Andy
/ .* / 2005-09-06 16:05
Oczywiście, że rację ma pan Rokita. System kapitalistyczny nie oznacza, że wszystkie dziedziny gospodarki muszą znajdować sie w posiadaniu prywatnych właścicieli. Wprost przeciwnie, najwazniejsze dla bezpieczeństwa państwa i obywateli dziedziny gospodarki, powinny pozostać pod kontrolą państwa (oczywiście w granicach rozsądku). Do takich dzidzin należy energetyka, telekomunikacja i bank centralny. Proszę sprawdzić, co np. zyskała TP SA na sprzedaniu jej FT. Przecież była to bardzo dochodowa spółka, którą stać było na samodzielny rozwój i zakup wszelkich nowoczesnych technologii, w związku z czym Francuzi nie byli, tak naprawdę do niczego potzrebni, poza tym, że na prywatyzacji polskiego narodowego operatora zarobił pan dr Kulczyk. Dlaczego np. Francuzi nie sprzedali się Niemcom, albo Anglikom, czy też odwrotnie. Każdy rząd, który rozumie co to jest racja stanu dba nie tylko o interesy kraju, który reprezentuje, ale również o jego bezpieczeństwo. Moim zdaniem, lepiej jest juz, jeżeli co cztery lata zmienia się ekipa rządząca, a wraz z nią szefowie naradowych koncernów, niż żeby koncerny te przeszły w ręce prywatne i nikomu nie znane. Jeżeli ceny za energię podnosić będą szefowie związania z aktualnym rządem, to zawsze za cztery lata możemy ich wszystkich zmienić, a na cenę wyznaczoną przez nieznanych nikomu i nie wiadomo, czy przyjaznych nam włascicieli - juz nie.