najważniejsze żebyś był zawsze po stronie silniejszych. To liczy się w stadzie

Mało co czyli nic Pan nie zrozumiał z tekstu pisanego.

Pan to już chyba uwierzył w to, co do znudzenia powtarza.

Z mojego, i nie tylko, punktu widzenia im mniej państwa, urzędników itd. tym lepiej. I w tym się całkowicie zgadzamy.

Im mniej państwo miesza się w gospodarkę tym lepiej.
I efekty tego widać. Gospodarka kwitnie. Powie Pan zapewne, że przyczyną jest głupota i niewiedza Kaczorów.
Znowu punkt dla Kaczorów. Bo albo wiedzą, że nie należy tego robić albo zdają sobie sprawę z głupoty własnej i tego nie robią. Wszak głupcy najchętniej by pomajstrowali.

O ile potrzebna jest nam reforma państwa, wymiaru sprawiedliwości o tyle przerażają mnie zapowiedzi PO o rewolucyjnej reformie gospodarki.
Przykłady organizacyjnej rewolucji w wykonaniu Bufetowej mamy w Warszawie. Miasto kompletnie sparaliżowane, powołuje się kolejnego pełnomocnika d/s koordynacji działań kopaczy kanalizacji i asfalciarzy (podobno od wiosny ma mieć sukcesy), Białołęka stanie murem przeciwko swej wybrance, Żoliborz ją popędzi za wpuszczenie ruchu tranzytowego do dzielnicy. Obwodnica utknęła. Plan zagospodarowania nie drgną z miejsca. Kontynuowane są dość nieudolnie inwestycje zaczęte przez Kaczyńskiego i Marcinkiewicza. Kupiono super tabor, który tkwi remontowany w zajezdniach. Zrobił jeden kurs z Bufetową.

Na szczęście jak dochodzi do konkretów to poprzestają na słynnym "jednym okienku" - jakby dla firmy było to najistotniejsze.

Co do Warszawy to nie mogę się z panem zgodzić. Poprzedni zarządzający stolicą tak skupili się na sprawdzaniu wszystkiego i wszystkich że doprowadzili praktycznie do całkowitego paraliżu wszelkich inwestycji. Ja wściekam sie tak jak inni na korki w Warszawie ale wreszcie widać że coś się w tym mieście robi.

Co do rządów kaczorów jak to pan nazwał to choć nie jestem ich zwolennikiem to naprawdę chciałbym żeby coś im się udało zmienić. Jednak moim zdaniem scenariusz z Warszawy się powtarza. Kontrola kontrola i jeszcze raz kontrola, a my wszyscy tracimy cenny czas. Ale to jest mało ważne. Nie będę na nich nigdy głosował z zupełnie innego powodu. Mam dosyć wyzywania ludzi którzy mają odmienne poglądy od nich od wykształciuchów, sb-ków i zomo. Nawet te słynne mohery to ich pośredni twór. Boli mni to że duża część Polaków zamiast skupić się na pracy dopinguje swoich nowych idoli przed telewizorem podczas transmisj z kolejnego aresztowania. Wreście pokazano im winnych ich wszystkich niepowodzeń. To nic że po drodze było jeszcze trochę lenistwa i braku wyobraźni. To na pewno "oni" są winni. Takie postępowanie zupełnie zabija w ludziach chęć do pracy i wszelką inwencję. Ci którzy chociaż trochę będą się wyróżniali szybko zostaną sprowadzeni do poziomu. Nie jestem zagorzałym zwolennikiem PO. Wręcz przeciwnie uważam ją raczej za nieudolną opozycję. Niestety zostałem pozbawiony wyboru. Na SLD nigdy nie zagłosuję a PiS niestety przez ostatnie 2 lata skutecznie mnie do siebie zniechęcał. Poprzednio się jeszcze zastanawiałem nad wyborem. Teraz już nie muszę bo i wybór żaden. W Polsce będzie normalnie za jakieś 3 pokolenia jak już nikt nie będzie pamiętał co to PRL i nikt nie będzie nim mógł straszyć. Teraz strasząc PRLem Kaczyńscy świadomie lub nie pchają nas w podobne bagno.

Co do argumentu że gospodarka kwitnie itd itp. to działacze PZPR mogli użyć podobnych argumentów. No przecież to za PRLu odbudowano Polskę po wojnie czyż nie? Niech pan sam oceni czy taki argument jest prawdziwy ...

Przepraszam bardzo ale proszę być konsekwentnym. Skoro Warszawa jest sparaliżowana jak pan mówi to raczej nie wynika to z okresu wakacyjnego tylko z prac jakie są obecnie prowadzone. Poza tym twierdzi pan że są obecnie kończone inwestycje zainicjowane za rządów poprzednich władz czyli porównuje pan okres kilku lat do kilkunastu miesięcy jakie miały obecne władze Warszawy. Powiem szczerze że mnie bardziej przekonuje równa ulica niż np centrum olimpijskie.

konstatacja jak najbardziej słuszna.

Gips se załóż ale nie na czaszkę tylko na dupę bo nie ma wątpliwości, że nadmiar rozumu posiadasz, który to rozum u ciebie właśnie tam występuje w postaci niezwykle wysublimowanej.

Ależ oczywiście, że tak zrobimy. Pomaszerujemy na wybory. Jako ciemnota zagłosujemy w ciemno, na PiS

A wykształciuchom puścimy w TV albo na telebimach taniec z gwiazdami, instrukcję bezikowania, Niesiołka, Liska, Olejarkę. Tak się wzajemnie zachwycą swoim dowcipem i przewagami, jak mawiał Onufry, że im to w zupełności wystarczy.
No i kto by tam się mieszał gniótł w tłumie moherów i PiSiorów.

Uległ Pan niestety ogłupiającej propagandzie.. Nie rozróżnia wykształconych od wykształciuchów , Inteligencji (klasy społecznej) od tzw inteligentów, Inteligencji od specjalistów.
Proszę popytać wykształciuchów. Dla nich David Copperfield to magik a Kubuś Puchatek to bajka w/g Disneya. A poziom wykształcenia ogólnego katastrofalny.

Dla potrzeb politycznych ogłoszono PiS partią antyinteligencką.
Wmówił dużej części społeczeństwa że najwartościowszym
jego elementem są najbiedniejsi i najgorzej wykształceni


Jest to istotnie znaczna część społeczeństwa, która jednak wymaga wsparcia i pewnej ochrony. Z takim a nie innym poziomem wykształcenia odziedziczyliśmy Polskę po PRL-u. (Innym wyjściem jest oczywiście eutanazja.)

Nie słyszałem jednak ani jednej wypowiedzi sugerującej, że należy zaprzestać kształcenia, że niewykształceni to najwartościowsza klasa społeczna.
To propagandowe zagrywki, którym Pan ulega. Nie stara się zrozumieć co napisałem ale sugeruje moją niechęć do ludzi wykształconych.

Podsumowując - i odwołując się do pańskiego przykładu.
Komuna wiedziała co robi tępiąc Inteligencję (klasę) i kształcąc wąsko wyspecjalizowanych (wykształciuchów).
Ci pierwsi gotowi są bronić Ojczyzny i słabszych, ci drudzy zwykle są do kupienia za grubszy kotlet.

To samo czyni zresztą Unia - chce sprowadzić wykształcenie ogólne do poziomu zunifikowanej, tolerancyjno-liberalnej papki, takie ble,ble.

"Rosjanie wiedzieli co robią pozbywając się polskiej inteligencji" - toż to jawna, w nic nie owijana, aprobata mordów sowieckich. Jeżeli gdzieś jeszcze żyją wyznawcy tak skrajnie bandyckich poglądów - to okazuje się, że wzmocnienie państwa o instytucje antyterrorystyczne jest zabiegiem jak najbardziej na czasie.

...no to już jest totalna masakra.
PiSuar zabrał się do porównywania aparycji polityków z PO.

Porównywanie programów, haków, kampanii... to jeszcze jakoś można zrozumieć, ale podejmować temat 'wyglądu' polityków, to dla PiSu strzał nie tyle w stopę, ale prosto w oko.