warto przeczytac
/ 83.21.248.* / 2010-05-08 11:16
http://toyah.salon24.pl/179351,o-dymiacym-naganie
Mały fragment na zachętę
"Ja mam naturalnie głęboką wiarę, że Rosja to jest całkiem normalne państwo. W związku z tym nie mam naturalnie żadnych wątpliwości, że kiedy we właściwym czasie opublikowany zostanie raport międzynarodowej komisji badającej przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M nr 101, dn. 10 kwietnia 2010r. w okolicach lotniska Smoleńsk-Siewiernyj, to ten dokument będzie wyglądał tak samo, albo bardzo podobnie, jak raport francuskiego Bureau d'Enquêtes et d'Analyses pour la Sécurité de l'Aviation Civile (BEA) w sprawie przyczyn katastrofy samolotu Concorde, rejestracja F-BTSC, dn. 25 lipca 2000 r. w Gonesse pod Paryżem.To znaczy, rosyjski raport niechybnie będzie jasny i wyczerpujący, a miejscami wręcz drobiazgowy. Będzie miał co najmniej 12.5 megabajta jako plik .pdf, i dwanaście załączników; w sumie kilkaset stron, wszystkie zostaną opublikowane w internecie natychmiast po podpisaniu raportu przez komisję."
"Z raportu komisji smoleńskiej będzie naturalnie wynikało, że po usunięciu z miejsca katastrofy Tu-154M większych szczątków samolotu, zostało ono następnie kilkakrotnie przeszukane przez idącą ramię przy ramieniu tyralierę policjantów zaopatrzonych w pincety i torebki plastikowe, która starannie wyzbierała wszystkie szczątki większe niż pół paznokcia. To światowy standard takich dochodzeń, zastosowany po katastrofie Concorde, więc ja po prostu nie wyobrażam sobie, by Rosjanie mogli postąpić inaczej. "