kjan
/ .* / 2005-09-14 19:48
Polacy są jak zwykle odporni na wiedzę i doświadczenia innych nacji. W wielu krajach wzrasta liczba przeciwników rozszerzania UE, bo to za drogo je kosztuje. Po wprowadzeniu euro w Niemczech ceny produktów wzrosły dwukrotnie, ale zarobki niestety nie. W opinii Niemców oni najwięksi płatnicy do budżetu UE za to płacą.W Polsce po wejściu do UE ceny większości towarów wzrosły. Ceny tych towarów co miały zostać obniżone ze względu np. na zniesienie ceł niestety nie. Dotyczy to alkoholi, samochodów, i in. Różnice w cenie zostały przechwycone przez producentów, hurtowników i sprzedawców. Podam przykład: wino reńskie czy mozelski kosztuje we Wrocławiu 12-25 PLN a w Dreźnie tylko 2-4 euro.Nie wiem kto i za czyje pieniądze prowadził badanie odczuć Polaków po wejściu do UE, ale odbiegają one od powszechnych odczuć ludzi, którzy pracują za najniżesze wynagrodzenie, są bezrobotni lub żyją z emerytury, bo o rencistach lepiej nie wspominać. Uprawianie propagandy sukcesu już wielokrotnie przerabialiśmy w naszej historii, ale czy teraz jest to potrzebne.Ponadto po trzech latach pracy w Niemczech nie dziwią mnie obawy jeśli chodzi o rozszerzenie UE o Turcję. Można zostać rasistą, gdy pozna się bliżej przedstawicieli tej nacji.