jak widać po poniższych wpisach niektórzy łatwo dali sie nabrać na zagrywkę putinowskiej partii - zagrywkę, która niczego nie wnosi do sprawy ale tygodniami będzie podniecać tzw. komentatorów, obserwatorów i autorytety wszelkiej maści.
Zajmujemy sie pustymi gestami atymczasem fakty są brutalne - te same rosyjskie służby z polecenia tego samego putina negują zbrodnię katyńską przed trybunałem w strasburgu. Ale otym (PO)wolne media niewiele mówią - bo i po co , wszak mamy pojednanie. Za wszelką cene i wbrew faktom.
A oto fakty szanowni rusofile i to całkiem świeże, z 11 listopada 2010 !!!!!!!!!!! :
(za wp.pl)
"Rosja nadal neguje zbrodnię katyńską i twierdzi, że nie musi wyjaśniać losu tysięcy polskich oficerów - ustaliła "Rzeczpospolita".
Gazeta dotarła do pisma, jakie Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu otrzymał od rządu rosyjskiego. Jest to odpowiedź na skargę polskich krewnych ofiar NKWD, złożoną do Trybunału.
W przesłanym dokumencie nadal jest mowa o "wydarzeniach katyńskich". Rosja neguje określanie ówczesnych wydarzeń, jako mordu zbiorowego. Odmówiła także przedstawienia Trybunałowi decyzji z 2004 r. o umorzeniu śledztwa katyńskiego, trwającego aż 14 lat.
Moskwa twierdzi, że nie ma obowiązku wyjaśniać losu polskich oficerów, którzy zginęli w Katyniu podczas II wojny światowej. 22 tys. śmiertelnych ofiar tamtych zdarzeń uznaje za pospolite, już przedawnione, przestępstwo. (...) Widać więc wyraźnie, że nawet tragedia smoleńska w żadnym stopniu nie zmieniła stanowiska Moskwy w kwestii zbrodni katyńskiej.
Pismo, do którego dotarła "Rzeczpospolita", kończy wymianę korespondencji między Rosją a Trybunałem. Pozostaje tylko czekać na jego wyrok."
i jeszcze jeden cytat drodzy rusofile, autorem jest idol w. jaruzelskiego , uczestnika ostatniej rady bezp. narodowego (zgadnijcie o kogo chodzi):
"Im silniejszą Polska będzie, tym bardziej nienawidzić jej będą Niemcy, ale my (Rosjanie) potrafimy posługiwać się tą ich niezniszczalną nienawiścią. Przeciwko Polsce możemy zawsze zjednoczyć cały naród rosyjski i nawet sprzymierzyć się z Niemcami."