Forum Polityka, aktualnościPolityka

Rosati zaprzecza, że współpracował z wywiadem PRL

Rosati zaprzecza, że współpracował z wywiadem PRL

Wyświetlaj:
izabelka098 / 2007-11-20 07:57
coraz mniej dziwi opór "salonu" przeciw przeprowadzeniu lustracji- jak widac sporo osob jest umoczonych. A ze "salon" mial dostep do mediów to i media zagryzły lustratorów.Jezeli prawie ze wszystkich gazet i telewizji prywatnych non stop plynal sygnał ze lustracja jest be, cofa nas w sredniowiecze, jest oznaka oszolomstwa itp to w koncu spoleczenstwo w to uwierzyło. O sporej czesci TW w mediach sie juz dowiedzielismy- ale ilu siedzi i robi swoje dalej?Skad taka nagonka na PIS w TVN?Promocja Kwaśniewskich ( Jola i Ola non-stop na wizji)? Nie zdziwiłbym sie gdyby kiedys stary Walter okazał sie TW
Elendir / 2007-11-20 08:59 / Łowca czarownic
A kto chciał niecenzurowanego ujawnienia materiałów lustracyjnych? Kto był przeciw?
marek 19.53 / 83.24.57.* / 2007-11-19 23:06
No to poczytajmy Rosatiego:
. Swoje kontakty z SB określił jako standardowe procedury, które przechodzili wszyscy studenci starających się o wyjazd na stypendium zagraniczne.

i dalej:
Przyznał jednak, że utrzymywał z nim kontakty na stopie towarzyskiej, bo - jak napisał - "mieszkaliśmy w tej samej dzielnicy, a nasze dzieci chodziły do tej samej szkoły w Nowym Jorku".



Proszę mi pokazać stypendystę, studenta, który na stypendium pojechał Z DZIEĆMI i utrzymywał kontakt towarzyski z dyplomatą "prowadzącym".

I proszę mi pokazać naiwniaka, który uwierzy, że R. odmówił współpracy i nie został odwołany ze stypendium.
Być może nie ma dowodów - ale śmierdzi na kilometr.

Najnowsze wpisy