Panie profesorze Religa, teraz toś się Pan wpakował w szmbo po uszy, Profesor i taki język, ze nie wspomnę polityk, kompletnie pozbawiony dyplomacji i taktu. Fe wstyd.
Panie Religa, dlaczego Pan nie zabiera głosu na temat zlodziei lekarzy, ktorzy wpadli przy okazji tego zbrodniczego leku. Policjanci, chcąc ratować sytuację, poszli do aptek i z
recept spisali nabywców tego leku, śpiesząc się do ich domów z uprzedzeniem, aby nie stosowali zakupionego lekarstwa. Jakie było ich zdziwienie, kiedy okazało się, że ludzie, do których dotarli nigdy nie potrzebowali tego leku i nigdy go nie kupowali, ale byli emerytami i rencistami,
na których nazwiska, nasi kryształowi i nie kontrolowani, przez Pana Religę, lekarze wypisywali recepty i w ten sposób okradali i tak już biedny FOZ. Panowie lekarze, okradacie nie FOZ, jak wam się zdaje, ale okradacie najbiedniejsze, w Unii Europejskiej, społeczeństwo.
Czy zachowywanie się jak dr Mengele sprawia wam przyjemność?