Piasek_S
/ 212.182.98.* / 2010-10-15 12:24
Sprywatyzowane szpitale będą prowadzić jedynie taką działalność, która będzie opłacalna (np. operacje plastyczne), a z poważnymi problemami będziemy jeździć za granicę zaopatrzeni w plik pieniążków (jak kogoś będzie stać, w innym wypadku - kaplica). Służba zdrowia w wydaniu USA, to katastrofa. Polecam film dokumentalny "Sicko", który pokaże takie prywatne patologie. Wiele głosów na forum stwierdziło, że ze zdrowiem eksperymentów nie ma - i to jest święta prawda. Jak ktoś uważa inaczej, to nie widzi dalej, niż czubek własnego nosa. Wszystko jest w porządku, gdy zdrowie dopisuje i musielibyśmy przeznaczyć własne pieniądze na drobne zabiegi i leczenie. A co z poważnymi schorzeniami, na które czasami trzeba wydać kwoty co najmniej kilkakrotnie przewyższające zarobki. Niestety jeżeli zamierzamy żyć zgodnie z zasadą współodpowiedzialności za zdrowie społeczeństwa, to musimy się liczyć z koniecznością podzielenia się zgromadzonymi środkami na cele zdrowotne, z tymi, których nie stać na taką opiekę. Bo ten ubogi, to też człowiek, choć chyba większość o tym zapomina i przelicza wszystko według zasad ekonomii. Jestem skłonny płacić więcej, byleby zgromadzone w ten sposób pieniądze, były wydawane w sposób racjonalny. Tak funkcjonuje służba zdrowia (państwowa) np. we Francji, Anglii, a nawet na Kubie. Tak, tak, na Kubie mają taką służbę zdrowia, której jeszcze długo będziemy jej zazdrościć. A może zrzućmy się na bilety dla decydentów, niech pojadą i zobaczą jak wygląda służba zdrowia w cywilizowanych krajach i na Kubie, bo to na pewno będzie taniej nas kosztować niż eksperymenty przeprowadzane w tej materii. Ścieżki są już przetarte, wystarczy tylko z nich skorzystać. Współczuję wszystkim, którzy, poruszając się w obecnym systemie ochrony zdrowia, utracili zdrowie oraz osobom, którzy stracili najbliższych (ja doświadczyłem obu tych przypadłości). Życzę wszystkim dużo zdrowia i wytrwałości, bo ścieżka do normalności jest jeszcze długa i kręta.