardowe coroczne dofinansowania,to cała Polska byłaby bogatsza ,a Śląsk biedniejszy ,a wtedy śląscy Niemcy,którzy udają Polaków ,a których przodkowie walczyli w Wermachcie i strzelali do Polaków wyjadą sobie do Niemiec ,bo tu będzie im za biednie, a inni Polacy znajdą sobie pracę przy budowie wiatraków ,solarów,które będziemy stawiać gdzie się da ,a które zastąpią węgiel.
I skończy się marzenie o Silesii i Oberschlesienie.

Przecież tu chodzi o modernizację Rzeczpospolitej!

Inaczej skończy Ona tak jak na Kresach. :-(

To właśnie Ślązacy ugościli wyrzuconych stamtąd Kresowian na swej Ziemi, znają Ich gorycz a zarazem znają pozytywne, własne doświadczenia, żyjąc w autonomicznym województwie śląskim w czasach II RP.

Nie można więc Ich zdania lekceważyć, by na Kresach zachodnich nie powtórzył się błąd RP z Kresów wschodnich!

To jak za 20 lat zrobia referendum z pytaniem:Czy jestes za, aby autonomiczny Gorny Slask, byl autnomicznym landem Niemiec.
No i to chyba bedzie juz po problemie, a RAS, przestanie istniec, gdyz jego rola zostanie spelniona.

Malejacy, wyludniajacy sie kraj, to za 20 lat Polska.
Bez zadnego znaczenia, na arenie Europy.

Nie owijając w bawełnę, bękart traktatu wersalskiego na własne życzenie znika.

"elity" na Jagielonce i UW podkuliły ogony pod siebie i siedzą cicho w swoich budach. . . . . .