Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Rosjanie walczą z polskim mięsem

Rosjanie walczą z polskim mięsem

jar / .* / 2004-09-14 10:48
Komentarze do wiadomości: Rosjanie walczą z polskim mięsem.
Wyświetlaj:
omega999 / .* / 2004-09-15 08:44
Walka z konkurencją wewnętrzną rękoma "przyjaciół" ze wschodu, tak można nazwać całą sytuację. Nie liczą się certyfikaty normy tylko układy z odpowiednimi ludźmi. Witamy w POLSCE..... a to POLSKA właśnie !!!

re

XxX / .* / 2004-09-14 19:41
Krótko korupca i konecje.
Cezar / .* / 2004-09-14 11:28
Rosjanie nie walczą z polskim mięsem bo je lubią i chętnie jedzą. To ROSJA walczy z POLSKĄ za pomocą takich narzędzi jakie akurat są dla niej najwygodniejsze a dla nas dotkliwe.Jeżeli ktoś nie wie lub nie rozumie czym jest Rosja(niezależnie czy carska, czy bolszewicka, czy putinowska ) to odpowiadam. Rasistowski, nacjonalistyczny twór, największy złodziej ziemi i morderca narodów funkcjonujący z tym nastawieniem od setek lat.
wood / .* / 2004-09-17 13:46
Rosja to bagno. Zawsze tak bylo i zawsze tak bedzie.
Max / .* / 2004-09-15 16:26
Jak tu nie dać ponieść się emocjom. Mamy do czynienia z imperialną polityką i powrotem Rosji do najgorszych praktyk ze zwojej historii. A jeżeli naszą politykę zagraniczną kształtują takie "wybitne" postaci jak Kwach i Cimoszka, to czego można się spodziewać. Na pohybel postkomunie polskiej!!!
kamyk / .* / 2004-09-14 11:40
Panie Czarku, mniej emocji, relax, pls.A poza tym, czy państwo i jego polityka może być diametralnie różna od poglądów swoich obywateli?
baba / .* / 2004-09-15 15:46
a może, chociażby próba podniesienia składek ZUS i innych tego typu rewelacji wbrew woli obywateli.przecież zwykły obywatel to może jedynie granat wrzucić tam gdzie trzeba, innego sposobu chyba już nie ma
Cezar / .* / 2004-09-14 11:54
Akurat sam Pan użył argumentu przeciwko sobie.W tym konkretnym przypadku dwa razy tak. Bo Rosja jest taka jaką ją opisłem i nie ma w niej obywateli tylko poddani.
kamyk / .* / 2004-09-14 15:47
Ja nie użyłem argumentu, tylko sformułowałem pytanie. Pana odpowiedź jest, niestety, zgodna z moim widzeniem przedmiotu. Niestety - bo wcale mnie nie cieszy utwierdzanie sięw takiej opinii o najbliższym sąsiedzie.Jak ja się cieszę, że jesteśmy w NATO!
Cezar / .* / 2004-09-14 16:32
Jak ja się martwię, że tam będąc boso mamy tylko ostrogi.
T.W. / .* / 2004-09-14 15:38
popieram opinię Cezarego!!
jar / .* / 2004-09-14 10:48
CZy kto chce czy nie, jeżeli chce sprzedawać w danym kraju musi uzyskać stosowne zezwolenia wymagane na danym rynku do ktorego chce się eksportować. ABW bada? To jest jakiś kolejny dramat polityczno/gospodarczy. Nie tylko rosyjscy kontrolerzy kontrolują fabryki. Kto tego nie rozumie niech się nie zajmuje eksportem.
Alex / .* / 2004-09-15 16:17
Proszę nie pisac głupot. Niech nie zabiera głosu ten, kto nie widzi spraw oczywistych. Kto chce udzielać licencji na tej podstawie, czy ktoś spełnia przepisy, czy nie, ogłasza te przepisy i ustala procedurę kontroli zgodności z nimi. A Rosjanie organizują "komercyjną misję" - sam Kołodziej tak nazwał inspekcję inspektorów rosyjskich, z pomoca prywatnej osoby - pana Robaczewskiego, który w handlu mięsem pełni podobną rolę jak Gudzowaty w gazie. Miesza się do tego niesławnej pamięci pan Zięba, który kasuje od kontrolowanych zakładów po 5 tys. zł, rzekomo na koszty związane z inspekcją, po czym sie z nich nie rozlicza. ROsjanie w czasie inspekcji cały czas konsultuja się z panem Robaczewskim, czy wpisywać coś do protokołu, czy nie. A Kołodziej z Olejniczakiem udają, że są z innej planety i że skandal ich nie dotyczy. Jak by nie wiedzieli, że w cały cywilizowany świat urządza to tak, że upoważnia Polskie władze weterynaryjne do udzielania gwarancji w imieniu odbiorców towaru.
zen / .* / 2004-09-14 21:36
Popieram Jara. Tak nawiasem mówiąc, dlaczego nie ma protestów, gdy kontrolują Amerykanie i inni. Poza tym, jeśli ktos nie chce sprzedawać - nie musi. W kontaktach gospodarczych nie wymachuje się szabelką.
kamyk / .* / 2004-09-15 09:11
Kontrolować proces produkcji może każdy kontrahent, który ma na to ochotę i którego producent zechce wpuścić.Jednak tutaj chodzi o zwykłą szykanę, bo nie wydaje mi się prawdopodobne, aby zakłady posiadające atesty UE nie spełniały wymogów Rosjan. Jest to taki prztyczek dla naszych producentów i naszego kraju. Zakłady produkcyjne starej 15 mogą sprzedawać na rosyjski rynek bez kontroli - a z nowych krajów - nie.
Szymek / .* / 2004-09-15 13:31
To jest "wyrównywanie szans" podejrzewam że jest to uzgodnione z unią. Producenci ze starej unii tracąrynek - Polski eksport wzrósłznacząco, wiec dogadali sie z Rosja aby zrekompensować sobie straty olbrzymim rynkiem wschodnim. Ale oczywiście Polacy pokorni nic sz tym nie zrobią. Przecieżmy też mamy Duży 40 mln rynek w dodatku podejzewam, że o wiekszej sile nabywczej nizrosyjski wiec też mozemy nie wpuszczac Rosyjskich towarów które nie spełniaja Polskich norm.

Najnowsze wpisy