Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Rosja: Dialog ws. tarczy już sie zakończył

Rosja: Dialog ws. tarczy już sie zakończył

Money.pl / 2008-02-03 13:30
Komentarze do wiadomości: Rosja: Dialog ws. tarczy już sie zakończył.
Wyświetlaj:
larson41 / 2008-02-10 11:08 / Bywalec forum
czy to znaczy ze pieszczoch cudaka wyskoczyl przed orkiestre!? powiedzial o sprawach o ktorych wedle politykow wielikiej rasyji nie mowiono glosno ? a to ci dopiero nowina! no,no a nie wiemczy sloneczka uslyszaly cop jeszcze powiedzial mis sikorski a minowicie: ze to o czym sie mowia przed wyborami politycy jak pokazuje zycie nie jest realizowane po wyborach ! , czy to z naszego doswiadczenia te wywody no brawo , brawo , nareszcie promyczek nadzieji ze prawda i tylko prawda bedzie nam cedzona przez sito!
Jozin z bazin / 83.31.145.* / 2008-02-08 23:47
Tarcze planują zainstalować Amerykanie a nie NATO .
I to Amerykanie nalegają na Polskę i Czechy o udostępnienie terytorium .
(a Niemcy np. mają tę całą tarczę w „głębokim poważaniu”)
Jeżeli Rodacy zdecydowali się na NATO i biegun z USA , to i muszą
respektować grymasy USA , bez względu czy są
w ramach NATO czy nie . (milość jednostronna – Czesi np. jeżdżą
do USA bez wiz a Polacy nie ) To nie jest tarcza dla ochrony RP.
Ja nie dziwie się Ruskim , że są wściekli ale w sumie wiedzą ,
że jeżeli nie przekonają sami USA , to głos RP jest tylko głosem .
Dlatego przestali nas drażnić - w sumie to drażnienie
i tak nie ma znaczenia dla decyzji .
marek19.53 / 83.24.57.* / 2008-02-03 17:11

oczekiwał od rządu Donalda Tuska bardziej przemyślanych decyzji


Widocznie miał POdstawy by tego oczekiwać.
marek19.53 / 83.24.37.* / 2008-02-06 01:36
logika wypowiedzi.
Wapniak / 83.28.123.* / 2008-02-03 15:45
..."Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po rozmowach w Waszyngtonie poinformował, że w zamian za zgodę na budowę tarczy Polska liczy na pomoc wojskową ze strony Ameryki"... - to trzeba być jednak patentowanym I....ą. Powtórka z rozrywki?
W razie czego, znów nogi za pas i do Londynu, czy dalej?...
Proponuję przeczytać jednak oświeconym forumowiczom /niektórym/ ostatnią stronę J. Rolickiego - "Przerwanej dekady".
mapi / 2008-02-03 14:27
he dobre stosunki między bratnimi narodami polskim i rosyjskim rozpoczęły się 05.08.1772 kiedy to wraz z naszymi innymi braćmi prusakami i austryjakami zawarli porozumienie co do podziału ziem Rzczypospolitej, czego efektem był I rozbiór Polski ... i ta niczym niezmącona bezgraniczna przyjaźń trwa do dziś....
a sformułowanie, że nam powinnio zależeć na dobrosąsiedzkich stosunkach, wypowiedziane w kontekście II wojny światowej, w moim odczuciu brzmi jak groźba
jakoś tak samo / 145.248.192.* / 2008-02-12 11:50
Niby prawda, tylko nie cała, to polska arystokracja zarządała rozbiorów. A całe nasze stado baranów czyli szlachta liczyła na Boga i inne urojenia, zamiast własną krwią, organizacją i majątkiem przeciwstawić nieszczęściu. Efekt - ten do sasa ten do lasa, a kraj w łapy obcych. Zupełnie jak dzisiaj, zupełnie.
Jacqb / 2008-02-04 13:03 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
ja tez to odczytuje jednoznacznie - jako groźbę..
Pajchiwo / 2008-02-03 13:30 / Tysiącznik na forum
No proszę, jak zwykle Rosja za "dialog" uważa spełnienie ich warunków...
Imperializm siedzi tam mocniej niż ktoś by mógł przypuszczać i naprawdę nie widzę innego sposobu na odwrócenie uwagi od naszego kraju jak zrobienie z Ukrainy kraju "wschodniej granicy UE".
politolog / 83.9.96.* / 2008-02-03 14:19
Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek wątpił w przywiązanie Rosjan do tradycji imperializmu to popełniał delikatnie mówiąc zaniedbanie. Choćby dzieliła nas Ukraina, Białoruś a nawet 10 innych sztucznie utworzonych państw buforowych to i tak w dobie nowoczesnej techniki i transportu sił zbrojnych nic nam nie pomoże. Gdyby faktycznie doszło do konfliktu polsko-rosyjskiego wówczas możemy liczyć tylko na własne przygotowanie do obrony - pozostaje mieć nadzieję w razie czego na kolejny cud nad Wisłą i pamiętać, że bądź co bądź Czeczeńców i Afganów Rosjanie nie pokonali. Tylko nie wiem czy to ostatnie cokolwiek zmienia...
Pajchiwo / 2008-02-03 16:05 / Tysiącznik na forum
Swego czasu Rosja tworzyła swój wizerunek jako państwo, które podejmuje decyzje ekonomiczne w gospodarce, a nie polityczne.
I przez pewien czas tak nawet było, aczkolwiek wraz z nadejściem "czasów" Putina sytuacja się zmieniła.
Teraz polityka zagraniczna i ekspansja gospodarcza jest głównym problemem Rosji.
Być może w perspektywie niedalekiej przecież chwili, gdy skończą im się surowce dzięki którym to państwo funkcjonuje i ma jakiekolwiek znaczenie na arenie międzynarodowej.
Militarnie i gospodarczo Rosja może straszyć nas, ale nie cały świat - dla krajów rozwiniętych Rosja jest tylko dużym rynkiem zbytu.

Niemniej przez spokojny pierwszy okres po pieriestrojce wiele osób utrwaliło sobie (IMHO dzięki znacznej pomocy GW ), że my podejmujemy polityczne decyzje, a Rosja gospodarcze. I że to my jesteśmy źródłem ciągłego konfliktu, a Rosja chce "tylko" stosunków gospodarczych.
I co do Polski to jest prawda, a co więcej z naszego punktu widzenia nie widzę w tym niczego złego.
My faktycznie podejmujemy decyzje polityczne - ponieważ nie bardzo mamy wyjście, tylko polityka nam zostaje z wielokrotnie silniejszym ekonomicznie i militarnie krajem.
I my faktycznie jesteśmy źródłem konfliktów - od czasów "okrągłego stołu" jesteśmy dla Rosji ciągłym problemem, ponieważ nie chcemy sie podporządkować.
Ale co do Rosji jest dokładnie odwrotnie. I to coraz silniej - już bardzo dawno Rosja nie wykopywała swoich (starych, bo starych, ale zawsze) militarnych zabawek, żeby pogrozić światu.

Cały sens "tarczy" ma dla Polski drugorzędne znaczenie - tu raczej istotne jest poważne zaangażowanie się w NATO - to jest jasna deklaracja, że Polska na pewno nie powróci do "mateczki Rosji". Co się Rosji niewątpliwie marzy.
Sytuacja związana z unią celną i innymi problematycznymi formami integracji ze strukturami UE (takimi jak chociażby strefa Shengen) przesunęła by część problemów granicznych na Ukrainę. I tym samym nieco nas IMHO odciążyła.

Co do ekspansji militarnej.
Gdyby faktycznie doszło do konfliktu to i tak nikt nas nie będzie bronił - a sami nie damy rady ich powstrzymać nie mówiąc już o wygraniu (w obie te rzeczy nawet na chwilę nie wątpię).
shizadaniel / 2008-02-29 21:03
dla mnie bzdura panie kolego
Militarnie i gospodarczo Rosja może straszyć nas, ale nie cały świat - dla krajów
rozwiniętych Rosja jest tylko dużym rynkiem zbytu
rosja zawsze byla i bedzie zagrozeniem dla usa i nato rosyjska generalicja jest agresorem wywierajacym bardzo silny wplyw na rzad nie sadze ze mozna tak sobie olac jak robi to rzad pl.
mapi / 2008-02-03 14:29
ukraińcy i białorusini powinni się teraz na Ciebie obrazić kolego, i będą mieli rację, za stwierdzenie: "sztucznie stworzonych" to brzmi tak jakbyś kwestionował ich prawo do samostanowienia....
Jacqb / 2008-02-04 13:07 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
eee kolego chyba mowi o hipotetycznym sztucznym stworzeniu 10 państw. Nie dotyczy chyba Białorusi i Ukrainy.

Najnowsze wpisy