narra
/ 178.37.177.* / 2016-05-19 16:43
Dużo wiem na ten temat, bo tam pracowałam. Mam nawet papiery ze szkoleń, jak wabić klienta i co mu mówić, a co kwitować milczeniem i odwracać jego uwagę od zadanego pytania.,Każdy Bank funkcjonuje tak samo i korzysta z usług tych samych firm doradczych i szkoleniowych. Banki i fundusze to jedna mafijna rodzina, zwabić ofiarę czyli klienta, wcisnąć jej kit i podzielić się zyskami. Każda strata klienta była kwitowana, że widziały gały co brały, a w funduszach albo się zarabia albo traci. Tylko ciekawe dlaczego 90% klientów straciło, a zarobili tylko dobrze poinformowani przy korycie, którzy swoje jednostki umarzali tuż przed kryzysem ( znamy takich wysoko postawionych w strukturach bankowo-rządowych). W Bankach każdy produkt jest wyceniany, a niewolnicy czyli pracownicy mają nałożone kosmiczne plany sprzedażowe z których są codziennie rozliczani. W Banku wszystko się kręci wokół realizacji planów sprzedaży, od których zależą kontrakty menadżerskie Prezesów i ich bonusy. Hierarchia bonusowa jest zgodna z narzuconym Polakom systemem dzikiego kapitalizmu, gdzie Prezes ze swoim Zarządem zgarnia 90% kasy, 10% otrzymują menadżerskie woły robocze w terenie, a resztę gryzą psy. Należy przy tym zaznaczyć, że woły robocze mają tak ułożone plany, aby nigdy ich nie wykonały tylko goniły króliczka.