Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Religa: Balcerowicz myśli jak finansista, a nie człowiek

Religa: Balcerowicz myśli jak finansista, a nie człowiek

Wyświetlaj:
Lekarz anestezjolog / 194.126.147.* / 2007-09-05 20:26
Ze wszystkich danych statystycznych wynika , że nakłady na ochrone zdrowia per capita sa u nas najnizsze w Europie ( prócz Albanii ). Jeżeli wiec ktos mówi , że pieniedzy jest dośc - to niech przedstawi jakis rachunek ekonomiczny, a nie sieje demagogię. Oczywiscie, że jest dośc na pewien zakres usług. Czytałem gdzies, że w wielkiej Brytanii odmawia sie operacji naczyn wiencowych osobnikom, którzy palili paierosy (= sami niszczyli swoje zdrowie ) Pracuje w Pogotowiu i nie ma dnia żeby do jakiegos pijaka lezącego na ulicy lub pod sklepem nie wołali - bezpłatnie. Ba nagonka w mediach powoduje, że nakłady rosną bo jest tendencja do tzw. medycyny defensywnej - aby sie zabezpieczyc przed roszczeniami wykonuje sie multum róznych badan dodatkowych choc czasami mozna by sie bez nich obejsć. Kiedy idiota dzwoni złośliwie na numer pogotowia trzeba przejść cała droge poprzez prokuraturę i operatora komórkowego , żeby ustalic kto to jest itd. Zamiast uproszczonych metod i postepowan przed sądem grodzkim. Niejednokrotnie czytałem jakie sa kolejki itd w Anglii i Irlandii - za takie małe pieniądze macie panstwo naprawdę amerykę. Nudzi mnie jak słysze o niedouczonych lekarzach. Z mojego powiatowego szpitala niejedna osoba wyjechała ostatnio na zachód ku zadowoleniu pracodawców. Bład Balcerowicza polega na tym, że zamiast widzenia ekonomicznego powtarza obiegowe opinie . Niech cos zaproponuje konkretnego, a nie sypie frazesami, że pieniedzy jest dośc tylko je trzeba efektywnie wydawać. Gadac kazdy potrafi
acomitam / 83.25.244.* / 2007-09-06 08:58
Też mam znajomych lekarzy, którzy pracują w Anglii, w ich państwowym odpowiedniku naszej służby zdrowia. I faktycznie, z tego co opowiadają wynika, że u nas pacjenci maja jak u Pana Boga za piecem. Lekarz na każde żądanie, pielęgniarka pod ręką, w miarę sprawna i szybka obsługa. Ale nie jest tajemnicą, że angielska państwowa służba zdrowia, to bankrut, mimo że kosztuje ogromne pieniądze. Obawiam się takiego efektu u nas. Będzie się podnosiło nakłady, a jakość usług będzie spadała i nikt nie będzie zadowlony, ani lekarze, ani pacjenci. Jeśli państwowe służby zdrowia są takie niewydolne, i to jest zjawisko ogólnoświatowe, dlaczego my pakujemy się te same kłopoty, jakie mają inni, nie uczymy się na błędach innych?
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 08:11
Nie, tylko nie to! Panie Profesorze! Niech Pan nie kończy, bo wszyscy pójdziemy z torbami. Zarządzanie to nie jest Pana mocna strona. Na stanowisku Ministra Służby Zdrowia potrzebny jest zdolny menedżer i wizjoner, który potrafi obliczyć co ile kosztuje, potrafi przeanalizować rozmaite modele służby zdrowia i wybrac taki, który będzie najlepiej służył społeczeństwu, a następnie umiejętnie przeprowadzić stosowne zmiany. Pan chce tylko zasilić ten niewydajny mechanizm dodatkowym groszem, nie rozwiązując w gruncie rzeczy żadnego istotnego problemu. Wrócą one wcześniej czy później. Pana działania to gra na czas osoby bez wizji i talentów menedżerskich.
Lekarz anestezjolog / 194.126.147.* / 2007-09-05 11:12
Wytłumacz mi człowieku jak to jest mozliwe, ze NFZ nie płaci za nadwykonania ( wukonane z przymusu ustawowego usługi nie podlegajace zapłacie ) i jak to sie ma do gospodarki rynkowej/. umówe podpisz ze sklepem spozywczym, ze kupisz od niego i zapłacisz do kwoty n.p, 20000 rocznie, a potem po przekroczeniu limitu będziesz brał towar za darmo. Zamiast takiej umowy bedziesz miał obolała dupe od kopniaków, którymi cie z owego sklepu wyrzucą. A jak sie ma gospodarka rynkowa Balcerka do tego ze rolnicy nie płaca składki zdrowotnej i symboliczna na ubezpieczenia zdrowotne? A wyjmuja 5 do 6 razy wiecej niz płaca na emeryturze. gdzie tu rynek? towarzyszu Balcerowicz. a ty człowieku myśl głowa. Ni wydawaj głupkowatych okrzyków tylko odpowiedz mi konkretnie na w/w pytania.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-05 13:04
Składki za rolników do NFZ płaci budżet.
Obecnie za 10 milionów rolników i bezrobotnych budżet wpłaca do NFZ ponad 2 miliardy złotych składek. W tym samym czasie 23 miliony podatników płaci za siebie prawie 40 miliardy złotych.
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 11:36
Ależ przecież, pewnie bezwiednie, poparł pan moje obiekcje co do jakości reform p. Religi i przedstawione argumenty. Nikt przy zdrowych zmysłach nie daje towaru za darmo, chyba że decydują o tym inne kryteria niż rachunek ekonomiczny. W socjaliźmie rachunek ekonomiczny odgrywa drugoplanową rolę i dlatego szpitale, będące przecież placówkami państwowymi, muszą wykonywać zabiegi, za które im nikt nie płaci. Przecież są państwowe. Podobnie z uprzywilejowanymi grupami społecznymi takimi jak rolnicy. To że nie płacą wynika też z przyjętych rozwiązań systemowych, któe nazywa Pan, nie wiadomo dlaczego, gospodarką rynkową Balcerka. Zabrakło mi słowa - socjalistyczną. Pan chyba nie rozumie, nie jeden zresztą, o co w tym wszystkim chodzi i gdzie tkwi błąd. Przy takim modelu służby zdrowia jaki mamy w Polsce nie da się rozwiązać jej problemów, podobnie jak nie dało się rozwiązać problemu sznurka do snopowiązałki czy papieru toaletowego w PRL. Można było zaklinać rzezcywistość, snuć plany, rozkazywać, dymisjonować osoby odpowiedzialne, itd.itp. a sznurka jak nie było, tak nie było.
Lekarz anestezjolog / 194.126.147.* / 2007-09-05 15:53
No nie - nie bezwiednie. Odbywa sie to tak : szpitale podpisują niekorzystne umowy , bo szpital bez umowy pada. Urzednicy NFZ zas mówią, że skoro podpisałes umowę to jej dotrzymuj - lecz za darmo ( za nadwykonania ) NFZ płaci zas w zasadzie za usługi medyczne - remont budynków, amortyzacja sprzetu itd to nie usługa medyczna. Za te usługi" niemedyczne" usiłuje sie zmusic do płacenia organy załozycielskie ( starostwa, urzedy marszałkowskie ) ale oni tez nie chcą bo uwazaja że na to powinno starczyc pieniedzy w kontraktach z NFZ. Na Mazowszu Urząd Marszałkowski jest skłonny zapłacic 125 mln długów szpitali i przekształcic ( oddać ) je w rózne spółki i akcjonariaty pracownicze aby tylko juz nigdy wiecej nie wyciągały reki po kasę. Swiadczy to o degrengoladzie systemu. Dopiero z rok temu powstał Urząd, który wycenia ceny usług medycznych ?!. Kolejność powinna być taka. Urząd wycenia cene usługi medycznej ( mniej wiecej rynkowa - tzn zapewniającą conajmniej minimalny zysk ze swiadczenia) pacjent dosatje usługę, NFZ zwraca ta kwote za usługę szpitalowi. Jezeli NFZ nie stac na zapłacenie za usługi ilus tam pacjentów to on popada w długi( tak jest w Czechach gdzie z kilku konkurujacych kas niektóre sa zadłuzone ) W Polsce jest tak.: NFZ dzieli pieniadze w/g uznania ( to nie ich ból, ze n.p. jest za mało ) szpital mając nóz na gardle - podpisuje umowe, szpital narazony na rózne dodatkowe koszty zadłuza sie, a NFZ jest zawsze na plusie. Taktyka taka o ile nie przekręcam nazywa sie kinking - zrzucanie problemu na kogos innego. Działania Religi to nic innego jak próba podwyzszenia składki zdrowotnej. W momencie wprowadzenia kas chorych wyliczono, ze powinna ona być w wysokosci 11 procent , a zadekretowano 7 %. Zgadzam sie z Panem , że sytuacja jest trudna do rozwiazania. . Okreslenie gospodarka rynkowa Balcerka to miało byc w cudzysłowie.
acomitam / 83.25.244.* / 2007-09-06 08:49
A czy dopuszcza Pan wprowadzenie, obok państwowego, także systemu ubezpieczeń prywatnych? Z tym, że każdy miałby prawo zdecydować, czy chce płacić na system państwowy, czy prywatny. Niech konkurują ze sobą. System ratownictwa medycznego, który chyba powinien być ogólnokrajowy, mógłby być finansowany z wielu źródeł, budżetu (za system państwowy) i ubezpieczalni. Zmiany proponowane przez p. Religę i jego poprzedników wykluczały jakąkolwiek konkurencję w służbie zdrowia i to, moim zdaniem, musi prowadzić do sytuacji w której za usługi trzeba słono płacić, a usługodawcy - czyli lekarze - dostają marne grosze. To że systemy państwowe, prawie wszędzie na świecie, są w kiepskiej kondycji, to nie przypadek.
życzliwy / 81.210.19.* / 2007-09-05 08:44
Taki wizjoner (np. jak p. B.?) policzy, a co się nie opłaca, to wytnie. Razem z pacjentami! Może nie trafisz na takiego!?
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 08:59
Jeśli mam być szczery, to wolę ludzi którzy chodzą twardo po ziemi niż zaklinaczy rzeczywistości w stylu profesora Religi. Działania Ministra nie prowadzą do rozwiązania żadnego istotnego problemu. Można się dąsać na tych, którzy uważają, że wydatki powinny mieć pokrycie w przychodach i że każdy grosz, szczególnie publiczny, powinien być wydawany ze szczególną roztropnością, ale nie zmieni to faktów. Na służbę zdrowia ala prof. Religa nas po prostu nie stać!!!
Lekarz anestezjolog / 194.126.147.* / 2007-09-05 11:16
przed powstaniem Kas Chorych składka konieczna została wyliczona wiele lat temu na 11 procent, a uchwalona na 7 proc. Niech Pan przedstawi rachunki, ze składka 9 procent jak teraz to dośc a nie gada bredni.
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 11:46
A jest Pan pewien, że 11% wystarczy? Jestem przekonany, że nie. Dofinansowywanie służby zdrowia w tym kształcie, jaki ma ona obecnie, to marnowanie pieniędzy. Lekarze - i słusznie - domagają się większych pieniędzy, ale nie słyszałem nigdy z ust ich przedstawicieli argumentu, że trzeba pójść znacznie dalej i wprowadzić system ubezpieczeniowy, jako alternatywę dla państwowego. Coś tam gadają o dobru pacjenta, ale spójrzmy prawdzie w oczy - jest to tylko argument polityczny, żeby uzasadnić jakoś w oczach opinii publicznej żądania podwyżek. Reasumując, wg lekarzy: służba zdrowia ma być państwowa, lekarze mają pracować na etacikach i zarabiać jak, dajmy na to, lekarze w Stanach Zjednoczonych, ewentualnie dorabiać, najlepiej w godzinach pracy, korzystając oczywiście z państwowego majątku. Służba zdrowia to ta sefra życia publicznego, któa jest w stanie wchłonąć każdy pieniądz.
Lekarz anestezjolog / 194.126.147.* / 2007-09-05 16:07
Jestem pewien, ze bez wyzszych składek nie da sie uporac z długami szpitali. Obecnie probuje sie zastosowac manewr pod tytułem rozłożyc długi na 20 lat. ale tak naprawde to sa długi Panstwa , a nie szpitali. stwierdzenie ze Słuzba zdrowia jest banałem, którego w róznych formach wszyscy uzwają. A co jeżeli składka 9 procent jest naprawde za niska ( przeciez jakos to da sie wyliczyc )!! proc. moze nie zmieni ale 9 na pewno nasili zadłuzenie. W naszym srodowisku uwaza sie, że system funkcjonuje dzieki wyzyskowi białego personelu. Po okrzyczanych podwyzkach 30 proc, w szpitalu powiatowym sciany wschodniej lekarz specjalista czesto nie zarabia 2000 brutto dlatego dodatkowo pracuje " na dyzurach " Ja ok 250 godzin w tym w nocy, swieta , a wiec kosztem odpoczynku.Ze strony zwiazków zawodowych lekarzy sa liczne propozycje zmian w tym w systemie ubezpieczeń.
acomitam / 83.25.244.* / 2007-09-06 08:15
Zgadzam się z Panem, że 9% nie wystarczy. Problemem jest jednak rachunek kosztów. Jeśli za podstawę przyjmiemy koszty jakie są potrzebne, aby utrzymać naszą służbę zdrowia w tym kształcie, jaki ma ona obecnie, to i 15% będzie pewnie za mało. Chodzi mi o to, aby taki rachunek przeprowadzić uwzględniając także ewentualne zmiany, które należy w naszym systemie przeprowadzić. Jeśli ich się nie wprowadzi, z tych dodatkowych pieniędzy lekarze dostaną pewnie jakeś ochłapy, a reszta - jak zwykle - rozejdzie się na bliżej nieokreślone cele. Dlaczego tak zaciekle władza (przy czynnym udziale lekarzy) zwalcza pomysł, aby obok państwowego, wprowadzić także system prywatny oparty na indywidualnych ubezpieczeniach? Przecież zasady rachowania kosztów w takim systemie są znane, specjaliści - aktuariusze - w Polsce też są, więc chyba nic, oprócz oczywiście polityki, nie stoi na przeszkodzie. Tak się składa, że wielu moich znajomych to lekarze, wiem więc jak wygląda ta robota. Tyrają od rana do wieczora za marne grosze. Długie godziny poświęciliśmy na dyskusje na ten temat i mogę chyba stwierdzić, że dość dobrze znam opinię środowiska. Nie zawsze sie z nią jednak zgadzam.
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 07:40
Pan Religa myśli natomiast kategoriami etatysty, który uważa, że im więcej państwo przejmuje na siebie obowiązków, tym lepiej. Jak się nie zmieni modelu służby zdrowia, czego Pan Religa sobie nawet nie śmie wyobrazić, to zawsze będzie brakowało środków na jej utrzymanie. Wg etatysty rozwiązywanie spraw wygląda tak: najpierw z kalkulacji wychodzi że na realizację jakiegoś tam celu potrzeba tyle a tyle, a następnie bez skrupułów sięga do kieszeni podatnika, aby te kwoty uzyskać. To jak w dawnym socjalistycznym modelu ustalania cen, tzw kosztowym. Walka Pana Religi przypomina mi słynne powiedzenie Kisiela, że socjalizm to ustrój który dzielnie walczy z problemami nie znanymi w innych, normalnych ustrojach. Można dodać, że problemami które sam tworzy.
Poszkodowany przez Religę / 85.89.179.* / 2007-09-04 20:21
Niestety rację ma Balcerowicz, bo jego myślenie podejmuje sprawy związane z rozwojem gospodarczym Państwa polskiego i wybiega daleko do przodu aby sterować a nie poprawiać byt tuzów.
Myślenie i działania Religi skupiają się wyłącznie na "pomocy nie najbiedniejszym" a wręcz bogatym,środowiskom medycznym kosztem przeciętniakom cierpiącym z powodu nieumiejętności lekarzy zapobiegania chorobom pacjentów.
emigrant3 / 83.9.248.* / 2007-09-04 16:43
A co proponuje Religa. Zwiekszenie podatków. To jest ludzkie, że zabiera się ludziom pieniadze. Przcież te podatki zapłacą biedni, bo bogaci od tego mają fachowców, aby uniknąć płacenia wyższych podatków. Zgadzam się w słuzbie zdrowia potrzebne są dodatkowe pieniądze, ale należy je zdobyć w inny sposób. Ile w Polsce marnuje sie publicznych pieniędzy. Jak wysokie są wynagrodzenia urzedników państwowych. Jak wysokie są wynagrodzenia pezesów spółek skarbu państwa. Jak wysokie są wynagrodzenia pracowników NFZ. Cały system opieki zdrowotnej w Polsce jest chory. Naprosciej jest wsadzić łapę do cudzej kieszeni, trudniej jest wymyśleć coś sensownego. Partia Religi obiecała "tanie państwo". I co wydatki na urzedników państwowych są wyższe nią za rządów poprzedniej ekipy. Tworzy sie nu CBA, które nie wykryło jakiejkolwiek afery korupcyjnej oprócz stworzonych przez siebie.
Ja bym wszystkich polityków rząd i sejm zamkna w kamieniołomach bez sądu bo każdy, kto jest związany z polityką, jest złodziejem.
A... / 212.244.189.* / 2007-09-04 15:18
...a na truizm mnie naszło: "wolny rynek jest jak demokracja - środkiem do celu a nie celem samym w sobie, jeżeli tak nie jest to jedno i drugie tak samo silnie się degenerują i stają się wrogiem człowieka...
A... / 212.244.189.* / 2007-09-04 15:24
...ale tak na temat: to bez znacznie szerszej prywatyzacji w s.z. niż to Pan planuje Panie ministrze to się nie obędzie..., wierzy Pan najwyraźniej w cuda a przecież nie jest Pan znachorem..., ale profesorem medycyny - przecież to nie to samo???
volpol / 84.234.0.* / 2007-09-04 14:09
Nie ma to jak być finansistą z nieswoimi finansami. Takimi finansistami są Balcerowicz ale także i Sośnierz. A Grobelny a Bagsik toż to finansiści pełnym pyskiem byli. A w PO i LID czy SO to aż się roi od finansistów.
Cspostrzegawczy / 2007-09-04 13:39 / Tysiącznik na forum
Balcerowicz w ogóle nie myśli, tylko klepie formułki.
centy28 / 2007-09-04 13:28
Jak czlowiek zachoruje potrzebuje lekarza ,lekarstw czasem musi isc do szpitala a sluzba zdrowia nie jest mu do niczego potrzebna powinna pasc czym szybciej tym lepiej
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-04 13:22
Tak jest, po co w ogole liczyc pieniadze!!! Wystarczy myslec "po ludzku", cokolwiek to znaczy. Przeciez bank centralny dodrukuje jak bedzie trzeba i wrocimy do socjalistyczego raju na ziemi.
antyPiSuar1 / 198.155.189.* / 2007-09-04 13:20
Panie Religa jak przyprowadzą Panu człowieka niueleczalnie chorego i każą dokonać cudu i go uzdrowić to proszę nie mówić, że się nie da bo jest pan lekarzem i wie lepiej. Proszę być człowiekiem....
MN2 / 80.51.231.* / 2007-09-04 12:57
Panie Religa zbiera Pan baty na forum. Ale należy się.
jim19 / 194.116.193.* / 2007-09-04 11:46
Zdałoby się aby i pan Religa zawiadując chorym finansowo resortem zdrowia zaczął myśleć i działać jak finansista. Dzisiejsze wypowiedzi Religi o honorze brzmiały równie fałszywie. Człowiek, który w czasie blisko dwu lat jest Min zdrowia , w czasie gdy praktycznie cały czas trwają z różnym natężeniem strajki, żadna z bolączek służby zdrowia nie została naprawiona. Religa mówi o kosztach usług które determinują konieczność podnoszenia składek na służbe zdrowia. Kto na jakiej podstawie (jakie koszty składowe) wycenia te usługi.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-05 13:17
Lekarze powinni mieć kasy fiskalne, bo wtedy nie będą mogli bez opodatkowania legalizować swoich nielegalnych dochodów w postaci otrzymanych od rodzin pacjentów tzw. „dowodów wdzięczności”.

Ministerstwo Finansów i Zdrowia nie wie albo nie chce wiedzieć o tym, że jeżeli lekarz ordynator oficjalnie zarabia 2800 zł miesięcznie a ma 3 synów i wybudował im 3 domy oraz kupił w ciągu 3 lat 5 dobrych samochodów to skądś wziął na to pieniądze? Otóż formalnie taki ordynator ma prywatną praktykę czynną 2 razy w tygodniu po 2 godziny i opodatkowaną ryczałtem w postaci karty podatkowej. Dzięki temu za Np 350 zł miesięcznie podatku może zalegalizować każdą kwotę dochodów potrzebną mu na pokrycie ujawnionych wydatków. Ludzie mieszkający naprzeciwko takiego prywatnego gabinetu mówią, że ruch pacjentów do prywatnej praktyki pana doktora jest prawie zerowy, bo wszystko załatwia „prywatnie” w szpitalu. Gdyby zamiast ryczałtów wprowadzono kasy w prywatnych gabinetach to nieuczciwy lekarz musiałby przynajmniej pewną część otrzymanych
"dowodów wdzięczności " Np za przyspieszenie terminu operacji zarejestrować na kasie i zapłacić podatek wg skali podatkowej a to poważnie zwiększyłoby dochody budżetu. Aby pacjenci żądali od lekarzy paragonów i faktur wystarczy wprowadzić 9% (tyle ile wynosi składka na ubezpieczenie zdrowotne) odliczenia od podatku dochodowego wydatków wydanych na prywatne leczenie a i tak do budżetu państwa wpłynie więcej, bo raczej sądząc po wydatkach konsumpcyjnych, to dochody lekarzy przekraczają próg podatkowy 19%. Natomiast Polacy, którzy leczą się prywatnie odciążają niewydolny i nieudolny system NFZ, za co powinni mieć takie 9% odliczenie od podatku swoich prywatnych wydatków na leczenie.
Natomiast pozostaje jeszcze jeden aspekt, za co mają lekarze dostać podwyżki? Czy za to, że strajkują i grożą zwolnieniami czy za to, że ciężko i kompetentnie leczą nas płatników składek zdrowotnych przekazywanych do NFZ? Jeżeli podwyżka płacy nie ma związku z jakością i ilością pracy to następuje komunistyczna deregulacja zwana w pewnym okresie błędów i wypaczeń woluntaryzmem. Jeżeli władza ciągle swoimi decyzjami będzie odrywać zależność płacy od pracy to powstaje chaos, który sprzyja cwaniakom. Czy tego chcemy my płatnicy składek i podatków i potencjalni pacjenci? Czy może lepiej, aby lekarz, do którego przychodzi więcej pacjentów zarabiał lepiej od tego, do którego pacjenci rejestrują się tylko wtedy, gdy nie mają wyboru? Jeżeli tylko niektórzy lekarze potrafią wykonywać trudne operacje i skomplikowane zabiegi wymagające szczególnych umiejętności i do nich kolejka wydłuża się a czas oczekiwania na zabieg wynosi więcej niż zdolność przeżycia chorego, to, dlaczego wszyscy lekarze mają dostać podwyżki? Jeżeli więcej pieniędzy pójdzie do NFZ to niech zostaną podwyższone stawki za wykonywanie najtrudniejszych operacji i najkosztowniejszych zabiegów otrzyma je zakład leczniczy, w którym lekarze wykonują te zabiegi i wtedy dyrektor będzie miał, z czego przyznać podwyżki tym lekarzom, którzy wykonują te najtrudniejsze zabiegi. Wyłączenie pieniędzy na podwyżki z zapłaty za wykonaną pracę to komunistyczne marnotrawstwo i mają rację Ci, którzy mówią, że nie należy ulegać żądaniom lekarzy, aby pieniądze na ich płace były przyznawane niezależnie od tego, co szpital, w którym pracują wykonuje wg umowy z NFZ.
Nie jestem fanem PiS, ale byłem 8 lat członkiem rady społecznej jako przedstawiciel pacjentów dużego SPZOZ dobrze funkcjonującego i tylko minimalnie zadłużonego z powody ustawy 208zł dla pielęgniarek, bez źródła finansowania tego wydatku.
I w tym wypadku popieram stanowisko pana wiceministra Piechy, bo jest to uczciwe stawianie problemu dbałości o pacjenta, o rozwój usług i poprawę ich jakości. Celem istnienia szpitali i przychodni jest świadczenie usług zdrowotnych pacjentom a nie zapewnianie środków do życia osobom, które mają ukończone studia medyczne lub szkoły pielęgniarskie. Tabakiera dla nosa a nie nos dla tabakiery! Ale obowiązek wykonywania usług medycznych bez zapłaty przez NFZ również nie jest normalną ani dobra praktyką - jest oszustwem opartym o kłamliwe prawo stanowione przez zdemoralizowanych polityków.
Lekarz / 194.126.147.* / 2007-09-05 16:19
Alez Pan zabawny . szpital owszem dla pacjentów ale bez personelu nie da rady. U mnie w szpitalu pielrgniarki zarabiaja 1000 pln netto( po podwyzkach) i juz uciekają do innych miejscowosci. W urzedzie pracy jest zarejstrowanych ok 10 pielegniarek. Kiedy złozono zapotrzebowanie na 3 - zadna sie nie pojawiła. Lekarze zarabiaja po mniej niz 2000 brutto ( za etat ) moze znajdzie pan kogoś co bedzie pracował za mniej. powodzenia. Czy to tak cięzko pojąć, że musi byc równowaga pomiedzy nosem i tabakierą? Oj chyba cięzko
sad / 217.76.113.* / 2007-09-04 11:45
Lepiej myśleć jak finansista niż jak socjalista.Panie Religa pan się ośmiesza/
#### / 79.187.37.* / 2007-09-04 11:49
ostro lecisz synku, wiaqdomo ze wyalionowaliście się z
narodu. Szmal uber ales ! Ciągle o pieniądzach najlepiej
przez 24 godziny. Ciekawe co wasze pokolenie cyborgów
zafasynowane wynalazkiem Fenicjan pozostawi po sobie. Co np
trafi do muzeum ? Jakie wieki edzieło powstało za waszą
przyczyną ?
Postawcie spiżowy pomnik komórki lub laptopa ! A te wasze
smieszne szklane domki w których tłuczecie szmal dla siebie
rozsypią sie jak domek z kart. Gdyby wasze polkolenie
zarządzało Egptem nie byłoby Doliny Królów, piramid a europa
nie miałaby Katedr, Wersalu, Mozarta, Beetovena.
Kup sobie mixa i dzwoń dzwoń itd
acomitam / 83.25.225.* / 2007-09-05 07:55
Aleś Pan, Panie ####, dał ognia. Jakoś tak się składa, że to przede wszystkim dzięki pieniądzom powstawały najlepsze dzieła kultury materialnej, i nie tylko. Nauka mogła rozwinać się tak fantastycznie tylko dlatego, że były na to pieniadze. A i znaczna liczba genialnych twórców, żeby nie powiedzieć większość, działała pod wpływem i dla pieniądza, choćby przytoczony przez Pana Mozart. Może Pan zna jakieś wielkie dzieła, które stworzyły narody biedne jak przysłowiowa mysz kościelna? Proszę o takie przykłady np. ze środkowej czy południowej Afryki?
bubus / 212.76.37.* / 2007-09-04 14:03
Twoja wypowiedz jak ulał pasuje do wykształciucha czyli w******** komuny. A co do pomniów kultury to powstały między innymi dlatego , że nie było państwowej słuzby zdrowia a tylko usługi medyczne płątne.
Cogito / 2007-09-04 14:45 / Bywalec forum
Jak każda sierota po komuniźmie stawia sprawy na głowie. Zapamiętaj to na zawsze: Najdłużej ludzie żyją w państwach naszej cywilizacji, a nie w komunistycznych, feudalnych itp.
Cogito / 2007-09-04 13:56 / Bywalec forum
po pierwsz nie jestem twoim synkiem,
po drugie piszesz nie na temat którym są kuriozalne poglądy zakłamanego nieudacznika, który w sprawach socjoekonomicznych podobnie jak ty ma siano w głowie,
po trzecie przeciwstawiasz cywilizacje, o ktorych niewiele wiesz tej naszej, dzięki ktorej możesz się popisywać swoją "inteligencją". Twoja koncepcja jakoby celem cywilizacji było pozostawianie po sobie grobowców, świątyń lub pałaców, bez względu na jakość życia ich tworców - np. epidemii, chorób, niewolniczej pracy świadczy niewątpliwie o twoich poważnych kłopotach...
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-04 12:55
jeden juz tak myslal i zrobil rewolucje pazdziernikowa. wez sie do roboty a nie do piwa to zarobisz. niestety PiS jedzie na takich nieudacznikach i frustratach jak ty. jak zwykle latwiej jest zabrac niz samemu zarobhic wynocha do budki . ponarzekaj tam jeszcze sobie nieco. na kacu ci przejdzie.
de Ziobraux / 2007-09-04 12:50 / Bywalec forum
?
przestań Pan bredzić.

Nota bene - nikt za darmo wymienionych zabytków nie budował.
antyanty / 80.48.10.* / 2007-09-04 12:07
A co po naszym pokoleniu pozostanie, gdy wszystkie cieżko zarobione pieniądze rozdamy różnym żulom, nierobom i oszustom? Najwięskze cywilizacje, z "najpełniejszymi" muzeami to cywilizacje kapitalistyczne. To dl;atego USA ma tylu laureatów Nagrody Nobla i wspaniałe instytucje kultury, wspaniałych pisarzy, reżyserów. A co pozostało po socjaliźmie, gdy wszyscy mieli po równo?

Ja tez się cieszę, ze jestem finansistą a nie idiotą (=socjalistą).
scorpion1 / 195.38.12.* / 2007-09-04 11:25
Niewiele brakowało aby znachor Balcerowicz zarżnął Polską gospodarkę!!! Ale mam to za sobą
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy