ździcho
/ 87.205.35.* / 2010-07-14 11:13
Ja Ci zarzucilem ze bezpodstawnie napisales ze ona
klamie (trabi)
Z tym zarzutem zgadzam się, tym bardziej, że moja "teoria" o jej kłamstwie legła jeszcze wczoraj, gdy napisałeś:
Czy ktokolwiek kiedyklowiek napisal/powiedzial ze go w nim widzial?
Po rozpoznaniu ciala rodzina zostawila garnitur aby go w nim pochowano.
Do tego momentu byłem przekonany, że ktoś upiera się jakby te zwłoki widział e to-to ubrane. A zatem wychodzimy z punktu, że Gosiewska nie kłamała. Ciągle jednak jest dziwne, jakoby przysłanie tego ciucha skłoniło ją do podjęcia tak drastycznej decyzji. Nie wiem też jakie były okoliczności wywiadu udzielonego TRWAM i kto ją do niego naklonił, alev wydaje mi się mało prawdopodobne, by ona pierwsza do nich zadzwoniła i powiedziała; "Słuchajcie, chcę wam udzielić wywiadu, żeby Polska dowiedziała się, że chcę ekshumować swego męża z powodu licznych niejasności wokół katastrofy smoleńskiej". Trudno mi uwierzyć w to, że ona sama ze swojej sprawy osobistej chce uczynić Sprawę Polską.
Z innej beczki: Kłamca to jest ten, kto kłamie przez całe życie bez względu na okoliczności niszcząc kłamstwami innych w dążeniach do swoich egoistycznych celów. Ktoś o kim mówię, że kłamie, robi to ZE WZGLĘDU na jakąś okoliczność zewnętrzną np. presję, szantaż lub manipulację, wskutek której sam zaczyna wierzyć, że to co mówi jest prawdą, choć tak nie jest. Właśnie to miałem na myśli, ale to już nieaktualna sprawa.